Na antenie TVP3 Białystok wyemitowano materiał promujący nowy serwis internetowy Lasów Państwowych, będący przewodnikiem po lasach i znajdujących się na ich terenie obiektach turystycznych. W materiale wykorzystano wypowiedź turystki o imieniu Anna, która okazała się być pracownicą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.Tożsamość „przypadkowej” turystki ujawnił twórca youtubowego kanału „Obywatel Kane”. Kobieta zachwalająca nowy serwis internetowy państwowej instytucji na co dzień pracuje w dziale promocji i mediów Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Nagranie TVP trafiło do sieci i robi furorę. Bohaterem zabawnego materiału wideo stał się Karol Gnat, który prowadzi „Panoramę”. Telewizja Publiczna nie od dzisiaj zaskakuje swoimi materiałami i tym, w jaki sposób przedstawia fakty, ale tym razem dziennikarz postanowił nagiąć prawo grawitacji. Stwierdził, że to Słońce krąży wokół Ziemi.Widzowie TVP, którzy oglądali jedno z ostatnich wydań „Panoramy”, mogli być zaskoczeni tym, w jaki sposób pożegnał się z nimi prowadzący. Zwłaszcza że chodzi o Karola Gnata. Według plotek, które wyciekły z Telewizji Polskiej do mediów, notowania dziennikarza idą w górę, a na horyzoncie ponoć zarysowuje się już jego awans.Chcąc pożegnać się z widzami w ciekawy sposób, prezenter TVP ewidentnie przekombinował i zaliczył komiczną wpadkę. Karol Gnat powiedział na koniec „Panoramy”, że spotka się ponownie z widzami, jak tylko Słońce okrąży Ziemię. Nagranie trafiło do mediów społecznościowych.
Nie od dzisiaj TVP zalicza poważne wpadki, ale takiej afery związanej z Telewizją Polską nie było dawno. W popularnym programie pojawiła się tęczowa flaga oraz manifest Karin Ann, która wsparła mniejszości seksualne. Niedługo później wydawca „Pytania na śniadanie” stracił pracę. Według nieoficjalnych doniesień jego przełożeni oczekiwali zdecydowanej reakcji.Kilka dni temu TVP emitowało kolejny odcinek „Pytania na śniadanie”. Początkowo wszystko szło zgodnie z planem wydawcy. Przed kamerami pojawiła się pochodząca ze Słowacji piosenkarka Karin Ann. Artystka miała wykonać jeden ze swoich utworów. Chwilę wcześniej fani śniadaniówki mogli być zaskoczeni.Gdy Karin Ann znalazła się już na wizji TVP, niespodziewanie wyjęła tęczową flagę. Tego nie spodziewali się prawdopodobnie ani widzowie, ani producenci. Artystka oświadczyła publicznie, że wspiera społeczność LGBTQ i zasugerowała, że obecnie w Polsce sytuacja mniejszości nie wygląda dobrze.
Edward z „Sanatorium miłości” trafił do szpitala. Jego ukochana przekazała smutne wiadomości. Bohater produkowanego przez Telewizję Polską reality show musiał przejść poważną operację. Hania martwi się o partnera i czeka, aż będzie mógł wrócić do domu. Internauci przesyłają słowa wsparcia parze seniorów.Jeszcze niedawno Edward z „Sanatorium miłości” chwalił się nową partnerką, którą poznał za pośrednictwem internetu. Jedna z gwiazd popularnego reality show wreszcie ułożyła sobie życie uczuciowe. Niestety spotkała go przymusowa przerwa od ukochanej Hani, ponieważ trafił do szpitala.O problemach zdrowotnych bohatera „Sanatorium miłości” poinformowała jego partnerka. Hania napisała w mediach społecznościowych, że jej ukochanego czeka „skomplikowana operacja laryngologiczna”. Zabieg zostanie przeprowadzony w szpitalu w Bydgoszczy.
W minioną niedzielę redakcja programu „Pytanie na śniadanie” postanowiła w jednym z materiałów poruszyć temat niemowlaków, których waga wykracza poza standardową skalę. Widzowie i internauci byli oburzeni formą materiału oraz jego promocja w sieci.Widzowie na antenie weekendowego wydania śniadaniówki TVP 2 obejrzeli krótki film z fragmentami nagrań z TikToka, na którym widać wyraźnie pulchne dzieci. Materiał promowano m.in. hasłem: „Pokazują otyłe dzieci na Tik Toku i jest ich coraz więcej... Dlaczego rodzice czasami zachowują się idiotycznie?!?”.
Piotr Gąsowski niespodziewanie zajął stanowisko w sprawie niedawnej decyzji władz TVP w sprawie finału Euro 2020. Aktor stanął w obronie Dariusza Szpakowskiego, który został odsunięty od komentowania meczu kończącego wielki turniej piłkarski. Nie bojąc się użyć niecenzuralnych słów, zasugerował, że legendarny już dziennikarz sportowy został zaszczuty przez internautów.W mediach społecznościowych Piotra Gąsowskiego często pojawiają się komunikaty, w których aktor odnosi się do aktualnych spraw polityczno-społecznych. Tym razem poruszył temat wpływu mowy nienawiści na wizerunek osób publicznych. Poruszyła go to, co spotkało niedawno Dariusza Szpakowskiego.Po tym, jak doświadczony komentator sportowy został odsunięty od relacjonowania finału Euro 2020, Piotr Gąsowski postanowił opublikować oświadczenie, w którym przypomniał, że to miało być pożegnanie Dariusza Szpakowskiego oraz zwieńczenie jego długiej kariery. Przyznał wprost, że „to jest czystej wody k***stwo”.
Edyta Lewandowska zaskoczyła widzów swoimi słowami w programie „Gość Wiadomości”. Dziennikarka w trakcie rozmowy z ekspertami TVP przyznała, że trudno jej uwierzyć w głosy krytyki wobec Polskiego ładu, czyli nowego programu społeczno-gospodarczego partii rządzącej.W studiu prezenterce „Wiadomości” towarzyszyli Miłosz Manasterski i Tomasz Sakiewicz. Pewność, z jaką Edyta Lewandowska broniła „Polskiego ładu” na antenie TVP, zaskoczyła wielu widzów i podważyła obiektywność prezenterki.
Nie żyje Karina Wilhelmi-Tecław, dziennikarka i autorka licznych reportaży dla stacji TVP3 Poznań. Odeszła w piątek 9 lipca w wieku 55 lat. Bliskim, przyjaciołom, współpracownikom oraz widzom składamy najszczersze kondolencje.Karina Wilhelmi-Tecław była współtwórczynią cyklu „Widziane po drodze”. Wielokrotnie otrzymywała wyróżnienia za tworzone materiały. Cechował ją duży talent i zaangażowanie w sprawy społeczne.
„Wiadomości” wyemitowały na swojej antenie kolejny materiał, który wywołał ogromne kontrowersje. Tym razem dziennikarze TVP poruszyli temat rzekomego nepotyzmu wśród polityków opozycji, szczególnie tych związanych z pomorskim oddziałem Platformy Obywatelskiej. Na widok tajemniczego eksperta wiele osób przecierało oczy ze zdumienia.Reportaż pod tytułem: „Nepotyzm i kolesiostwo polityków opozycji” zapowiedziała w środowym wieczornym wydaniu „Wiadomości” Danuta Holecka. Szybko stało się jednak jasne, że choć temat materiału wskazuje na całą opozycję, jego twórcy ograniczyli się do polityków Platformy Obywatelskiej, a w szczególności Donalda Tuska.
Portal Wirtualnemedia.pl opublikował właśnie wyniki analizy Press-Service Monitoring Mediów dotyczącej czasu antenowego, jaki poświęcono konkretnym osobom w głównych wydaniach "Wiadomości" w drugim kwartale tego roku. Na czele stawki znaleźli się Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński.Wyniki osiągnięte przez tych trzech polityków wydają się naprawdę imponujące. Prezydent otrzymał dokładnie 684 sekundy czasu antenowego, prezes Prawa i Sprawiedliwości 544, a premier 454.Kogo jeszcze możemy znaleźć w tym zestawieniu? Nie mogło w nim zabraknąć Michała i Jacka Karnowskich (odpowiednio 303 i 223 sekundy czasu antenowego, Mariusza Błaszczaka (367), czy Adriana Stankowskiego z „Gazety Polskiej” (242). Wśród polityków opozycji królowali Borys Budka (278) i Rafał Trzaskowski (228).Podobnie prezentuje się analiza liczby wystąpień. Prezydent i premier pojawili się w "Wiadomościach" najczęściej, obydwaj aż po 46 razy. Kolejni w tym zestawieniu są jednak wcześniej już wspomniani liderzy opozycji. Borys Budka i Rafał Trzaskowski pojawiali się odpowiednio 31 i 25 razy.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Do programu publicystycznego w TVP Info zaproszono w roli ekspertki dziennikarkę Katarzynę Gójską. Nie wszyscy widzowie mieli jednak świadomość, że prywatnie jest ona żoną prowadzącego program „#Jedziemy” Michała Rachonia. Wkrótce okazało się, że to jedynie jedno z wielu rodzinnych powiązań na antenie Telewizji Polskiej. Michał Rachoń i Katarzyna Gójska są małżeństwem od 2017 roku. Dziennikarka wraz z Antonim Macierewiczem są z kolei chrzestnymi syna Tomasza Sakiewicza, który stoi na czele „Gazety Polskiej” i jest również stałym bywalcem TVP Info. Widzowie byli zaskoczeni tą informacją, a to dopiero początek zaskakujących relacji wśród osób powiązanych z TVP i obozem rządzącym.
We wczorajszym wydaniu „Wiadomości” poruszono temat bezpieczeństwa na drodze. Dziennikarze TVP przygotowali na ten temat obszerny materiał, a jego emisję zapowiedziała na antenie Danuta Holecka. Chwilę później widzowie przecierali oczy ze zdumienia, bowiem apel o zachowywanie rozwagi w czasie jazdy połączono z atakiem na polityka Platformy Obywatelskiej.Temat bezpieczeństwa na polskich drogach powraca w programach informacyjnych, zwykle w czasie ferii lub wakacji, kiedy drogowy jest zintensyfikowany. TVP postanowiła wykorzystać tę okazję i po raz kolejny uderzyło w polityków opozycji.
Widzowie byli dosyć skonsternowani, kiedy zobaczyli na ekranach Aleksandra Sikorę wykonującego dosyć dziwne wygibasy językowe. Okazało się, że ktoś z zespołu realizacji prawdopodobnie wypuścił na antenę złą wersję zapowiedzi, która zawierała kompromitujące sceny.Całe zamieszanie miało miejsce 29 czerwca w studio oprawy TVP. Dobrze znany telewidzom Aleksander Sikora pojawił się na ekranie, aby zapowiedzieć kolejne pozycje w ramówce telewizji publicznej.
W poniedziałkowym wydaniu „Wiadomości” pojawiły się informacje, dotyczące raportu Konferencji Episkopatu Polski ws. aktów pedofilii wśród duchownych. Widzowie odnieśli jednak wrażenie, że stacja stara się przedstawić Kościół Katolicki w jak najlepszym świetle, zestawiając szokujące dane z raportu m.in. z niepotwierdzonymi doniesieniami o molestowaniu seksualnym nieletnich przez polskich celebrytów.W materiale Marcina Szypszaka odniesiono się m.in. do kontrowersyjnego dokumentu w reżyserii Sylwestra Latkowskigo pt. „Nic się nie stało” z 2020 roku. Twórca filmu nigdy jednak nie przedstawił realnych dowodów na zawarte w obrazie insynuacje, a po emisji swojego dzieła Latkowski został oskarżony o zniesławienie m.in. przez Borysa Szyca.
Jarosław Jakimowicz przekazał za pomocą swojego Instagrama bardzo przykrą wiadomość. Prezenter TVP otrzymał dzisiaj informację o śmierci swojej mamy.Antenowy partner Magdaleny Ogórek na samym początku swojego wpisu zaznaczył, że najczęściej sceptycznie podchodzi do publikacji tego typu informacji w mediach społecznościowych. Jednak nie ukrywa, że otrzymał właśnie bardzo mocny emocjonalny pocisk.
W środę 23 czerwca TVP3 przekazało informacje o śmierci Tomasza Nowaka. Redaktor przez blisko trzy dekady pracował dla łódzkiego oddziału Telewizji Polskiej. Jego przygoda z telewizją rozpoczęła się jeszcze w latach 90. Podczas swojej kariery nakręcił wiele cenionych reportaży. Odszedł w wieku 51 lat.Stawiając pierwsze kroki na drodze dziennikarskiej kariery w TVP, Tomasz Nowak pracował jako reporter. Sporządzał między innymi dokumenty dotyczące dawnego województwa sieradzkiego. Jednak od zawsze wiedział, że chce zajmować się przede wszystkim reportażem.Jednym z materiałów, który przyniósł Tomaszowi Nowakowi przychylne opinie polityków, był „Sen o Victorii”. Reportaż powstał w 1994 roku i przedstawiał losy lidera zespołu Dżem, Ryszarda Riedla. Wokalista zmarł tego samego roku, a bezpośrednią przyczyną zgonu była niewydolność serca.
Polska reprezentacja po porażce 2:3 ze Szwedami pożegnała się z Euro 2020. Mecz niestety nie przyniósł kibicom oczekiwanego rezultatu, a sądząc po licznych komentarzach w internecie, gwoździem do trumny był komentarz Dariusza Szpakowskiego. Dyrektor TVP Sport wydał oświadczenie.Dariusz Szpakowski i Andrzej Juskowiak byli parą komentatorów na mecz Szwecja - Polska. Niestety, kolejny raz, gdy za mikrofonem siada Szpakowski, w mediach społecznościowych pojawia się lawina negatywnych komentarzy skierowana w jego stronę.
Filip Styczyński uzyskał kolejny awans zawodowy. Po tym, jak przed kilkoma miesiącami objął stanowisko szefa serwisu Poland In, teraz będzie pełnił rolę zastępcy dyrektora TVP World. Reporter przed trzema laty "zasłynął" swoim skandalicznym zachowaniem przed Sejmem.Tożsamą funkcję do Styczyńskiego obejmie również Dawid Wildstein. Ten drugi był od lutego zastępcą dyrektora biura programowego TVP oraz redaktora naczelnego TVP3. Przypominamy, że obecnie dyrektorem TVP World jest Marcin Darmas.
O skandalu w „Pytaniu na śniadanie” piszą już największe media. Do jednego z wydań zaproszono dermatolożkę oraz profesora, a rozmowa toczyła się na temat cellulitu u kilkuletnich dzieci. Widzowie zwrócili uwagę, że to nieodpowiedni wybór tematu, który może zaburzyć postrzeganie swojej sylwetki u małoletnich.Widzowie nie tylko skrytykowali wybór tematu do porannego programu, ale dostało się także zaproszonej ekspertce. Miała pomylić cellulit z cellulitisem, czyli jednostką chorobową.
"Wiadomości" wydają się nie przejmować ostatnią karą KRRiT, nałożoną za reklamowanie własnych programów w magazynie informacyjnym. Redakcja stara się chyba jednak mieć w rękach argument, że kolejne "reklamówki" są czymś więcej, niż samą zapowiedzią inicjatyw TVP. Być może dlatego reporterzy połączyli koncerty plenerowe ze sprzątającym Andrzejem Dudą."Wakacyjna Trasa Dwójki" oraz "Lato z radiem" to dwa sztandarowe projekty polskich mediów publicznych. Letnie koncerty przyciągają wiele sympatyków muzyki popularnej, czym pochwalono się w głównym wydaniu największego magazynu informacyjnego.
Edyta Górniak postanowiła rozwiać wszelkie plotki dotyczące jej dalszego jurorowania w „The Voice od Poland”. Niestety dla fanów, gwiazda potwierdziła, że nie weźmie udziału w kolejnej edycji popularnego show. Jakie są powody jej decyzji?Edyta Górniak do tej pory pojawiła się w roli trenera w aż czterech różnych edycjach „The Voice od Poland”. Jak ogłosiła minionej nocy na swoim Instagramie, licznik definitywnie zatrzyma się na tej liczbie.
Po półtora miesiąca nieobecności, Danuta Holecka wróciła do „Wiadomości”. Widzowie TVP nie mogli doczekać się tego momentu, a wielu zwróciło uwagę na to, co dziennikarka założyła na siebie. W biało-czerwonym stroju dopatrzyli się wsparcia dla polskich piłkarzy.W sobotni wieczór widzowie TVP po raz pierwszy od dłuższego czasu mogli zobaczyć Danutę Holecką. Szefowa programu „Wiadomości” przez długi czas była nieobecna i spekulowano o powodach tego stanu rzeczy. Teraz jednak wszystko wróciło do normy.
W wieku 64 lat zmarł Marek Tokarski - wieloletni operator Telewizji Polskiej. Podczas transmisji na żywo z zawodów lekkoatletycznych, załoga TVP Sport zdecydowała się upamiętnić zmarłego pracownika.Marek Tokarski miał na swoim koncie realizacje obrazu podczas najważniejszych międzynarodowych imprez sportowych ostatnich lat. Operator zmarł w miniony piątek, o czym na swoim Twitterze poinformował dyrektor sportu w TVP.
Jarosław Jakimowicz znalazł się wczoraj zupełnym przypadkiem w centrum Warszawy dokładnie w momencie, kiedy przechodziła przez nie Parada Równości. Prezenter TVP nie omieszkał pokusić się o komentarz. W bardzo pogardliwych słowach skomentował wygląd uczestników przemarszu. Wczoraj o godzinie 15:00 pod Pałacem Kultury i Nauki zebrał się tłum, w większości młodych ludzi, którzy wspólnie przemaszerowali ulicami Warszawy w ramach tegorocznej Parady Równości. Zbieg okoliczności sprawił, że w pobliżu znalazł się Jarosław Jakimowicz.
Agata Zamęcka, prowadząca program „Biznes dla Ludzi” na antenie TVN24, zdecydowała się na zakończenie współpracy ze stacją, z którą związała się w 2014 roku. Na ten moment prezenterka nie ujawniła dalszych planów zawodowych.W rozmowie z Wirtualnymi Mediami Agata Zamęcka przyznała, że zamierza dalej realizować się w branży medialnej. Zdradziła, że otrzymała już kilka propozycji zawodowych, ale nie chce jeszcze mówić o szczegółach.
Maciej Dowbor poszedł w ślady swojej mamy i również związał się zawodowo z telewizją. Ostatnio lubiany prezenter aktywnie udziela się również w mediach społecznościowych, a niedawno udostępnił na swoim Instagramie nagranie, które do łez rozbawiło jego obserwujących.Udostępniony przez Dowbora film składa się z dwóch archiwalnych nagrań telewizyjnych. Prezenter porównał swoją parodię piosenki „Jak się masz, kochanie” zespołu Happy End, z wokalnym popisem swojej znanej mamy.
Ekipa „Wiadomości” złamała przepisy, a rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Brykczyńska przekazała, że Telewizja Polska zmuszona była zapłacić 30 tysięcy kary. Wszystko przez treści autopromocyjne, które pojawiły się w jednym z wydań serwisu informacyjnego.Ustawa o radiofonii i telewizji zakazuje umieszczania treści autopromocyjnych w trakcie trwania serwisu informacyjnego. TVP zignorowało przepisy, jednak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji natychmiast zareagowała.
Nie każdy bohater programu „Sanatorium miłości” kończy program z drugą połówką, jednak Ryszard Lasota nie przestał szukać ukochanej i w końcu udało mu się stworzyć szczęśliwy związek z dużo młodszą partnerką. Teraz na jaw wyszło, że być może niedługo 65-latek zostanie ojcem.Ryszard Lasota był uczestnikiem pierwszej edycji uwielbianego przez widzów programu Telewizji Polskiej pt. „Sanatorium miłości”. Senior niezbyt dobrze dogadywał się z innymi uczestnikami show, jednak nie zniechęciło go to do poszukiwania drugiej połówki.