Tragiczny błąd w praskim szpitalu. Zrobili aborcję niewłaściwej pacjentce
Lekarze zrobili aborcję złej pacjentce. Do zdarzenia doszło w poniedziałek (26.03) w Praskim Szpitalu Uniwersyteckim na Bulovce. Kobieta w czwartym miesiącu ciąży została pomylona z inną pacjentką i w wyniku zabiegu straciła zdrowe dziecko. Szpital potwierdził zdarzenie i wyjaśnił, co stało się z personelem odpowiedzialnych za błąd.
Szpital przeprowadził aborcję na złej pacjentce
Zdrowa pacjentka w czwartym miesiącu ciąży została pomylona z inną kobietą przebywającą w Praskim Szpitalu Uniwersyteckim na Bulovce w Czechach. W wyniku błędnej identyfikacji aborcja przeprowadzona została u niewłaściwej kobiety.
Obie kobiety to obcokrajowczynie, ale mieszkają na stałe w Czechach. Pacjentka, u której przeprowadzono aborcję, przyjechała do szpitala na rutynowe badania. Druga kobieta miała zostać podana zaplanowanemu zabiegowi lekarskiemu, który wykonywany jest m.in. w przypadku leczenia chorej macicy. Jest on również wykorzystywany w procesie przerwania ciąży.
Licznik zatrzymał się na 200 km/h. 18-latek nie żyjeDoszło do błędnej identyfikacji kobiet
Czeski szpital potwierdził, że personel dopuścił się karygodnego zaniedbania i zabiegowi aborcji poddana została niewłaściwa pacjentka. Kobieta straciła ciążę, a lekarze ocenili wiek płodu na 16 tygodni.
ZOBACZ: Wrocław. 17-latka zginęła pod kołami tramwaju
- W poniedziałek 25 marca w naszej Klinice Ginekologii i Położnictwa miało miejsce zdarzenie niepożądane. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że w wyniku poważnego naruszenia i nieprzestrzegania wewnętrznych przepisów przez zaangażowanych w sprawę pracowników, rozpoczęto operację u błędnie zidentyfikowanej pacjentki - przekazała Eva Stolejda Libigerová, rzeczniczka prasowa szpitala w Bulovce w rozmowie z portalem iDNES.cz.
Szpital chce "zrekompensować straty"
Pracownicy odpowiedzialni za błędną identyfikację pacjentki i aborcję na zdrowej kobiecie w czwartym miesiącu ciąży zostali zwolnieni ze szpitala. Sprawą zajmują się policja. Śledczy wyznali, iż oficjalnie nie wpłynęło do nich jeszcze zawiadomienie w tej sprawie, ale w związku z medialnymi doniesieniami sami zaczęli zbierać dowody.
ZOBACZ: Nie żyje znany polski dziennikarz. Odszedł tuż przed Wielkanocą
- Z powodu tego nieszczęśliwego zdarzenia wyraziliśmy głęboki żal i przeprosiny pacjentce oraz całej jej rodzinie, zapewniając ją, że robimy wszystko, aby w miarę możliwości złagodzić szkody, a także zrekompensować jej straty - dodała rzecznika szpitala, gdzie błędnie przeprowadzono aborcję.
Źródło: wp.pl