Tragedia w polskim mieście. 16-latek zmarł w trakcie treningu
Do niewiarygodnej tragedii doszło w czwartek 25 września w jednym z polskich miast. W pewnym momencie podczas treningu lokalnego klubu sportowego, zasłabł 16-letni zawodnik. Niestety, ale mimo natychmiastowej pomocy i długiej reanimacji życia nastolatka nie udało się uratować. Służby przekazały szokujące fakty.
Nagłe zasłabnięcie podczas treningu. Nie żyje 16-latek
Zgłoszenie o nagłym zasłabnięciu wpłynęło do Komendy Miejskiej Policji w Płocku w czwartek 25 września tuż po godzinie 18. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które rozpoczęło reanimację nastolatka.
Działania medyków trwały kilkadziesiąt minut, jednak mimo ich wysiłków 16-latek zmarł. Policja, pod nadzorem prokuratora, prowadzi czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności tragedii.
Zgłoszenie do KMP wpłynęło wczoraj po godz.18. Wstępne ustalenia wskazują, że 16-latek zasłabł podczas ćwiczeń w jednym z płockich klubów sportowych. Przetransportowany został do szpitala, niestety pomimo podjętej reanimacji zmarł. Przyczyny i okoliczności śmierci nastolatka wyjaśniają policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Płocku. Materiały zostały już przekazane do prokuratury - informuje KMP w Płocku.
Płocki klub w żałobie.
Informacja o śmierci młodego sportowca błyskawicznie obiegła Płock. Klub, w którym trenował, wydał krótkie oświadczenie, wyrażając żal i współczucie dla rodziny.
W mediach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy, w których mieszkańcy miasta składali kondolencje i podkreślali, że zmarły 16-latek był pełnym pasji i ambicji chłopakiem.
Apel służb o badania i profilaktykę
Tragedia w Płocku skłoniła lokalne służby i lekarzy do ponownego podkreślenia znaczenia regularnych badań młodych sportowców.
Choć przyczyny śmierci nastolatka nie zostały jeszcze oficjalnie ustalone, eksperci zwracają uwagę, że choroby serca czy ukryte wady zdrowotne mogą dawać o sobie znać właśnie w czasie intensywnego wysiłku.