Ukraińcy przechwycili szokujące rozmowy. Rosyjscy żołnierze zaczęli jeść psy?
- Dziś zjedliśmy yorkshire teriera - napisał jeden z rosyjskich żołnierzy, przebywający w okupowanym przez Rosję obwodzie chersońskim. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przechwyciła wiadomości, które rosyjski żołnierz wysyłał swojemu znajomemu za pośrednictwem internetowego komunikatora. Przyznaje, że sytuacja jest bardzo zła i prosi o pomoc.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy regularnie przechwytuje rozmowy rosyjskich żołnierzy, które obalają kłamstwa o domniemanej "potędze rosyjskiego wojska".
Rosyjscy żołnierze umierają z głodu? Zaczęli jeść psy
SBU opublikowała we wtorek, 31 maja, kolejną rozmowę, ale to, co się w niej pojawiło, jest szokujące. Mężczyzna, który stacjonuje w okupowanym przez siły Putina obwodzie chersońskim, opowiada swojemu rozmówcy o tym, w jak tragicznym położeniu znajduje się rosyjska armia.
- To wszystko jest popieprzone. Ukraina nas je*** jak dzieci. Jemy psy, nie ma nic do jedzenia. Dziś zjedliśmy jorka. Yorkshire terriera - napisał żołnierz.
Через проблеми з забезпеченням російські окупанти знову почали їсти собак
— СБ України (@ServiceSsu) May 31, 2022
Про це свідчить переписка російського загарбника, яку перехопила СБУ.
➡️ https://t.co/ctgP1B6fMo pic.twitter.com/mra1jAIUKg
Dodaje, że brak pożywienia jest spowodowany tym, że w rosyjskiej armii "nie działa logistyka, przez co towarów nie da się dostarczyć".
Problemy z logistyką wynikają głównie ze strukturalnych problemów rosyjskiej armii, jak i działań armii ukraińskiej, która stara się atakować linie zaopatrzenia rosyjskich najeźdźców.
"W telewizji mówią tylko o zwycięstwach"
Zaskoczony kolega żołnierza był zdania, że "rosyjskie media rysują jedynie obraz zwycięstwa", na co żołnierz odpisał: "Niech tu przyjadą".
W dalszej części korespondencji zdesperowany żołnierz poprosił znajomego, żeby ten pożyczył mu "chociaż 5 tys. rubli" (ok. 340 zł), żeby mógł pojechać na zakupy do Chersonia. Jego kolega odmówił, tłumacząc, że ostatnio robił remont i nie ma pieniędzy.
Rosjanie jedzą racje sprzed... siedmiu lat
Jak donosi strona ukraińska, rosyjscy żołnierze są zmuszeni spożywać racje żywnościowe, które już kilka lat temu straciły przydatność do spożycia.
- Okupantów karmią przeterminowanymi o siedem lat racjami żywnościowymi – napisał w komunikatorze Telegram doradca w ukraińskim MSW Anton Heraszczenko. Wojna na Ukrainie ma istotne gospodarcze i finansowe konsekwencje oddziałujące głównie w trzech dziedzinach: energii, wymiany handlowej i sektora finansowego.
Przedstawiciel MSW opublikował nagranie, na którym widać jak ukraiński żołnierz wyciąga z kartonu pudełka zawierające racje żywnościowe. Na pudełkach widnieje napis "Wojentorg" - tak nazywa się firma, która jest dostawcą usług dla ministerstwa obrony Rosji. Data ważności zamieszczona z tyłu pudełka to 2015 rok.
-Rosyjscy żołnierze - zwracam się do was i do waszych matek. Jakimi debilami muszą być wasi generałowie, by wyposażać swoją armię przeterminowanymi racjami? Teraz jest luty 2022 roku! Jesteście na Ukrainie. Giniecie na Ukrainie nie wiadomo za co i jeszcze, k****, dają wam te przeterminowane racje – mówi ukraiński żołnierz na nagraniu.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Prognoza pogody: poniedziałek z burzami. IMGW wydał już alerty, obowiązują praktycznie cały dzień
Nie żyje Maria Mirecka-Loryś, działaczka podziemia narodowego w latach 1939-1945
Kilkaset zgłoszeń ws. nieprawidłowości na lekcjach religii. Rodzice: "pranie mózgów"
Źródło: onet.pl, goniec.pl