"Wiadomości" TVP miały poważny kłopot. Wszystko przez ciszę wyborczą
TVP stanęło przed sporym wyzwaniem. W związku z obowiązującą ciszą wyborczą nie było możliwe poruszanie standardowych tematów w “Wiadomościach” TVP bez narażenia się na gigantyczną karę grzywny. W sobotnim (14.10) wydaniu królował jeden temat.
"Wiadomości" TVP ograniczone przez ciszę wyborczą
Wielu widzów zastanawiało się, co pokażą “Wiadomości” TVP w związku z obowiązującą ciszą wyborczą. Polityka stanowi główny filar wieczornego wydania serwisu, jednak w sobotę 14 października było to niemożliwe.
Wśród materiałów, jakie zobaczyli widzowie “Wiadomości” TVP, znaleźć można było rozmowy z turystami, którzy deklarowali, że Polska jest nie tylko piękna, ale również bezpieczna. Głównym tematem były jednak wydarzenia zagraniczne. Chociaż te informacje pojawiały się już wcześniej, to tym razem wyjątkowo obyło się bez rodzimego wątku politycznego. Dla niektórych widzów Wiadomości TVP mogło być to zaskoczenie.
"Wiadomości" TVP skupiły się na jednym temacie
TVP postanowiło nie narażać się na złamanie ciszy wyborczej i w sobotnim wieczorze próżno było szukać ataków politycznych. Największa część wydania “Wiadomości” TVP prowadzonego przez Annę Bogusiewicz-Grochowską poświęcono migrantom.
Z dziennikarką połączył się reporter znajdujący się na Lampedusie, gdzie skupia się kryzys migracyjny eskalujący później na Europę. - Sytuacji na Lampedusie nie daje się opanować z dwóch podstawowych powodów: pierwszy to kwestia dystrybucji migrantów, którzy docierają do miast na zachodzie Europy. Drugi powód to za małe siły i środki, którymi dysponuje włoska straż przybrzeżna - mówił reporter stojący na tle morza.
Widzowie “Wiadomości” TVP zobaczyli malowniczy zachód słońca, który kontrastował z pełnymi grozy słowami dziennikarza znajdującego się na włoskiej wyspie. - Efekty "polityki otwartych drzwi" widać jak w soczewce przez pryzmat Lampedusy. Migranci, którzy byli na tej wyspie, są już na ulicach Paryża. Polityczna poprawność zderza się dziś z rzeczywistością, której daleko jest do ideału, a coraz bliżej do chaosu - dodawał dziennikarz TVP. Chociaż cisza wyborcza wyklucza możliwość uderzenia w polskich polityków, to “Wiadomości” TVP postanowiły skorzystać z furtki i nie opuścić szansy na wbicie szpili w Unię Europejską.
Jasny przekaz w "Wiadomościach" TVP
W sobotnim wydaniu “Wiadomości” TVP dominowały informacje na temat migrantów oraz przemocy. Straszono, iż terroryści z Palestyny będą kolejną grupą osób przedzierającą się do Europy.
W materiale pokazanym w “Wiadomościach” TVP reporter przekonywał, że “unijne przepisy tylko zachęcają do takich działań”. Natomiast jeden z ekspertów wypowiadających się przed kamerą wyjaśniał, że “szmuglowanie ludzi jest dziś jednym z najbardziej dochodowym działań grup przestępczych i powiązanych z nimi polityków”.
Źródło: wiadomości TVP