Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości

Wiadomości

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
11.05.2022 10:02 Zwołano pilne posiedzenie PiS. Kaczyński przedstawi przyszłe plany partii

W środę 11 maja w godzinach popołudniowych zbierze się kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości, a wieczorem obędzie się wyjazdowe posiedzenie partii rządzącej. Według wielu informacji lider formacji Jarosław Kaczyński ma przedstawić wszystkim politykom szczegółowe plany na przyszłość.W opinii wielu ekspertów, jak również polityków, dzisiejsze przemówienie Jarosława Kaczyńskiego będzie niezwykle mocne, a przede wszystkim mające charakter motywacyjny. - Biorąc pod uwagę ostatnie spięcia w Zjednoczonej Prawicy, spodziewam się mocnego wystąpienia prezesa. Na pewno będzie nas mobilizował, a także podkreślał konieczność jedności w koalicji - powiedział w rozmowie z PAP jeden z polityków partii rządzącej.W swojej wypowiedzi zaznaczył, że do wyborów parlamentarnych pozostało niewiele czasu i to właśnie teraz należy z jeszcze większą mocą przystąpić do działania. - Rok szybko zleci, więc musimy się już teraz wziąć do pracy, zaktywować nasze struktury, by po raz kolejny raz wygrać - podkreślił polityk.Inny przedstawiciel partii zaznaczył, że to pierwsze od bardzo dawna wyjazdowe spotkanie partii. Dodał również, że spodziewa się, że prezes Kaczyński przedstawi wszystkim zgromadzonym szczegółowe plany działania na najbliższe miesiące.Plany Prawa i Sprawiedliwości zostały w pewnym stopniu ujawnione przez wicemarszałka Sejmu oraz szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego. Polityk w rozmowie z portalem wpolityce.pl poinformował, że podczas kierownictwa PiS, czyli prezydium Komitetu Politycznego, mają zostać podjęte niezwykle ważne decyzje.- W każdym razie wiadomo już, że reszta wiosny upłynie jednak pod znakiem pewnej ofensywy z naszej strony - zaznaczył Terlecki.

Czereśnie po 260 zł za kilogram
10.05.2022 09:17 Tak drogich czereśni jeszcze nie było. Kosmiczna cena - 260 złotych za kilogram

W sieci pojawiło się zdjęcie przedstawiające czereśnie sprzedawane w cenie 260 zł za kilogram. Opublikowana na Twitterze fotografia podzieliła internautów - wielu z nich nie mogło uwierzyć w jej prawdziwość. Wiele wskazuje na to, że to nie fejk i faktycznie ktoś zażyczył sobie ponad ćwierć tysiąca złotych za kilogram czereśni.W piątek, 6 maja, na Twitterze opublikowano zdjęcie zrobione na stoisku z warzywami (i owocami), na którym widać, że czereśnie sprzedawane są tam w cenie 260 zł za kilogram. Jedni internauci byli oburzeni wysoką ceną, inni podawali w wątpliwość autentyczność zdjęcia.Pierwsze polskie czereśnie,Po proszę dwie sztuki,Mogą być na jednym ogonku :)_________________Dobranoc 🙃🖤 pic.twitter.com/wWjd5U0D7q— Lucek™ (@lucekteam) May 6, 2022 „Pierwsze polskie czereśnie, Poproszę dwie sztuki, Mogą być na jednym ogonku" - kpił 6 maja na Twitterze użytkownik konta @lucekteam, publikując zdjęcie. Kosmicznie drogie czereśnie szybko stały się popularne w mediach. Jak sprawdził portal konkret24.pl, zdjęcie nie jest przeróbką i faktycznie ktoś zażyczył sobie 260 zł za kilogram czereśni. Skąd taka cena? Niestety, nie wiadomo, gdzie zdjęcie zostało zrobione - nie można więc zapytać sprzedawcy o powody, dla których sprzedawał owoce tak drogo.

SERGEI SUPINSKY/AFP/East News
08.05.2022 14:14 Zełenski uderza w działania Rosji. "Są kraje, które chcą kupić zboże skradzione Ukrainie"

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Rosja stara się sprzedać za granicą skradzione zboże. Na antenie brytyjskiej telewizji Sky News przekazał, że Putin znalazł potencjalnych nabywców, którzy byliby zainteresowani nabyciem ukraińskich dóbr. Przywódca podkreślił, że jeśli umowy zostaną zrealizowane, to Ukraina "odpowiednio" zareaguje. - Rosja zajęła ukraińskie porty i próbuje sprzedać za granicą zboże skradzione w Ukrainie - poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla telewizji SkyNews.Polityk zaznaczył, że Rosja zablokowała wszystkie szlaki handlowe, przez co jego kraj nie może eksportować pszenicy. W wywiadzie otwarcie stwierdził, że żołnierze Federacji Rosyjskiej okupują ukraińskie porty i bezczelnie wywożą tamtejsze towary.Zełenski przekazał również, że różne państwa zawierają z Rosją porozumienia handlowe, na mocy których chcą skupować zboże skradzione Ukrainie. Przywódca podkreślił jednak, że nie zdradzi, o które kraje chodzi.- Nie chcę wymieniać konkretnych krajów, które za naszymi plecami zawierają umowy na kupno w Rosji naszego zboża, skradzionego na Ukrainie. My wiemy, jakie to państwa - poinformował. W swojej wypowiedzi podkreślił, że jeśli umowy będą zawierane, a także realizowane, Ukraina zareaguje w adekwatny sposób.

YASUYOSHI CHIBA/AFP/East News / Pixabay
08.05.2022 13:23 Ukraińcy przechwycili rozmowę rosyjskiego żołnierza. Ujawnili kuriozalną prawdę o kadyrowcach

Ukraińskie służby przechwyciły rozmowę rosyjskiego żołnierza, który w otwarty sposób atakował wojskowych Ramzana Kadyrowa. Żołdak Władimira Putina skarżył się na to, że jeden z Czeczenów ukradł mu broń. "Wskoczył do auta i spie*****" - słyszymy na nagraniu.Już ponad dwa miesiąca trwają krwawe działania rosyjskich wojsk na terenie Ukrainy. Federacja Rosyjska ma poważny problem, by w skuteczny sposób złamać opór obrońców, którzy swoją determinacją pokazują, że armia Władimira Putina ma wiele poważnych wad. Jedną z nich jest brak odpowiedniej komunikacji pomiędzy pułkami stacjonującymi na okupowanym terytorium. Niebywałą rozmowę przechwyciła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Jeden z Rosjan stacjonujących w okolicach Chersonia informował o kompletnej niekompetencji tamtejszych sił. Wynika z niej, że Czeczeni okradają sojusznicze jednostki.- Przyjechali, mówią, że na modlitwę: Puśćcie, bracie, my swoi, na zwiad. Wpuściłem, k...." - rozpoczął rozmowę żołdak Putina. Jak się okazało, żołnierz Ramzana Kadyrowa postanowił okraść swojego sojusznika. Zabrał pistolet i zdecydował się na ucieczkę. - Wskoczył do auta i spie*****" - relacjonował zdumiony wojskowy.

Policja.gov.pl
08.05.2022 12:06 Atak nożem w samym centrum Warszawy. Trwa obława na sprawców

Do dantejskich scen doszło tuż po godzinie 4 w nocy na Nowym Świecie w Warszawie. Jak ustaliły media, kilkuosobowa grupka zaatakowała mężczyznę, który miał stanąć w obronie kobiet. Niestety, ale przechodzień z ciężkimi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Pomimo ogromnego wysiłku lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Do przerażającego incydentu doszło w nocy z soboty na niedzielę 8 maja w centrum Warszawy. Na Nowym Świecie, na wysokości ul. Foksal grupka osób zaatakowała mężczyznę. Stołeczna policja przekazała, że do jednego z tamtejszych sklepów wszedł ranny mężczyzna, który potrzebował niezwłocznej pomocy. Na miejsce zdarzenia zadysponowano niezbędne służby ratunkowe. - Niestety mimo wysiłku lekarzy mężczyzna zmarł - przekazała Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji.

Pawel Wodzynski/East News
08.05.2022 11:48 Marsz solidarności z Ukrainą przejdzie ulicami Warszawy. Organizatorzy żądają tylko jednego

Ogólnopolski strajk kobiet, KOD Mazowsze, a także Euromaidan - Warszawa zorganizowały specjalny marsz ROSSIJA, IDI NA CH*J!, wyrażający poparcie dla Ukrainek oraz Ukraińców w dalszej walce z rosyjskim okupantem. W rocznicę zakończenia II wojny światowej, a także zwycięstwa nad faszyzmem, uczestnicy wydarzenia przejdą pod budynek rosyjskiej ambasady. Już ponad dwa miesiące trwa rosyjska agresja na terytorium okupowanej Ukrainy. Każdego dni setki Ukraińców przelewają swoją krew w imię wolności oraz suwerenności nie tylko ich kraju, ale również całej Europy.W ramach solidarności z ofiarami zbrodniczego reżimu Władimira Putina, 8 maja w Warszawie zostanie zorganizowany marsz ROSSIJA, IDI NA CH*J! Jego głównym celem jest okazanie wsparcia Ukrainkom i Ukraińcom przebywającym na terenie naszego kraju, ale również manifestacja sprzeciwu przeciw działaniom Federacji Rosyjskiej.- W rocznicę zakończenia II wojny światowej, zwycięstwa nad faszyzmem, idziemy w marszu pod ambasadę raszystów, hitlerowców zamienionych w putlerowców, żeby to właśnie im powiedzieć – że cała ich armia morderców i gwałcicieli zdechnie w błocie, a Ukraina zwycięży - można przeczytać w oświadczeniu organizatorów.Na trasie marszu mogą wystąpić utrudnienia w ruchu. Więcej informacji można znaleźć w wydarzeniu na Facebooku, a także w poniższym poście.

Instagram/ Wołodymyr Zełeński
08.05.2022 11:11 Zełenski przemówił w rocznicę zakończenia II wojny światowej. Nawiązał do doświadczeń Polaków

Wołodymyr Zełenski wygłosił przejmujące przemówienie w rocznice zakończenia II wojny światowej. Ukraiński przywódca w subtelny sposób uderzył w społeczność międzynarodową, która przygląda się działaniom Rosji na terenie okupowanego kraju. W swoim wystąpieniu nawiązał również do Polski. Podkreślił, że nasz kraj nie zapomniał o tym, czym jest nazizm, a także, że jego naród walczy z najnowszą odmianą tej zbrodniczej ideologii.- W tym roku inaczej mówimy "Nigdy więcej", inaczej słyszymy "Nigdy więcej". Brzmi to boleśnie i okrutnie, bez wykrzyknika, ale ze znakiem zapytania. Mówisz: nigdy więcej? Powiedz to Ukrainie. 24 lutego słowo "nigdy" zostało przekreślone i zbombardowane - przekazał Wołodymyr Zełenski w czasie czarno-białego przemówienia, stworzonego w rocznicę zakończenia II wojny światowej. Ukraiński przywódca rozpoczął swoje wystąpienie od dosadnych słów. - Czy wiosna może być czarno-biała? Czy luty może istnieć wiecznie? Niestety, Ukraina zna odpowiedzi na te pytania. Niestety, odpowiedzi brzmią "tak" - zaznaczył.Przemowa ukraińskiego prezydenta została nagrana na zgliszczach zbombardowanego przez Rosjan miasta Borodzianka. Zełenski podkreślił, że jest ono jednym z wielu przykładów bestialskich działań Federacji Rosyjskiej. W trakcie nagrania z ust polityka padło znamienne pytanie. - Miasto Borodzianka jest jedną z wielu ofiar tej zbrodni! Za mną stoi jeden z wielu świadków! Nie obiekt wojskowy, nie tajna baza, lecz zwykły dziewięciopiętrowy budynek. Czy może on stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji, dla drugiej armii świata, państwa atomowego? Czy może być coś bardziej absurdalnego niż to pytanie? Może. 250-kilogramowe bomby z ładunkami wybuchowymi, którymi supermocarstwo ostrzelało to małe miasteczko - podkreślił Zełenski.

ambasada Rosji w Polsce
08.05.2022 08:10 Rosjanie nie zorganizują uroczystości w Warszawie. Stanowcza reakcja polskiej administracji

W sobotę wieczorem Ambasada Rosji przekazała, że polskie MSZ nie rekomenduje, by doszło do oficjalnej ceremonii złożenia kwiatów na warszawskim cmentarzu żołnierzy radzieckich, a także akcji "Nieśmiertelny Pułk" organizowanej tradycyjnie 9 maja. Swoje stanowisko w tej sprawie zabrał prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski.W sobotę 7 maja na stronie Ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce opublikowano specjalny komunikat dotyczący "brak możliwości przeprowadzenia" w tradycyjny sposób, uroczystości Dnia Zwycięstwa w dniu 9 maja na terenie Warszawy. - Ambasada Federacji Rosyjskiej w Rzeczypospolitej Polskiej z głęboką przykrością informuje, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej "nie rekomendowało" przeprowadzenia ceremonii złożenia wieńców i kwiatów na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie ulokowanego na ul. Żwirki i Wigury, a także akcji "Nieśmiertelny Pułk" w dniu 9 maja 2022 r. - można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu.Rosjanie przekazali, że strona polska powołała się na aktualną sytuację na Ukrainie, informując, że "rosyjskie ceremonie na terenie Polski są związane z rosyjską operacją specjalną na Ukrainie, a przede wszystkim sprzeczne z polskim prawem". Rodzime MSZ poinformowało, że ceremonie organizowane przez Rosjan na terenie naszego kraju mogą nawoływać do wojny napastniczej czy też propagować totalitarny ustrój.

NATALIA KOLESNIKOVA/AFP/East News
05.05.2022 08:25 Putinowska propaganda po raz kolejny zaatakowała Polskę. Padły bulwersujące oskarżenia

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych przekazał, że aktualnie w Rosji trwa niezwykle zaciekła akcja propagandowa wymierzona przeciwko Polsce. Stanisław Żaryn podkreślił za pośrednictwem swojego Twittera, że Rosjanie w bezczelny sposób oczerniają nasz kraj, insynuując, że rząd RP ma roszczenia terytorialne wobec Ukrainy czy też Białorusi. Głównym celem takich działań jest skłócenie Polaków oraz Ukraińców.Nie ulega wątpliwości, że rosyjska propaganda jest niezwykle silnym narzędziem, które oddziałuje na wiele aspektów polityki zagranicznej. W ostatnim czasie na jej celowniku znalazł się nasz kraj, który rzekomo zagraża integralności, a także suwerenności Ukrainy. - Rosyjska propaganda kontynuuje oczernianie Polski, kolportując kłamstwa nt. rzekomych planów agresji na zachodnią Ukrainę. To jeden ze stałych motywów wykorzystywanych przez Rosję w celu skłócenia Polaków i Ukraińców - poinformował na swoim Twitterze Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra-koordynatora służb specjalnych.Ekspert zaznaczył, że Federacja Rosyjska wykorzystuje wiele kanałów propagandowych, które w skuteczny sposób umożliwiają oczernianie naszego kraju. Podkreślił również, że na jednym z profili na Telegramie, służącym do kolportowania rosyjskich kłamstw nt. wojny przeciwko Ukrainie, umieszczono bulwersujący wpis. W otwarty sposób sugeruje on, że Polska przygotowuje się do ataku na zachodnią część Ukrainy. W tekście można przeczytać, że polski rząd kończy swoje przygotowania, w tym poszukiwanie odpowiednich żołnierzy, którzy będą w stanie prowadzić działania wojenne tuż za wschodnią granicą Polski.Russian propaganda continues to denigrate Poland, spreading lies about its alleged plans of aggression against western Ukraine. This is one of the permanent motives used by Russia to divide Poles and Ukrainians.1/5 pic.twitter.com/OSZyo0plzn— Stanisław Żaryn (@StZaryn) May 4, 2022 Stanisław Żaryn zaznaczył również, że część rosyjskich mediów ochoczo wykorzystuje tekst, by prowadzić bezczelną wojnę informacyjną przeciwko Polsce.

stock.adobe.com
04.05.2022 14:48 Matura 2022. Odpowiedzi z matury z języka polskiego. Sprawdź, czy zdałeś i na ile punktów

W środę 4 maja miał miejsce pierwszy egzamin składający się na tegoroczne matury. Do testu dojrzałości przystąpiło aż 290 tysięcy absolwentów liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia, którzy musieli się zmierzyć językiem polskim na poziomie podstawowym. Nasz ekspert, Piotr Sarmini, przedstawia, jakie są poprawne odpowiedzi wszystkich zadań.Za maturzystami już pierwszy z trzech egzaminów na poziomie podstawowym. W środę punktualnie o godzinie 9.00, tysiące osób zasiadło przed arkuszami egzaminacyjnymi, inaugurując prawdziwy "maraton dojrzałości". Co niezwykle istotne, tegoroczna matura jest przeprowadzana zgodnie z nowymi wymaganiami egzaminacyjnymi, które zostały ogłoszone w grudniu 2020 roku. Mają one związek z faktem, że przez pandemię koronawirusa abiturienci przez znaczną część edukacji uczyli się zdalnie.

AFP/EAST NEWS
04.05.2022 14:26 Zwolennicy Putina głoszą niebywałe tezy. Były reżyser apeluje o stworzenie obozów koncentracyjnych

Wstrząsające sceny miały miejsce w jednej z rosyjskich telewizji propagandowych. Uczestnik dyskusji na antenie stacji Rossija 1 wysunął bulwersujący postulat. Reżyser Karen Szachnazarow chce wszystkich przeciwników symbolu „Z” umieszczać w obozach koncentracyjnych i poddawać obowiązkowej sterylizacji.Rosyjska inwazja na terytorium Ukrainy trwa już niemal od dwóch miesięcy. Wojska Władimira Putina nie osiągają swoich celów, co powoduje niezadowolenie nie tylko samego przywódcy, jak również jego otoczenia. W ostatnich tygodniach nasilają się medialne ataki w kierunku państw NATO, jak również samej Ukrainy. Również Polska znalazła się na celowniku tub propagandowych rosyjskiego dyktatora. Kilka dni temu, w mediach społecznościowych pojawił się wstrząsający fragment dyskusji, podczas której jeden z „ekspertów” sugeruje, by przeciwników symbolu „Z” umieszczać w obozach koncentracyjnych i poddawać sterylizacji.Incydent miał miejsce podczas transmisji programu publicystycznego w państwowej stacji telewizyjnej Federacji Rosyjskiej. W jej trakcie zarejestrowano rozmowę, z której jasno wynika, że były reżyser Karen Szachnazarow chce poddawać wszystkich wrogów symbolu "Z" obowiązkowej sterylizacji, a także zamykać ich w obozach koncentracyjnych.

Nie żyje
04.05.2022 12:49 Nie żyje Józef Leśniak. Informacje o śmierci wicewojewody przekazał Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki poinformował o śmierci Józefa Leśniaka, który w przeszłości był posłem na Sejm RP, a także piastował urząd Wicewojewody Małopolskiego. - Zapamiętam go na zawsze jako wspaniałego i odważnego człowieka, oddanego Polsce i Swojemu regionowi - podkreślił szef polskiego rządu.W środę 4 maja Mateusz Morawiecki przekazał smutne wiadomości dotyczące śmierci I wicewojewody małopolskiego, Józefa Leśniaka. Premier zaznaczył, że zapamięta go jako wspaniałego i odważnego człowieka. Dodał również, że zmarły był niezwykle oddany zarówno swojemu regionowi, jak i Polsce. - Z ogromnym smutkiem przyjąłem informację o śmierci Józefa Leśniaka - Posła na Sejm RP, I Wicewojewodę Małopolskiego, samorządowca. Zapamiętam go na zawsze jako wspaniałego i odważnego człowieka, oddanego Polsce i Swojemu regionowi. Niech spoczywa w pokoju - podkreślił na swoim Twitterze Mateusz Morawiecki.Józef Leśniak miał 54 lata. Od grudnia 2019 roku był II wicewojewodą małopolskim, jednak po roku został mianowany I wicewojewodą.Warto podkreślić, że był absolwentem prestiżowej uczelni Université Nancy 2, gdzie ukończył kierunek literatura współczesna. Dodatkowo ukończył Międzynarodową Szkołę Nauk Politycznych - Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (kierunek: politologia), a także studia podyplomowe typu MBA "Zarządzanie gospodarką europejską" w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.Słowa uznania zarówno dla jego postawy, jak i zasług wyraził wojewoda małopolski, Łukasz Kmita.

Freepik
04.05.2022 08:46 "Przecieki maturalne 2022", "Mamy arkusze CKE". Eksperci ostrzegają maturzystów przed oszustami

Specjaliści ostrzegają tegorocznych maturzystów przed podejrzanymi komunikatami w sieci. Tytuły zawierające frazy: "Przecieki", "zobacz, co będzie na maturze", "mamy arkusze CKE" mogą zawierać bardzo niebezpieczną zawartość. Co roku pojawiają się one tuż przed maturą, sugerując maturzystom, że doszło do wycieku arkuszy maturalnych CKE, oferując dostęp za opłatą. W związku z wysypem takich treści, eksperci biją na alarm. Każdego roku, tuż przed maturą, w sieci można znaleźć wiele niebezpiecznych treści, sugerujących, że doszło do wycieku arkuszy maturalnych z baz CKE. W zdecydowanej większości są to bezczelne próby oszustwa, a przede wszystkim naciągnięcia zadających. Warto zaznaczyć, że tegoroczna matura rozpocznie się w środę 4 maja. Już o godzinie 9.00 maturzyści zasiądą do rozwiazywania pierwszego arkusza przygotowanego przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, z języka polskiego na poziomie podstawowym. Jak można się spodziewać, tuż przed egzaminem dojrzałości w internecie można znaleźć ogrom niesprawdzonych materiałów, sugerujących, że cześć arkuszy maturalnych trafiła do sieci.

TVP
02.05.2022 21:18 Donald Tusk jest winny wojnie w Ukrainie? "Wiadomości" TVP zaskoczyły śmiałą tezą

"Wiadomości" TVP znów zaskoczyły widzów śmiałymi tezami. Choć serwis przyzwyczaił nas już do tego, że Donald Tusk ponosi odpowiedzialność za wszelkie nieszczęścia tego świata, w dzisiejszym materiale Macieja Sawickiego osiągnięto szczyt absurdu. Dziennikarz, po tym jak tradycyjnie skrytykował całą opozycję, stwierdził, że lider PO jest winny wojnie w Ukrainie.Choć polskiej telewizji publicznej daleko w sztuce propagandy do kremlowskich mediów, które wręcz szokują stopniem zakłamania, nie oznacza to, że TVP nie próbuje kreować swojej własnej, alternatywnej rzeczywistości.I tak, w niemal każdym wydaniu "Wiadomości" można zobaczyć laurkę wystawioną naszemu rządowi oraz materiały z każdej możliwej strony uderzające w opozycję, bez względu na to, czego ona nie zrobi.Ulubionym bohaterem serwisu jest zdecydowanie Donald Tusk, bez którego nie istnieje żadne wieczorne wydanie. I choć wydawać by się mogło, że usłyszeliśmy już wszystko na temat tego, jak złym premierem był lider PO, dzisiejszy materiał Macieja Sawickiego przebił swoim tezami wszystkie dotychczas wyemitowane reportaże.

nie żyje
30.04.2022 18:44 Nie żyje Mino Raiola. Rodzina słynnego agenta piłkarskiego wydała oficjalny komunikat

Nie żyje jeden z najbardziej cenionych, jak i najpopularniejszych agentów piłkarskich, Mino Raiola. Informacje dotyczące śmierci słynnego Włocha potwierdziła jego rodzina. - Walczył do końca z taką samą siłą, z jaką siadał do stołów, aby bronić naszych piłkarzy - można przeczytać w oficjalnym komunikacie jego najbliższych. Niezwykle smutne informacje napłynęły z Mediolanu w sobotnie popołudnie. Nie żyje Mino Raiola, czyli jeden z najbardziej wpływowych agentów piłkarskich w historii tej dyscypliny. Włoch kierował karierami takich zawodników jak Zlatan Ibrahimović, Paul Pogba, czy też Erling Haaaland. - Mino walczył do samego końca z tą samą siłą, jaką pokazywał przy stole negocjacyjnym, broniąc swoich zawodników. Jak zwykle, Mino sprawił, że byliśmy dumni i nigdy nie zdawał sobie z tego sprawy - można przeczytać w komunikacie wydanym przez rodzinę agenta. Raiola już od dłuższego czasu zmagał się z ciężką chorobą płuc. To właśnie z tego powodu przebywał w szpitalu w Mediolanie. Ostatecznie jeden z najbardziej wpływowych agentów piłkarskich na świecie zmarł w sobotę, 30 kwietnia w wieku 54 lat.- Dziękujemy każdemu za wsparcie otrzymane w tym trudnym czasie i prosimy o uszanowanie prywatności rodziny oraz przyjaciół w czasie żałoby - podkreślili członkowie rodziny agenta. W komunikacie dodano również, że misja Mino będzie kontynuowana z taką samą pasją. pic.twitter.com/xuZWBNA62N— Mino Raiola (@MinoRaiola) April 30, 2022 Informację o śmierci agenta podały też: agencja Reutera oraz serwisy największy sportowych tytułów świata, m.in. "La Gazzetta dello Sport", "Sport Bild", "Marca", "AS", czy też "L'Equipe". Dwa dni temu w mediach pojawiła się informacja o domniemanej śmierci Raioli. Jak się okazało, wiadomość została szybko zdementowana. W czwartek lekarze przyznali, że jego stan jest ciężki, aczkolwiek Włoch nadal walczy o swoje życie.

Władimir Putin
30.04.2022 17:50 Ujawniono, co robią Rosjanie, by wrócić do domów. Decydują się na drastyczny krok

Ukraińskie media informują, że żołnierze Władimira Putina chcą jak najszybciej powrócić do swoich rodzin oraz domów. Ich desperacja jest tak duża, że są gotowi na samookaleczanie, byle nie trafić na front. Z opublikowanych nagrań jasno wynika, że zdecydowana większość z nich jest zainteresowana jedynie żołdem i bezpiecznym powrotem w rodzinne strony.Już od dwóch miesięcy trwa rosyjska inwazja na terytorium Ukrainy. Każdego dnia można usłyszeć o potwornych czynach, których dopuszczają się żołnierze Federacji Rosyjskiej, skupiając swoje bestialskie działania na bezbronnej ludności cywilnej.Ukraińskie służby opublikowały kolejną rozmowę rosyjskiego żołnierza, która została przechwycona przez tamtejsze służby. Wynika z niej, że rozważa on samookaleczenie. Wszystko, by móc powrócić z okupowanych terytoriów do domu.Żołnierz Władimira Putina otwarcie przyznał, że jest gotów złamać sobie rękę lub wbić młotkiem odłamek w nogę. Wszystko po to, by w skuteczny sposób zamarkować fakt, że został ranny, a w konsekwencji wrócić do domu.Kobieta, z którą rozmawiał, zasugerowała, by ten strzelił sobie w stopę. Żołnierz podkreślił, że takie rozwiązanie byłoby oznaką oczywistego samookaleczenia się. Dodał również, że tak nie wolno, dlatego jego pomysł jest zdecydowanie lepszy. W ostatnim czasie przechwycono wiele podobnych rozmów, które sprowadzały się do pomysłów na ucieczkę z pierwszej linii frontu i powrót do domu. Kilka dni temu udostępniono materiał, na którym wyraźnie słychać "ciekawy" pomysł rosyjskiego żołnierza, by zakończyć swój udział w wojnie z Ukraińcami.Wojskowy zdradził prosty plan, który według niego pomoże mu powrócić do domu w bezpieczny sposób. Poinformował również, co zamierza zrobić po powrocie do kraju. Mężczyzna zaznaczył, że chce sam się zranić, trafić do szpitala, otrzymać żołd z dodatkiem za odniesione "w boju" rany, a następnie kupić za to samochód.

Pixabay
30.04.2022 17:22 Rząd szykuje podwyżki dla milionów Polaków. Wiceminister podał konkretną kwotę

Według oficjalnym prognoz przedstawionych przez wiceministra rodziny i polityki społecznej Stanisława Szweda w 2023 roku płaca minimalna może wzrosnąć aż o 400 złotych. Polityk zaznaczył, że w głównej mierze przez wysoką inflację najniższe wynagrodzenie zostanie ustalone w dwóch terminach, od 1 stycznia, jak również od 1 lipca. Zgodnie z obowiązującymi przepisami do 15 czerwca Rada Dialogu Społecznego ma otrzymać od Rady Ministrów propozycję dotyczącą wysokości minimalnego wynagrodzenia za wykonaną pracę, jak również minimalnej stawki godzinowej.Informacje na temat potencjalnej wysokości płacy minimalnej zdradził wiceszef resortu rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed. Polityk przekazał, że w chwili obecnej trwają wzmożone prace nad przygotowaniem konkretnych rozwiązań w tej sprawie. Wiceminister podkreślił, że głównym czynnikiem określającym płacę minimalną jest inflacja.Wiceszef MRiPS zaznaczył również, że w przyszłym roku prognozowany jest wzrost wskaźnika cen. Dodatkowo ustala się dwa terminy zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej - od 1 stycznia i od 1 lipca.- Minimalne wynagrodzenie za pracę w 2023 będzie ustalone w dwóch terminach. Z naszych prognoz wynika, że w 2023 r. płaca minimalna może wzrosnąć o około 400 zł - poinformował Szwed.Warto nadmienić, że aktualne wynagrodzenie za wykonaną pracę wynosi 3010 złotych i stanowi 50,8 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. W bieżącym roku stawka godzinowa powiązana z wysokością minimalnej pensji została ustalona na poziomie 19,70 zł.

grill
30.04.2022 17:10 IMGW wydało specjalne ostrzeżenia przed majówką. Przymrozki w prawie całej Polsce

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w sobotę 30 kwietnia alerty pierwszego stopnia przed przymrozkami. Wiadomo, że obowiązują one na terytorium siedmiu województw. Prawdopodobieństwo wystąpienia przymrozków w tych miejscach wynosi aż 80 procent. Jeśli więc tegoroczną majówkę spędzasz "pod chmurką", lepiej odpowiednio się przygotować lub wcześniej wrócić do ciepłego domu.Jak przekazał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, ostrzeżenia obowiązują od godz. 22 w sobotę do wczesnych godzin porannych w niedzielę. Alerty przed przymrozkami obowiązują w województwach podlaskim, mazowieckim, łódzkim, warmińsko-mazurskim, w zachodniej części woj. lubelskiego, południowej części woj. małopolskiego, jak i w południowym rejonie woj. podkarpackiego.W komunikacie podkreślono, że prawdopodobieństwo wystąpienia przymrozków w tych miejscach kształtuje się na poziomie 80 proc.Ostrzeżenia meteorologiczne❗Przed nami kolejna noc z przymrozkami.Miejscami prognozowany jest spadek temperatury powietrza do około -1°C, przy gruncie lokalnie do -4°C.https://t.co/2mT7polTLZ pic.twitter.com/RI2Adjfd37— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) April 30, 2022 W niektórych miejscach prognozowany jest spadek temperatury powietrza do około -1 stopnia Celsjusza, a przy gruncie do nawet -4 st. C.Warto nadmienić, że w praktyce ostrzeżenie pierwszego stopnia oznacza, że przewiduje się warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które w realny sposób mogą powodować zarówno straty materialne, jak również zagrożenie dla zdrowia oraz życia. Prowadzenie jakiejkolwiek działalności w warunkach narażenia na te czynniki jest utrudnione i niebezpieczne. IMGW prosi o ostrożność i zaleca regularne sprawdzanie komunikatów ostrzegawczych.

Pixabay
29.04.2022 18:16 Na bierzmowaniu chciała przyjąć imię swojej mamy. Ksiądz: "To imię dla grzesznicy"

Pewna kobieta opowiedziała historię, która miała miejsce podczas jej bierzmowania. Ksiądz nie chciał zgodzić się na imię, które wybrała i zareagował w nietypowy sposób. - Duchowny dostał piany i powiedział, że to nie imię świętej, ale grzesznicy - przekazała. Swoją historią podzieliła się na łamach portalu edziecko.plNie ulega wątpliwości, że chrzest, komunia, jak i bierzmowanie to jedne z najważniejszych sakramentów, które są przyjmowane przez katolików. Zgodnie z obowiązującą tradycją, to właśnie to ostatnie wydarzenie, jest tuż obok chrztu uważane za drugi sakrament inicjacji chrześcijańskiej. Jego głównym celem jest umocnienie wiary, a przede wszystkim silniejsze związanie się ze wspólnotą kościoła.Nierzadko tuż przed uroczystościami dochodzi do pewnym komplikacji. Niektórzy księża nie zgadzają się na imiona, które bierzmowani chcą przyjąć podczas uroczystości. Taki stan rzeczy idealnie odzwierciedla sytuacja, która została opisana przez pewną kobietę. Duchowny nie chciał wyrazić zgody na przyjęcie wybranego przez nią imienia.

Morawiecki
29.04.2022 16:27 Policja zamknęła kilkanaście stacji metra, trzeba było ewakuować ludzi. Wiemy, co się dzieje

Stołeczna policja poinformowała o prowadzeniu działań sprawdzających w warszawskim metrze. Wiadomo, że są one wynikiem anonimowych zgłoszeń. Aktualnie występują spore utrudnienia w kursowaniu zarówno pierwszej, jak i drugiej linii metra.Tuż po godzinie 15:00 warszawskie służby otrzymały kilka niepokojących zgłoszeń. Rafał Rutkowski z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji przekazał, że aktualnie trwają czynności sprawdzające. Policja nie chce zdradzić czego dotyczyły, aczkolwiek przeprowadzane czynności będą wykonywane pod kątem pirotechnicznym. Wiele wskazuje na to, że służby sprawdzają ewentualną obecność ładunków wybuchowych na terenie metra. - Na ten moment żadne ze zgłoszeń nie jest potwierdzone - podkreślił rzecznik.Rzeczniczka Metra Warszawskiego, Anna Bartoń poinformowała, że pasażerowie muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami obejmującymi dwie nitki metra. Z przyczyn technicznych od godz. 15:35 – wyłączenie ruchu pociągów i zamknięcie stacji. Linia M1 – wyłączenie: Odcinek Metro Wilanowska – pl. Wilsona. Z kolei wyłączenie Linii M2 dotyczy odcinka KS. Janusza – Dw. Wileński.Rzecznik poinformowała, że uruchomiona została już autobusowa komunikacja zastępcza za metro (linia M1) kursującą na odcinku:Pl. Wilsona 07 – Mickiewicza – Andersa – Marszałkowska – Waryńskiego – Batorego – Al. Niepodległości – Metro Wilanowska 04. Również użytkownicy drugiej linii metra mogą liczyć na możliwość przesiadki do transportu zastępczego. Uruchomiono autobusową komunikację zastępczą za metro (linia M2) kursującą na odcinku:Wileński 01 – Targowa – Sokola – Zamoście – most Świętokrzyski – Tamka – Świętokrzyska – Prosta – Kasprzaka – Płocka – Górczewska – Olbrachta / Redutowa – Olbrachta – Metro Księcia Janusza 01.AKTUALIZACJA [16.49] Rzeczniczka Warszawskiego Metra poinformowała, że nie ma już utrudnień w kursowaniu, a ruch na obu nitkach został przywrócony. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosyjska propaganda kontynuuje. Tym razem twierdzą, że Polska chce przejąć UkrainęMajówka 2022. Policja zapowiada wzmożone kontrole na drogachMatura geografia 2022. Co będzie na maturze z geografii? Czego nie będzie na maturze z geografii? Źródło: Goniec.pl

Screen Youtube / Gazeta.pl
29.04.2022 15:17 Krystyna Pawłowicz kuriozalnie złamała prawo jako sędzina Trybunału Konstytucyjnego

Wirtualna Polska poinformowała, że Krystyna Pawłowicz jako sędzia Trybunału Konstytucyjnego złamała prawo, składając oświadczenie majątkowe niezgodne z obowiązującymi przepisami, które sama uchwalała jako posłanka. Na byłą posłankę spadała mocna fala krytyki. Również koledzy po fachu nie mieli dla niej żadnej litości.Według informacji przekazanych przez Wirtualną Polskę, Krystyna Pawłowicz w nieprawidłowy sposób wypełniła oświadczenie majątkowe. Popełniła błąd nawet pomimo faktu, że sama znała przepisy odnoszące się do całej procedury. Co ciekawe, jako posłanka głosowała za ich wprowadzeniem. - Zgodnie z art. 14 ust. 3 ustawy oświadczenia należy składać co roku do 31 marca. Jeśli sędzia składa oświadczenie 20 marca 2022 r., to w dokumencie tym powinien wskazać majątek, jaki miał 20 marca 2022 r - można przeczytać w artykule Patryka Słowika i Szymona Jadczaka.W publikacji wskazano, że ekscentryczna polityk nie zastosowała się do obowiązujących przepisów. Krystyna Pawłowicz złożyła oświadczenie 30 marca 2020 roku, finalnie potwierdzając, że zapoznała się z ustawą o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jak miało się okazać, podała nieaktualny stan swojego majątku.W oświadczeniu podkreśliła, że dotyczy ono stanu jej majątku na dzień 31 grudnia 2019 r. Jak przekazała Wirtualna Polska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie odpowiada na pytania serwisu, unikając jakiejkolwiek odpowiedzi.A tu macie dowód na to, że Krystyna Pawłowicz złamała przepisy, które sama uchwaliła. Jak myślicie, jakie konsekwencje poniesie? https://t.co/RQRcJY8UFy pic.twitter.com/BiL2Xao2Ml— Szymon Jadczak (@SzJadczak) April 29, 2022

Pixabay
29.04.2022 14:36 Majówka 2022. Gdzie najlepsze okazje? Biedronka, Lidl, Kaufland - godziny otwarcia

Weekend majowy to niezwykły czas, który służy zarówno zacieśnianiu więzi rodzinnych, jak również wypoczynkowi. Ten niezwykle popularny okres zbliża się wielkimi krokami, dlatego sieci handlowe nie próżnują i zdecydowały się na wprowadzenie ogromnej ilości okazji. W najnowszych gazetkach promocyjnych dostępnych jest mnóstwo akcji zniżkowych na mięso, ryby, warzywa, a także różne dodatki. Sprawdź, które sklepy oferują najlepsze okazje cenowe. Już za kilka dni rozpoczyna się długo wyczekiwany weekend majowy. Polacy tłumnie ruszą na zasłużony wypoczynek, nie zapominając przy tym o wybraniu się na niezbędne zakupy. W związku z rozpoczęciem sezonu grillowego, sklepy postanowiły wprowadzić masę promocji dla amatorów "wypoczynku pod chmurką".

pilne goniec
28.04.2022 15:29 PAŻP zawarło porozumienie z kontrolerami lotów. Ruch nad Polską pozostaje bez zmian

W czwartek 28 kwietnia po długich i wyczerpujących negocjacjach zawarto wstępne porozumienie pomiędzy Polską Agencją Żeglugi Powietrznej a Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego. W praktyce oznacza to, że majowy paraliż nad polski niebem nie będzie miał miejsca, a sytuacja wróci do względnej normy. Obie strony dały sobie czas do 10 lipca na wypracowanie m.in. regulaminu wynagradzania i kodeksu etyki. W opinii wielu ekspertów, jest to pierwszy krok w kierunku restrukturyzacji PAŻP. Tuż przed godziną 12 o przełomie w negocjacjach poinformował na twitterze minister Andrzej Adamczyk. O zawarciu wstępnego porozumienia zakomunikowano w południe na posiedzeniu podkomisji stałej ds. transportu lotniczego.Warto podkreślić, że zostało wstępnie podpisane na okres dwóch miesięcy, do 10 lipca bieżącego roku. - Mamy do czynienia de facto z przedłużeniem rozmów z kontrolerami, wydłużeniem czasu, żebyśmy mogli o tych wszystkich szczegółach porozmawiać do lipca. Nie będzie żadnych problemów dotyczących ruchu lotniczego od 1 maja - przekazał rzecznik rządu Piotr Müller.O tym, że obie strony doszły do porozumienia, poinformował również Andrzej Fenrych ze związków zawodowych. - Udało nam się dojść do porozumienia. Musimy sobie zdawać sprawę, że to nie jest koniec wojny, to jest rozejm - zaznaczył działacz.

Marek BAZAK/East News
25.04.2022 14:35 Dowiedzieliśmy się, ile trzeba wydać na majówkę 2022. Kogo na to stać?

Majówka 2022 dla zdecydowanej większości Polaków będzie wiązała się z okazałymi wydatkami. Szczegółowe dane dotyczące tego wyjątkowego okresu, a przede wszystkim związanych z nim wyjazdów, udostępnił znany portal Nocowanie.pl. Wiemy, ile przecięty Polak wyda w czasie majówki, a także które destynacje cieszą się największą popularnością. Warto podkreślić, że przed nami pierwsza majówka od dwóch lat, która będzie całkowicie wolna od szeregu różnych ograniczeń i drakońskich zakazów. W związku z tym Polacy przygotowują się do wyjazdów, nierzadko na drugi koniec Polski. Uznany portal Nocowanie.pl opublikował szczegółowe dane dotyczące preferencji, jak również aktywności wypoczynkowej Polaków. Jak się okazuje, nasi rodacy w efektywny sposób korzystają z wolnych dni i świętują weekend majowy poza swoimi domostwami.W bieżącym roku zainteresowanie turystów wyjazdami jest o 11 proc. większe niż przed ostatnimi świętami Bożego Narodzenia. Jak informuje portal Nocowanie.pl, liczba zapytań o noclegi w okresie majówki wynosi niemal 116 tysięcy. Biorąc pod uwagę wpłacone zaliczki, a także średnie ceny, które występują na terenie naszego kraju, można wyliczyć, że średni koszt majowego wyjazdu wyniesie niemal 900 złotych.

pilne goniec
24.04.2022 15:31 Ogłoszono kluczową decyzję ws odwoływania lotów. Zmiany wraz z początkiem maja

Już od niedzieli 1 maja polscy turyści odczują spore konsekwencje sporu pomiędzy kontrolerami ruchu lotniczego a PAŻP. W głównej mierze ze względu na brak personelu ogłoszono wprowadzenie "programu anulowania lotów". W związku z zapowiedzianymi zmianami podróżujący powinni przygotować się na znaczne utrudnienia.W piątek 22 kwietnia Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej Eurocontrol przekazała niezwykle istotne informacje ws. rejsów do, a także z Polski. Wiadomo, że w związku z utrudnieniami będzie ich znacznie mniej. Skrócono również godziny operacji lotniczych na Lotnisku Chopina jak i w Modlinie.W sobotę 23 kwietnia doszło do ponownych rozmów pomiędzy Polską Agencją Żeglugi Powietrznej, a Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego.Spotkanie zostało przełożone z minionego poniedziałku, ze względu na to, że w czwartek w Sejmie prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC) ogłosił, że już w piątek Eurocontrol najprawdopodobniej rozpocznie specjalną procedurę odwoływania lotów.Warto podkreślić, że taka sytuacja miałby mieć miejsce już od przyszłej niedzieli, a więc od 1 maja. Za taki stan rzeczy odpowiada głośny konflikt w PAŻP. Warto nadmienić, że aż 180 z 208 warszawskich kontrolerów ruchu lotniczego nie przyjęło wypowiedzeń zmieniających, które wprowadzały nowy regulamin wynagradzania w PAŻP.W praktyce oznacza to, że Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zakończyła z nimi współpracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Tuż po godzinie 15.00 zapadła ostateczna decyzja w kwestii przyszłych lotów.

ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
23.04.2022 20:42 Tusk nie przebierał w słowach i uderzył w polityków PiS. „To rakiety batalistyczne Putina”

Donald Tusk wziął udział w specjalnym, eksperckim forum poświęconym sytuacji na Ukrainie. W jego trakcie w otwarty sposób zaatakował premiera Mateusza Morawieckiego, Jacka Kurskiego, a także Zbigniewa Ziobrę. Podkreślił, że są oni "rakietami balistycznymi" Władimira Putina, choć tańszymi w obsłudze. W piątek 22 kwietnia miało miejsce eksperckie forum na temat wojny na Ukrainie. Panel został zorganizowany przez Platformę Obywatelską, a w jego trakcie głos zabierały osoby ściśle powiązane z wojskową tematyką, w tym były szef kontrwywiadu wojskowego, Piotr Pytel. Generał opowiadał o sposobach działania rosyjskich służb wywiadowczych na terytorium Polski, podkreślając, że są one niezwykle groźne dla bezpieczeństwa naszego kraju. - Dla mnie takimi symptomami, szczególnie niebezpiecznymi i wartymi zainteresowania jest cała sfera wpływu pewnych idei, lansowanych przez osoby czy instytucje, które docierają do kręgów decyzyjnych i implementują następujące tezy: upadek systemu zachodniego, rozpad NATO - podkreślił Pytel. W czasie forum głos zabrał również Donald Tusk, który w ostrych słowach uderzył w kilku czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

SERGEI SUPINSKY/AFP/East News
23.04.2022 16:01 Zełeński nie ma żadnych wątpliwości. Wskazał kraj, który może stać się celem Putina

Wołodymyr Zełeński przekazał, że Władimir Putin nie cofnie się przed realizacją swoich celów, a agresja na terytorium Ukrainy nie będzie jedyną operacją. Prezydent Ukrainy poinformował, że zdobył kluczowy dowód na imperialistyczne plany rosyjskiego dyktatora. Wskazał, który kraj może być następny. Już od niemal dwóch miesięcy trwa inwazja Federacji Rosyjskiej, która jest prowadzona na terenie Ukrainy. Według światowych mediów, Władimir Putin ma znacznie większe ambicje, dlatego będzie próbował zaatakować inne państwa. Znany portal EurasiaReview.com przywołał wypowiedź prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełeńskiego, który powołał się na wypowiedź rosyjskiego generała Rustama Minnekajewa. Wojskowy przedstawił plan działania Rosji, który jest przewidziany w dłuższej perspektywie czasu. Warto zaznaczyć, że w piątek 22 kwietnia Minnekajew w bezpośredni sposób przyznał, że Kreml planuje już inwazję na kolejne europejskie państwa.Rusłan Minnekajew podkreślił, że głównym celem rosyjskich sił jest zajęcie całego wschodniego rejonu Donbasu, ale przede wszystkim stworzenie korytarza lądowego, który łączyłby się z Półwyspem Krymskim. Putin ma nadzieję, że jego wojska będą w stanie prowadzić zmasowaną ofensywę aż do granicy z Mołdawią, w przyszłości okupowaną.

OLGA MALTSEVA/AFP/East News
20.04.2022 17:33 Rosyjski miliarder skrytykował Putina oraz jego armię. Apeluje o zakończenie walk w Ukrainie

Jeden z najbogatszych rosyjskich oligarchów zabrał głos w sprawie inwazji wojsk Władimira Putina na terytorium Ukrainy. Miliarder Oleg Tińkow podkreślił, że Rosja ma "gów... armię", a działanie przywódcy Federacji Rosyjskiej było kompletnie nieprzemyślane. - Ta wojna prowadzi jedynie do "śmierci niewinnych ludzi i żołnierzy" - podkreślił. Już o prawie dwóch miesięcy trwa zmasowana agresja wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy. Jak się okazuje, obrońcy w zaciekły sposób walczą o wolność dla swojego kraju, skutecznie odpierając ataki wrogich wojsk. Z kolei siły rosyjskie są zmęczone, a ich morale bliskie zeru. W publicznych mediach pojawia się coraz więcej sygnałów, że Rosjanie sukcesywnie sprzeciwiają się dalszej kontynuacji działań wojennych na terytorium zachodniego sąsiada. Głos w tej sprawie zabierają nie tylko generałowie, ale również oligarchowie, którzy na własnej skórze odczuli skutki drakońskich sankcji. Jednym z oponentów aktualnych działań Władimira Putina jest miliarder Oleg Tińkow, który w otwarty sposób skrytykował Putina, ale również rosyjską armię. Pod jej adresem padły jawne oskarżenia o dokonanie masakry w Buczy oraz innych ukraińskich miastach. We wtorek za pośrednictwem swojego Instagrama oligarcha wezwał do niezwłocznego zakończenia "szaleńczej wojny przeciwko sąsiedniemu krajowi".Rosyjski miliarder nie gryzł się w język i przedstawił stanowisko większości Rosjan. - 90 procent Rosjan jest przeciwnych tej wojnie - podkreślił założyciel Tinkoff Banku. W jego opinii zaledwie 10 procent jego rodaków popiera działania Władimira Putina. Jak sam wskazał, taki ułamek obywateli mogą stanowić "idioci".Oligarcha uderzył również w rosyjską armię. Zaznaczył, że jest ona źle wyszkolona, a generałowie nie wiedzą, co robić. - Rosyjscy generałowie zdali sobie już sprawę, że mają gów... armię. Jak armia może być dobra, skoro cała reszta kraju jest gów... i zabrudzona nepotyzmem, pochlebstwem i służalczością - zastanawiał się miliarder. W jego opinii, żaden z zaangażowanych krajów nie skorzysta na długofalowej kontynuacji działań wojennych.