Służby poinformowały o dramatycznym wypadku w Jaktorowie pod Grodziskiem Mazowieckim. Samochód osobowy nagle wypadł z trasy i uderzył w przydrożny słup. Śmierć na miejscu poniosło dwóch młodych mężczyzn, a trzeci walczy o życie w szpitalu.Informacja o wypadku wpłynęła do Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim w sobotę 26 czerwca br. tuż po godzinie 16:00. Samochodem marki volkswagen podróżowało trzech mężczyzn w wieku około 30 lat.
Do tragedii w miejscowości Somianka w województwie mazowieckim doszło w czwartek około godziny 10:00. Policjanci otrzymali zgłoszenie o potrąceniu rowerzystki, jednak sprawca wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci ustalili, że kierowcą był 84-letni, a chwilę później okazało się, że mężczyzna nie żyje.W czasie gdy doszło do wypadku, nad powiatem wyszkowskim szalała ulewa, a widoczność na drodze była znacznie ograniczona. Kierowca samochodu potrącił 75-letnią rowerzystkę, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Na wypadek wskazywały uszkodzenia jednośladu.
Do tragicznego wypadku, wskutek którego zmarła 14-letnia dziewczyna, doszło w czwartek 24 czerwca w miejscowości Miączyn-Kolonia. Pijany kierowca potrącił nastolatkę, która została przetransportowana do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety lekarze nie byli w stanie jej pomóc. Sprawca został zatrzymany.O dramatycznym wydarzeniu, do którego doszło w powiecie zamojskim, opowiedziała w rozmowie z mediami aspirant Katarzyna Szewczuk. W czwartek przed godziną 13:00 dyżurny zamojskiej komendy otrzymał powiadomienie o zdarzeniu w miejscowości Miączyn-Kolonia.Na miejscu wypadku okazało się, że doszło do potrącenia pieszej przez kierowcę samochodu osobowego. Funkcjonariusze rozpoczęli akcję reanimacyjną, czekając na przybycie ratowników medycznych. Wreszcie 14-letnia ofiara została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Lublinie.
Autobus wiózł uczniów do Szkoły Podstawowej nr 4 w Olecku w województwie warmińsko-mazurskim. W czasie podróży 63-letni kierowca pojazdu miał zawał. Współpodróżnych przed groźnym wypadkiem uratowali dwaj nastolatkowie. Choć 15-letni Jakub Sawicki i 13-letni Adrian Domitrz nie czują się bohaterami, ich przytomne zachowanie prawdopodobnie uratowało pasażerów autobusu, którego kierowca doznał zawału w czasie jazdy.
Do dramatycznych scen w Nowej Soli doszło w nocy z wtorku 22 czerwca na środę 23 czerwca 2021 roku. 3-letnia dziewczynka zawisła na smyczy, podczas gdy obok niej spała pijana matka. Dziecko w ostatniej chwili uratował ojciec, który również był pod wpływem alkoholu.Niebezpieczna sytuacja wydarzyła się w jednej z kawalerek w kamienicy przy ul. Wyspiańskiego w Nowej Soli w województwie lubuskim. Po libacji, w której udział brali rodzice 3-latki oraz ich znajomy, domownicy i ich gość położyli się spać. Nikt nie spodziewał się, że za kilka godzin omal nie dojdzie do tragedii.
W środę wieczorem doszło do wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Bajtkowie w województwie warmińsko-mazurskim, a ruch pociągowy na tej trasie został wstrzymany. Kierowca samochodu wjechał pod nadjeżdżający szynobus, mężczyzna nie żyje.40-leti kierowca busa marki renault master wjechał pod regionalny szynobus relacji Olsztyn - Ełk na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Bajtkowie w powiecie ełskim. Na miejsce wypadku natychmiast skierowano służby ratunkowe.
Do dramatycznego wypadku drogowego doszło w Parzniewicach w województwie łódzkim. Autobus nagle zjechał z trasy i uderzył w przydrożny budynek gospodarczy. Nie żyje kierowca pojazdu, a rannych zostało ośmiu pasażerów.Do tragedii doszło w środę 23 czerwca br. około godziny 15:30. Jak przekazał młodszy brygadier Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie Trybunalskim, cytowany przez redakcję serwisu kontakt24.tvn24.pl, autobus wiozący pracowników nagle zjechał z drogi i z impetem uderzył w pobliski budynek.
Na drodze krajowej 45 w miejscowości Jełowa doszło do poważnego wypadku autokaru wiozącego dzieci. Z ustaleń oraz informacji zweryfikowanych przez rzeczników prasowych policji i straży pożarnej czworo dzieci jest poszkodowanych.Autobus przewoził dokładnie 29 osób, z czego 25 to dzieci. W pewnym momencie pojazd opuścił swój tor jazdy, po czym wjechał do rowu i się przewrócił.
W niedzielę 20 czerwca doszło do tragicznego w skutkach karambolu. W stanie Alabama w USA na drodze stanowej nr 65 zderzyło się co najmniej siedemnaście pojazdów. Niestety, zginęło dziesięć osób, w tym dziewięcioro dzieci.Służby uważają, że do karambolu z dużym prawdopodobieństwem przyczyniła się nagła tropikalna burza. To najbardziej tragiczny wypadek od lat, w którym zginęły dzieci. Nie udało się ich uratować z płonącego busa.
W niedzielę 20 czerwca w miejscowości Niedźwiedź w województwie wielkopolskim doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w drzewo. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 14-letni chłopiec. Jego matka trafiła do szpitala.Do śmiertelnego wypadku doszło około godziny 16:45 w miejscowości Niedźwiedź w powiecie ostrzeszowskim. Małżeństwo wraz z 14-letnim synem wracało do domu z podróży.
W niedzielę 20 czerwca w miejscowości Kock doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Siedmiu uczestników wypadku zostało odtransportowanych do szpitala. Wśród nich jest trójka dzieci. Droga numer 48 jest całkowicie zablokowana.Do wypadku doszło na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 48 z ulicami Łukowską i Warszawską w Kocku. Miejsce zdarzenia jest nieprzejezdne. Wyznaczono objazd drogą serwisową.
Dziś rano na obwodnicy Daleszyc w województwie świętokrzyskim doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. Podróżowało nimi osiem osób. Ostatecznie sześć osób zostało poszkodowanych, w tym czworo dzieci.Na szczęście nikt nie został ciężko ranny. To tylko jeden z poważniejszych wypadków z udziałem dzieci, które miały miejsce dziś na polskich drogach.
Dawna Wright z USA postanowiła wykorzystać upalny dzień, zabierając czteroletnią córkę na plac zabaw. Dziewczynka, która korzystała ze zjeżdżalni, doznała poparzeń drugiego stopnia. Sprzęt był rozgrzany do 68 stopni Celsjusza.Letnia aura sprawia, że wiele rodzin decyduje się na wypoczynek na świeżym powietrzu. Matki z małymi dziećmi chętnie kierują kroki na osiedlowe place zabaw, by maluchy mogły pobawić się z rówieśnikami.
Na lokalnej drodze w miejscowości Marysin niedaleko Żagania (województwo lubuskie) doszło do tragicznego wypadku. Zginęła 37-letnia kobieta, a dwóch mężczyzn zostało rannych. Na miejscu pracują policjanci i prokurator.Z informacji przekazanych przez Polskie Radio „Zachód” wynika, że zdarzenie drogowe zostało zgłoszone służbom w piątek 18 czerwca około godziny 10:30.
We wtorek 15 czerwca 2021 roku brytyjska policja odebrała zgłoszenie o mężczyźnie tonącym w rzece Erme w Ivybridge w Kornwalii. Na miejsce natychmiast wysłano pomoc, jednak ratownicy nie zdołali ocalić mu życia. Mężczyzna rzucił się do wody, by uratować swoją 19-miesięczną pasierbice. Do tragedii na rzece Erme doszło we wtorkowy wieczór w hrabstwie Devon w Anglii. Mężczyzna pochodzenia irańskiego zauważył, że 19-miesięczna córka jego dziewczyny ma problemy w wodzie. Przybrany ojciec dziecka natychmiast rzucił się dziecku na ratunek.
Gdy 18-latka nagle zasłabła w trakcie ich nocy poślubnej, przerażony pan młody natychmiast wezwał pomoc. Niestety, ratownicy nie zdołali uratować kobiety, która przeszła atak serca w czasie upojnej nocy ze swoim ukochanym.Pełen radości dzień zamienił się w prawdziwy koszmar. Nowożeńcy z Ibirite w Brazylii udali się do sypialni, by świętować swój ślub we dwoje. W trakcie zbliżenia doszło jednak do dramatycznych scen.
Do dramatycznych wydarzeń doszło na cmentarzu w Łopiennie w województwie wielkopolskim. 5-letnia dziewczynka została przygnieciona przez fragment nagrobka. Nieprzytomne dziecko w ciężkim stanie zostało przetransportowane do szpitala za pomocą śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do zdarzenia doszło 5 czerwca.Dziewczynka wraz z rodziną odwiedzała na cmentarzu grób swojego brata, który zmarł w lutym ubiegłego roku. 16-latek poszedł na dyskotekę, jednak w czasie zabawy nagle stracił przytomność i osunął się na ziemię.
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę na ternie województwa lubuskiego. Auto marki BMW kierowane przez 25-letniego mężczyznę nagle zjechało ze swojego pasa ruchu, a następnie uderzyło w przydrożne drzewo. W samochodzie znajdowała się również 15-letnia pasażerka. Mężczyzna nie żyje, a nastolatka w ciężkim stanie trafiła do szpitala.Do zdarzenia doszło w sobotę 12 czerwca na drodze krajowej nr 29, między Cybinką a Uradem. Srebrne BMW nagle zjechało ze swojego pasa ruchu, a następnie kilkukrotnie obróciło się na jezdni i tyłem uderzyło w przydrożne drzewo.
Póznym wieczorem na Mazowszu doszło do groźnego wypadku. Około godziny 20:00 służby dostały informację o zderzeniu czołowym aut na drodze krajowej nr 48 na wysokości miejscowości Jaruzal. Na miejsce skierowano cztery karetki oraz śmigłowiec LPR. Skutki zdarzenia usówano do późnych godzin nocnych.
Straż pożarna w Las Vegas w Stanach Zjednoczonych zaapelowała o rozwagę po wypadku, który wydarzył się na jednej z miejscowych posesji. Mama 9-miesięcznego chłopca chciała schłodzić dziecko w upalny dzień. Sięgnęła więc po ogrodowego węża i polała synka wodą. Po chwili zrozumiała, jak wielki błąd popełniła.
Do tragedii w Szklarskiej Porębie doszło w nocy z piątku 11 czerwca na sobotę 12 czerwca 2021 roku. 81-letnia kobieta wypadła z okna znajdującego się na wysokości drugiego piętra. Seniorka poniosła śmierć na miejscu.
Informacje o tragicznym wypadku w Poznaniu obiegły krajowe media. Nie żyją dwie osoby podróżujące autem osobowym, które w nocy uderzyło w słup należący do trakcji tramwajowej i stanęło w płomieniach.
Policja ze Zgierza przekazała, że w miejscowości Mąkolice w województwie łódzkim doszło do dramatycznego wypadku autobusu szkolnego. Przyczyną zdarzenia było prawdopodobnie zasłabnięcie kierowcy. Mężczyzna został reanimowany i trafił do szpitala.Z relacji funkcjonariuszy wynika, że autobus przewożący uczniów zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Autokarem podróżowało 15 dzieci, wychowawca oraz kierowca. 55-latek zasłabł podczas prowadzenia pojazdu.
Trwają poszukiwania 25-letniego Dominika H., który w niedzielę 6 czerwca br. spowodował tragiczny wypadek drogowy w Koźminie na Dolnym Śląsku. W wyniku zajścia śmierć poniósł 3-letni chłopiec, a kierowca uciekł z miejsca zdarzenia i do tej pory pozostaje nieuchwytny.
Policja potwierdziła dramatyczne doniesienia o śmierci 25-letniego mieszkańca województwa mazowieckiego. Podczas rodzinnej imprezy w gminie Wohyń doszło do tragicznego wypadku, młody mężczyzna zginął na miejscu.
W sobotę 5 czerwca na terenie jednej z dzielnic Zielonej Góry doszło do tragicznego wypadku. 72-letnia kobieta, która jechała na rowerze w towarzystwie męża, została potrącona przez rozpędzony samochód. Zginęła na miejscu.Rowerzystka jechała drogą z miejscowości Płoty w kierunku dzielnicy Przylep. Sprawcą wypadku był 21-letni kierowca samochodu BMW, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość.
W sobotnie popołudnie media obiegły dramatyczne informacje o wypadku, do którego doszło na cmentarzu w Łopiennie w województwie wielkopolskim. 5-letnia dziewczynka została przygnieciona przez fragment nagrobka.Do wypadku doszło w sobotnie popołudnie 5 czerwca br. Informacje o dramacie na cmentarzu w Łopiennie przekazał lokalny serwis informacyjny gniezno112.pl, a doniesienia potwierdził w rozmowie z PAP oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej.
Aldona Marciniak wczoraj zameldowała się na torze Paul Ricard we Francji, gdzie odbywa się trzecia runda serii wyścigów ELMS z udziałem Roberta Kubicy. Dziennikarka w sobotę poinformowała fanów o dramatycznym wypadku na autostradzie, którego była uczestniczką.