Już jesienią na antenie TVP widzowie zobaczą kolejny sezon programu muzycznego „The Voice of Poland”. W nowej edycji zmianom ulegnie skład jurorski. Uczestników oceniać będą między innymi Sylwia Grzeszczak i Marek Piekarczyk, którzy zastąpią Edytę Górniak i Michała Szpaka.W nowym sezonie „The Voice of Poland” widzowie będą świadkami wielkich powrotów. Po kilku latach przerwy na czerwonych fotelach zasiądą Justyna Steczkowska i Marek Piekarczyk. Lider rockowej formacji TSA bardzo cieszy się posady w TVP.
Steffen Möller zyskał wielką popularność dzięki programowi "Europa da się lubić", co później zaowocowało prawdziwą karierą medialną w naszym kraju. Niestety, w ostatnim czasie Niemiec przeżywa bardzo trudne chwile. Wszystko przez niefortunny zbieg okoliczności przynoszący kolejne ciężkie etapy w jego życiu."Europa da się lubić" zapewniła Steffenowi Möllerowi niebagatelną rozpoznawalność. Właśnie dzięki temu programowi mógł dalej pojawiać się w telewizji, ponieważ dostał angaż w serialu "M jak miłość".
Serial „Klan” gości na ekranach telewizorów niemal od ćwierćwiecza. Nie ma osoby, która nie potrafiłaby zanucić czołówki autorstwa Ryszarda Rynkowskiego. Niestety, utwór „Życie jest nowelą” zostanie wkrótce zastąpiony inną piosenką.Nowy utwór zostanie zaprezentowany na antenie TVP1 już jesienią bieżącego roku. Fakt dotarł do informacji, że w rolach wokalistek widzowie usłyszą Izabelę Trojanowską i Kaję Paschalską, które należą do podstawowej obsady telenoweli.
Andrzej Piaseczny przyznał w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, że to prawdopodobnie Jarosław Kaczyński wydał polecenie zwolnienia go z etatu w Telewizji Publicznej. Gwiazdor zasiadał na ławce trenerskiej w ostatniej edycji programu „The Voice Senior”, jednak kilka miesięcy temu nagle stracił pracę w TVP.- Podobno do telewizji zadzwonił sam "towarzysz Winnicki", jak żartobliwie nazywamy ze znajomymi prezesa Kaczyńskiego [...] powiedział, żeby mnie zdjęli ze wszystkich anten TVP - wyznał piosenkarz.
Kinga Rusin opublikowała w sieci pełen emocji wpis, dotyczący m.in. ingerencji władz państwowych w działalność mediów. Nie zabrakło w nim kilku mocnych słów, skierowanych do dziennikarzy Telewizji Polskiej, w tym Magdaleny Ogórek. Prezenterka i działaczka polityczna zażądała natychmiastowych przeprosin od gwiazdy TVN.- Przekażcie Kindze Rusin, że ma czas do jutra, by przeprosić za swoje oszczerstwa - zapowiedziała na swoim Twitterze Magdalena Ogórek.
Fani serialu „M jak miłość” wstrzymali oddech, gdy zobaczyli pożegnanie Marcina Mroczka. Aktor, który od 21 lat wciela się w rolę Piotra Zduńskiego, postanowił poinformować wielbicieli, że chwilowo znika z planu produkcji. Wszystko przez letnią przerwę w nagrywaniu.Marcin Mroczek jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych i chętnie pokazuje fanom kulisy swojej pracy na planie „M jak miłość”. Wielbiciele serialu muszą jednak pogodzić się z chwilową przerwą, bowiem ekipa produkcji zaplanowała ponad miesięczny urlop.
Wczorajsze wydanie "Wiadomości" odbiło się szerokim echem wśród internautów. Dziennikarzom TVP udało się połączyć zależność Donalda Tuska wraz z incydentem, który miał miejsce na festiwalu Pol'and'Rock. Mówiono o agresji, nienawiści oraz hejcie.Publika krzyczała wulgarne hasła, wojewoda zareagował, a Jerzy Owsiak odpowiedział ze sceny. Tyle wystarczyło, aby TVP poświęciła czas antenowy i połączyła wydarzenia z festiwalu z powrotem Donalda Tuska do polityki. Wielki powrót ma zbiegać się z eskalacją agresji.
Dziennikarka TVP3 Szczecin nie wiedziała, jak zareagować na sceny, które właśnie ujrzała w transmisji na żywo. Reporter, który chciał porozmawiać z kibicami Pogoni Szczecin, nie spodziewał się, że nagle jeden z mężczyzn zacznie mu przeszkadzać i krzyczeć dość obraźliwe hasła w kierunku prezesa PiS.Barbara Jesiołkiewicz-Kowalczyk nie wiedziała, co powiedzieć, gdy przerwano transmisję i oddano głos do studia. Jeden z kibiców narobił reporterowi niemałego kłopotu. Kolejne wejście na żywo już się nie udało.
Wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy Beata Maciejewska została zaproszona do rozmowy w programie TVP Info „O tym się mówi”. Posłanka nie miała jednak wielu okazji do przedstawienia swoich poglądów, ponieważ prowadzący nie dopuszczał jej do głosu. Wreszcie postanowiła skomentować postawę Miłosza Kłeczka, sugerując mu, by kontynuował konwersację z lustrem.Choć prowadzący program TVP często przerywał swojej rozmówczyni, nie dając jej się wypowiedzieć, Beata Maciejewska potrafiła kilka razy trafnie ocenić zachowanie Miłosza Kłeczka. Sposób, w jaki prowadził rozmowę, pozostawił wiele do życzenia, co nie umknęło też uwadze mediów.Postawa pracującego w TVP Miłosza Kłeczka nie jest już niespodzianką dla mediów. Wchodzenie w słowo, zagłuszanie gości i fiksacja na punkcie Rafała Trzaskowskiego czy też – szczególnie w ostatnim czasie – Donalda Tuska, nikogo już pewnie nie zaskakuje. Poirytowana posłanka Lewicy pogratulowała dziennikarzowi rozmowy z samym sobą i zaproponowała, by prowadził dialog z własnym odbiciem.
Po głośnym ślubie Jacek Kurski nie odmawiał ani sobie, ani nowej żonie, przyjemności. Świeżo upieczeni małżonkowie bawili się w drogim hotelu, a wieczorami chodzili na romantyczne kolacje. Zaplanowali też sesję zdjęciową na dachu. Jak się okazało, faktura za wyjazd miała zostać wystawiona na TVP. Telewizja Polska twierdzi, że doszło do pomyłki.Z okazji pierwszej rocznicy ślubu Jacek Kurski i jego żona postanowili zrobić sobie małe święto. Prezes TVP zabrał ukochaną wraz z córką do Krakowa. Tam czekał na nich apartament w luksusowym hotelu Copernicus. Budynek znajduje się w samym centrum miasta – tuż przy Wawelu.Podczas romantycznego wyjazdu Jacek Kurski korzystał ze wszelkich wygód. Pracownicy hotelu odpowiednio przygotowali się na jego wizytę. W pokoju na prezesa miały czekać między innymi kwiaty. Z wiadomości przekazanych przez „Gazetę Wyborczą” wynika, że faktura za te wszystkie przyjemności została wystawiona na Telewizję Polską.
We wczorajszym wydaniu "Faktów" widzowie mogli zobaczyć niecodzienny materiał składający się z urywków materiałów "Wiadomości" krytykujących Donalda Tuska. Słynne "für Deutschland" prezentowane jest przez reporterów magazynu TVP niczym neurotyczna mantra.Donald Tusk jet zdecydowanie najczęściej pokazywaną osobą publiczną w "Wiadomościach", od kiedy tylko ogłosił swój powrót do polskiej polityki. Od tego czasu widzowie TVP nieustannie mogą obserwować kolejne materiały krytykujące go w bardzo niewybredny sposób.
Jarosław Jakimowicz odniósł się na swoim Instagramie do serii przeróbek udostępnionych w internecie przez tygodnik "Nie". Prezenter TVP został przedstawiony na jednej z nich w roli prowadzącego program "Uwaga! TVN". Trudno tu jednak mówić o polemice, ponieważ posypały się rynsztokowe wyzwiska.Na Twitterze tygodnika "Nie" pojawiła się seria satyrycznych fotomontaży, które mają obrazować, co może stać się w przypadku przejęcia stacji TVN przez rodzimy kapitał. Można na nich zobaczyć m.in. Magdalenę Ogórek w roli prowadzącej "Kropkę nad i", Samuela Pereirę zastępującego Kubę Wojewódzkiego w jego show, czy Jacka Sasina prowadzącego "Milionerów".
Podczas niedzielnego koncertu TVP w Koszalinie doszło do wypadku na scenie. Izabela Trojanowska przewróciła się w czasie występu i uszkodziła sobie rękę. W rozmowie z dziennikarzami piosenkarka przyznała, że „wyła z bólu”.66-letnia gwiazda przewróciła się na scenie podczas koncertu w ramach „Wakacyjnej Trasy Dwójki”. Teraz Izabelę Trojanowską czeka wizyta u specjalisty oraz prześwietlenie uszkodzonej ręki. Wokalistka wyjawiła prawdę o swoim stanie zdrowia.
Turniej olimpijski w Tokio zakończył się dla Igi Świątek szybko i boleśnie. Polska tenisistka odebrała nieprzyjemną lekcję od Pauli Badosy, przegrywając ze swoją rywalką 3:6, 6:7 (4:7). Tym samym Polka odpadła już w drugiej rundzie. Po meczu długo płakała na korcie. Następnie 20-latka udzieliła wywiadu dla TVP, nie kryjąc frustracji.Minęło trochę czasu, zanim Iga Świątek zdołała zdjąć z głowy ręcznik i otrzeć łzy po gorzkiej porażce, którą poniosła w starciu z hiszpańską tenisistką. Reprezentantka Polski nie miała żadnych wątpliwości co do tego, że była znacznie gorsza od swojej rywalki i nie miała pomysłu na to, jak ją pokonać.W rozmowie z TVP Iga Świątek przyznała, że to nie był jej mecz. Polska tenisistka nie ukrywała, że to ona musiała bronić się przez większość spotkania i nie wytrzymała presji. Nie uniknęła też błędów, co wywołało w niej jeszcze większą frustrację. Dodała, że Paula Badosa była bardzo wymagającą rywalką.
Widzowie byli przekonani, że to zwykła wpadka, jednak szybko pojęli swoją pomyłkę. Dziennikarze „Wiadomości” za wszelką cenę starają się udowodnić, że powrót Donalda Tuska do polskiej polityki nie jest najlepszą decyzją i w kółko emitują dosłownie te same materiały. 21 lipca br. w głównym wydaniu „Wiadomości” wyemitowano materiał pt. „Platforma Obywatelska lekceważy kobiety”. Zaledwie kilka dni później na antenie TVP pojawił się bliźniaczy materiał, a paskowy stacji nawet nie pokusił się o zmianę tytułu.
Związek Artystów Scen Polskich wydał komunikat w sprawie pogrzebu Eugenii Herman. Aktorka znana widzom z takich produkcji TVP jak „Ranczo” oraz „Komisarz Alex” zmarła w poniedziałek 19 lipca br. Odeszła w wieku 91 lat. W kilku swoich filmach obsadził ją polski mistrz kina – sam Krzysztof Zanussi. Zostanie pochowana w Warszawie.O śmierci Eugenii Herman poinformował Związek Artystów Scen Polskich. Z komunikatu wydanego przez organizację wynika, że ceniona aktorka ostatnie chwile życia spędziła w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie i tam też zmarła. Pogrzeb odbędzie się 28 lipca.Ostatnie pożegnanie Eugenii Herman rozpocznie się o godzinie 10:00 w Kościele Środowisk Twórczych przy Placu Teatralnym 18 w Warszawie. Po ceremonii trumna z ciałem artystki zostanie przeniesiona na Cmentarz Komunalny Północny w Warszawie. Złożenie do grobu zaplanowano na godzinę 12:00.
Rada Etyki Mediów odpowiedziała na skargę Łukasza Jankowskiego dotyczącą materiałów związanych z Donaldem Tuskiem. REM podkreśliła, że materiały prezentowane widzom TVP Info nie mają nic wspólnego z etyką dziennikarską oraz naruszają ustawę o radiofonii i telewizji.Jankowski złożył skargę argumentując ją tym, że materiały dotyczące Donalda Tuska "przekraczają jakiekolwiek granice dobrego smaku oraz etyki dziennikarskiej". Dodatkowo wyraził poważne zaniepokojenie działaniami propagandowymi publicznego nadawcy.REM w końcu odpowiedziała na zarzuty podkreślając, że TVP Info od wielu miesięcy łamie swoimi materiałami nie tylko dobre obyczaje, ale także prawo. Wskazano szczególnie na art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji, który głosi, że "publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję publiczną, oferując […] zróżnicowane programy i inne usługi [...], cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu”.Co więcej, w odpowiedzi czytamy, że pracownicy TVP Info nie przestrzegają zasad obligujących ich do rzetelnej i bezstronnej debaty publicznej. Zaznaczono również, że dziennikarze realizują wyłącznie program Prawa i Sprawiedliwości.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo- Działając na rzecz jednej tylko partii szkodzi interesom obywateli, którzy finansują działanie TVP, nagminnie też łamie zasadę pierwszeństwa dobra odbiorcy, stanowiącą, że podstawowe prawa czytelników, widzów, słuchaczy są nadrzędne wobec interesów redakcji, dziennikarzy, wydawców, producentów i nadawców - czytamy w uzasadnieniu.
Na antenie TVP3 Białystok wyemitowano materiał promujący nowy serwis internetowy Lasów Państwowych, będący przewodnikiem po lasach i znajdujących się na ich terenie obiektach turystycznych. W materiale wykorzystano wypowiedź turystki o imieniu Anna, która okazała się być pracownicą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.Tożsamość „przypadkowej” turystki ujawnił twórca youtubowego kanału „Obywatel Kane”. Kobieta zachwalająca nowy serwis internetowy państwowej instytucji na co dzień pracuje w dziale promocji i mediów Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Nagranie TVP trafiło do sieci i robi furorę. Bohaterem zabawnego materiału wideo stał się Karol Gnat, który prowadzi „Panoramę”. Telewizja Publiczna nie od dzisiaj zaskakuje swoimi materiałami i tym, w jaki sposób przedstawia fakty, ale tym razem dziennikarz postanowił nagiąć prawo grawitacji. Stwierdził, że to Słońce krąży wokół Ziemi.Widzowie TVP, którzy oglądali jedno z ostatnich wydań „Panoramy”, mogli być zaskoczeni tym, w jaki sposób pożegnał się z nimi prowadzący. Zwłaszcza że chodzi o Karola Gnata. Według plotek, które wyciekły z Telewizji Polskiej do mediów, notowania dziennikarza idą w górę, a na horyzoncie ponoć zarysowuje się już jego awans.Chcąc pożegnać się z widzami w ciekawy sposób, prezenter TVP ewidentnie przekombinował i zaliczył komiczną wpadkę. Karol Gnat powiedział na koniec „Panoramy”, że spotka się ponownie z widzami, jak tylko Słońce okrąży Ziemię. Nagranie trafiło do mediów społecznościowych.
Nie od dzisiaj TVP zalicza poważne wpadki, ale takiej afery związanej z Telewizją Polską nie było dawno. W popularnym programie pojawiła się tęczowa flaga oraz manifest Karin Ann, która wsparła mniejszości seksualne. Niedługo później wydawca „Pytania na śniadanie” stracił pracę. Według nieoficjalnych doniesień jego przełożeni oczekiwali zdecydowanej reakcji.Kilka dni temu TVP emitowało kolejny odcinek „Pytania na śniadanie”. Początkowo wszystko szło zgodnie z planem wydawcy. Przed kamerami pojawiła się pochodząca ze Słowacji piosenkarka Karin Ann. Artystka miała wykonać jeden ze swoich utworów. Chwilę wcześniej fani śniadaniówki mogli być zaskoczeni.Gdy Karin Ann znalazła się już na wizji TVP, niespodziewanie wyjęła tęczową flagę. Tego nie spodziewali się prawdopodobnie ani widzowie, ani producenci. Artystka oświadczyła publicznie, że wspiera społeczność LGBTQ i zasugerowała, że obecnie w Polsce sytuacja mniejszości nie wygląda dobrze.
Edward z „Sanatorium miłości” trafił do szpitala. Jego ukochana przekazała smutne wiadomości. Bohater produkowanego przez Telewizję Polską reality show musiał przejść poważną operację. Hania martwi się o partnera i czeka, aż będzie mógł wrócić do domu. Internauci przesyłają słowa wsparcia parze seniorów.Jeszcze niedawno Edward z „Sanatorium miłości” chwalił się nową partnerką, którą poznał za pośrednictwem internetu. Jedna z gwiazd popularnego reality show wreszcie ułożyła sobie życie uczuciowe. Niestety spotkała go przymusowa przerwa od ukochanej Hani, ponieważ trafił do szpitala.O problemach zdrowotnych bohatera „Sanatorium miłości” poinformowała jego partnerka. Hania napisała w mediach społecznościowych, że jej ukochanego czeka „skomplikowana operacja laryngologiczna”. Zabieg zostanie przeprowadzony w szpitalu w Bydgoszczy.
W minioną niedzielę redakcja programu „Pytanie na śniadanie” postanowiła w jednym z materiałów poruszyć temat niemowlaków, których waga wykracza poza standardową skalę. Widzowie i internauci byli oburzeni formą materiału oraz jego promocja w sieci.Widzowie na antenie weekendowego wydania śniadaniówki TVP 2 obejrzeli krótki film z fragmentami nagrań z TikToka, na którym widać wyraźnie pulchne dzieci. Materiał promowano m.in. hasłem: „Pokazują otyłe dzieci na Tik Toku i jest ich coraz więcej... Dlaczego rodzice czasami zachowują się idiotycznie?!?”.
Piotr Gąsowski niespodziewanie zajął stanowisko w sprawie niedawnej decyzji władz TVP w sprawie finału Euro 2020. Aktor stanął w obronie Dariusza Szpakowskiego, który został odsunięty od komentowania meczu kończącego wielki turniej piłkarski. Nie bojąc się użyć niecenzuralnych słów, zasugerował, że legendarny już dziennikarz sportowy został zaszczuty przez internautów.W mediach społecznościowych Piotra Gąsowskiego często pojawiają się komunikaty, w których aktor odnosi się do aktualnych spraw polityczno-społecznych. Tym razem poruszył temat wpływu mowy nienawiści na wizerunek osób publicznych. Poruszyła go to, co spotkało niedawno Dariusza Szpakowskiego.Po tym, jak doświadczony komentator sportowy został odsunięty od relacjonowania finału Euro 2020, Piotr Gąsowski postanowił opublikować oświadczenie, w którym przypomniał, że to miało być pożegnanie Dariusza Szpakowskiego oraz zwieńczenie jego długiej kariery. Przyznał wprost, że „to jest czystej wody k***stwo”.
Edyta Lewandowska zaskoczyła widzów swoimi słowami w programie „Gość Wiadomości”. Dziennikarka w trakcie rozmowy z ekspertami TVP przyznała, że trudno jej uwierzyć w głosy krytyki wobec Polskiego ładu, czyli nowego programu społeczno-gospodarczego partii rządzącej.W studiu prezenterce „Wiadomości” towarzyszyli Miłosz Manasterski i Tomasz Sakiewicz. Pewność, z jaką Edyta Lewandowska broniła „Polskiego ładu” na antenie TVP, zaskoczyła wielu widzów i podważyła obiektywność prezenterki.
Nie żyje Karina Wilhelmi-Tecław, dziennikarka i autorka licznych reportaży dla stacji TVP3 Poznań. Odeszła w piątek 9 lipca w wieku 55 lat. Bliskim, przyjaciołom, współpracownikom oraz widzom składamy najszczersze kondolencje.Karina Wilhelmi-Tecław była współtwórczynią cyklu „Widziane po drodze”. Wielokrotnie otrzymywała wyróżnienia za tworzone materiały. Cechował ją duży talent i zaangażowanie w sprawy społeczne.
„Wiadomości” wyemitowały na swojej antenie kolejny materiał, który wywołał ogromne kontrowersje. Tym razem dziennikarze TVP poruszyli temat rzekomego nepotyzmu wśród polityków opozycji, szczególnie tych związanych z pomorskim oddziałem Platformy Obywatelskiej. Na widok tajemniczego eksperta wiele osób przecierało oczy ze zdumienia.Reportaż pod tytułem: „Nepotyzm i kolesiostwo polityków opozycji” zapowiedziała w środowym wieczornym wydaniu „Wiadomości” Danuta Holecka. Szybko stało się jednak jasne, że choć temat materiału wskazuje na całą opozycję, jego twórcy ograniczyli się do polityków Platformy Obywatelskiej, a w szczególności Donalda Tuska.
Portal Wirtualnemedia.pl opublikował właśnie wyniki analizy Press-Service Monitoring Mediów dotyczącej czasu antenowego, jaki poświęcono konkretnym osobom w głównych wydaniach "Wiadomości" w drugim kwartale tego roku. Na czele stawki znaleźli się Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński.Wyniki osiągnięte przez tych trzech polityków wydają się naprawdę imponujące. Prezydent otrzymał dokładnie 684 sekundy czasu antenowego, prezes Prawa i Sprawiedliwości 544, a premier 454.Kogo jeszcze możemy znaleźć w tym zestawieniu? Nie mogło w nim zabraknąć Michała i Jacka Karnowskich (odpowiednio 303 i 223 sekundy czasu antenowego, Mariusza Błaszczaka (367), czy Adriana Stankowskiego z „Gazety Polskiej” (242). Wśród polityków opozycji królowali Borys Budka (278) i Rafał Trzaskowski (228).Podobnie prezentuje się analiza liczby wystąpień. Prezydent i premier pojawili się w "Wiadomościach" najczęściej, obydwaj aż po 46 razy. Kolejni w tym zestawieniu są jednak wcześniej już wspomniani liderzy opozycji. Borys Budka i Rafał Trzaskowski pojawiali się odpowiednio 31 i 25 razy.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Do programu publicystycznego w TVP Info zaproszono w roli ekspertki dziennikarkę Katarzynę Gójską. Nie wszyscy widzowie mieli jednak świadomość, że prywatnie jest ona żoną prowadzącego program „#Jedziemy” Michała Rachonia. Wkrótce okazało się, że to jedynie jedno z wielu rodzinnych powiązań na antenie Telewizji Polskiej. Michał Rachoń i Katarzyna Gójska są małżeństwem od 2017 roku. Dziennikarka wraz z Antonim Macierewiczem są z kolei chrzestnymi syna Tomasza Sakiewicza, który stoi na czele „Gazety Polskiej” i jest również stałym bywalcem TVP Info. Widzowie byli zaskoczeni tą informacją, a to dopiero początek zaskakujących relacji wśród osób powiązanych z TVP i obozem rządzącym.