"#Murem za polskim mundurem" okazał się być jednym z najdroższych koncertów w historii TVP. Jak donosi portal Pudelek.pl, każdy z zagranicznych artystów otrzymać miał za swój występ... 100 tys. zł. Jacek Kurski nie żałował grosza. Problem polega jednak na tym, że pochodził on z kieszeni podatników. TVP z koncertem dla mundurowych W ubiegłą niedzielę Telewizja Polska zorganizowała koncert pod nazwą "#Murem za polskim mundurem", tłumacząc, że jest to wyraz wsparcia dla żołnierzy, funkcjonariuszy straży granicznej i policjantów, którzy pełnią służbę na granicy polsko-białoruskiej. Show wzbudziło bardzo mieszane uczucia, choć jak chwalił się sam Jacek Kurski, zgromadziło przed telewizorami ponad 3,5 mln widzów. Docenione zostało również przez ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, którego mogliśmy zobaczyć bawiącego się pod sceną. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoW niedzielnej imprezie udział wzięli m.in. Edyta Górniak, Rafał Brzozowski, Viki Gabor, czy Jan Pietrzak. Nie zabrakło również zagranicznych wykonawców, którzy stanowić mieli główną atrakcję koncertu. Na scenie zobaczyliśmy więc chociażby Captain Jacka, In Grid, Lou Begę, czy Loonę. Choć delikatnie mówiąc, nie są to gwiazdy ze świeżych list przebojów, gaże za ich występy okazały się być bardzo wysokie. Portal Pudelek.pl dotarł do kwot, które zostały wypłacone piosenkarkom i piosenkarzom biorącym udział w przedsięwzięciu. Majątek za piosenkę z playbacku Serwisowi udało się dotrzeć do pracownika Telewizji Polskiej, który zdradził ile wydano na honoraria dla gwiazd występujących podczas koncertu "#Murem za polskim mundurem". Kwoty są zdumiewające. Każdy z zagranicznych artystów, który wziął udział w wydarzeniu, miał otrzymać za swój występ 100 tys. zł. Warto zaznaczyć też, że wszyscy przylecieli do Polski pierwszą klasą - koszt lotów pokryła również Telewizja Polska. Wszystko wskazuje na to, że tak ogromna suma przypadła również w udziale niektórym z polskich wykonawców. Jak twierdzi źródło, na które powołuje się Pudelek, 100 tys. zł zażądała również Edyta Górniak. - Edyta też zgarnęła podobną stawkę, inaczej by nie wystąpiła - powiedział informator portalu. Naturalnie organizacja koncertu to nie tylko gaże wypłacane artystom. Na "#Murem za polskim mundurem" wydano jednak podobno dwa razy więcej niż na Sylwestra w TVP. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Nie żyje aktor Maciej Zabielski. Widzowie znali go m.in. z serialu "Świat według Kiepskich"Żona premiera odpowiedziała na zarzuty dotyczące majątkuDzieci Anny Kalczyńskiej trafiły do szpitala. Gwiazda stacji TVN nie może ich odwiedzaćJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: pudelek.pl
W poniedziałkowych "Wiadomościach" na antenie TVP niedzielny koncert pod hasłem "Murem za Polskim Mundurem" okrzyknięto "najchętniej oglądaną pozycją ubiegłego tygodnia". Okazuje się jednak, że widowisko nie cieszyło się jednak największym zainteresowaniem widzów, których w ostatnich dniach najwięcej przed ekrany przyciągnął zupełnie inny program.Materiał dotyczący rzekomego spektakularnego sukcesu koncertu dla mundurowych przygotowali Adrian Borecki i Piotr Domański. Widowisko odbyło się w minioną niedzielę w Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim i było transmitowane na antenie stacji TVP1 i TVP Polonia od godziny 18:00 do 19:50.
Wczorajsze widowisko TVP pod hasłem "Murem za Polskim Mundurem" odbiło się szerokim echem i zebrało wiele negatywnych recenzji w mediach społecznościowych. Szczególnie krytycznie widzowie ocenili występ Edyty Górniak, która zaśpiewała w czasie koncertu pieśń wojskową pt. "Czerwone maki na Monte Cassino". Wokalistka postanowiła obronić swój występ i ze łzami w oczach zwróciła się z apelem do internautów.Koncert "Murem za Polskim Mundurem" odbył się na terenie 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Widowisko zostało zorganizowane przez Telewizję Polską jako wsparcie dla mundurowych pełniących obecnie służbę na granicy polsko-białoruskiej.
Jacek Kurski ma powody do radości. Oglądalność koncertu "Murem za Polskim Mundurem" okazała się bardzo wysoka. Według informacji Wirtualnej Polski okazało się jednak, że prezes TVP niektórych zaproszonych wprowadził w błąd. Zagraniczne gwiazdy miały nie wiedzieć, jaki wydźwięk ma mieć koncert, w którym wezmą udział.Wirtualna Polska dotarła do obsługi koncertu, która twierdziła, że część gwiazd o tym, jaki jest charakter koncertu, dowiedziała się dopiero na miejscu podczas kręcenia filmików promocyjnych.
Nie żyje wieloletni dziennikarz TVP Wrocław, Jacek Zacharski. Był autorem wielu programów, a potem również mentorem dla swoich młodszych kolegów dziennikarzy. Miał 78 lat.- Jeden z najlepszych dziennikarzy w historii wrocławskiej telewizji - mówił o nim dziennikarz Marcin Bradke.
Magdalena Ogórek ma kłopoty. Bart Staszewski pozwał ją i Stanisława Janeckiego za przygotowany przez tę pę parę materiał dla TVP. Chodzi o program "W tyle wizji", w którym w marcu tego roku Ogórek i Janecki komentowali sprawę wokół akcji Atlasu Nienawiści. Twierdzili, że Staszewski jeździł po Polsce z zagranicznymi mediami w tajemnicy i robił "ustawki", by pokazać, że w Polsce panuje homofobia. Prowadzący mogą mieć teraz spore kłopoty.
Awantura w ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony". Elżbieta, rolniczka, która szukała swojego wybranka, opowiedziała, co wydarzyło się między nią i Markiem. Okazało się, że mężczyzna, choć w programie prawił jej komplementy, gdy kamery się wyłączały, potrafił być prawdziwym gburem. - W czasie randki Ela i Marek wydawali się w sobie zakochani. Najwyraźniej sytuacja się zmieniła - można przeczytać na Instagramie "Rolnik szuka żony". Marek, jak się okazało, niekoniecznie chciał zdobyć serce Eli.
Jacek Kurski pochwalił się w mediach społecznościowych wysoką oglądalnością koncertu "#Murem za polskim mundurem". Według statystyk przedstawionych przez prezesa TVP, występy oglądało 3,5 mln Polek i Polaków. Na scenie wystąpiły gwiazdy nie tylko polskiej sceny muzycznej, ale również autorzy przebojów ostatnich trzydziestu lat zza granicy. Koncert dla polskich żołnierzy Telewizja Polska zorganizowała w niedzielę wielki koncert, który odbył się w bazie lotniczej Wojska Polskiego. Show dedykowane było polskim żołnierzom, funkcjonariuszom straży granicznej i policji, którzy strzegą granicy Polski z Białorusią. "#Murem za polskim mundurem", bo tak właśnie nazywał się koncert, miał być świadectwem poparcia dla polskiej armii i służb w opozycji do głosów krytyki pojawiających się ze strony niektórych polityków, czy przedstawicieli środowisk artystycznych, chcących wpuszczenia na teren Rzeczypospolitej imigrantów koczujących na pasie przygranicznym. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo Podczas show prowadzonego przez Agatę Konarską i Michała Adamczyka wystąpiło wiele polskich gwiazd takich jak Edyta Górniak, Jan Pietrzak, Halina Frąckowiak, Viki Gabor, czy Rafał Brzozowski. Dodatkowo pojawili się również zagraniczni artyści. Imprezę uświetniły występy, chociażby Oceany, Captaina Jacka, Lou Begi, czy In-Grid. Jacek Kurski świętuje sukces Koncert "#Murem za polskim mundurem" spotkał się z pozytywnym odbiorem widzów. W internecie nie brakuje opinii, że strzegący polskich granic żołnierze zasłużyli na podziękowanie, a zaprezentowane występy stały na wysokim poziomie. Radością przepełniony wydaje się być również prezes TVP Jacek Kurski, który opublikował na Twitterze wpis, w którym powiadomił o wynikach oglądalności show prowadzonej przez siebie telewizji. - Pierwszy w historii taki koncert - w bazie lotniczej Wojska Polskiego - w solidarności i hołdzie wdzięczności dla żołnierzy, funkcjonariuszy i policjantów strzegących wschodniej granicy ogląda na TVP1 i Polonii 3,5 mln Widzów! Dziękujemy - napisał Kurski. Pierwszy w historii taki koncert - w bazie lotniczej Wojska Polskiego - w solidarności i hołdzie wdzięczności dla żołnierzy, funkcjonariuszy i policjantów strzegących wschodniej granicy ogląda na TVP1 i Polonii 3,5 mln Widzów! Dziękujemy #MuremzaPolskimMundurem #BądźmyrazemZTVP pic.twitter.com/HfWfQ8ZA9r— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) December 5, 2021 Nie wszystkim jednak koncert przypadł do gustu. Pod postem prezesa TVP pojawiło się wiele krytycznych komentarzy, wśród nich nie zabrakło żartów z doboru dość przebrzmiałych artystów do udziału w wydarzeniu. - Pokłady Żenady! - napisała jedna z internautek - Już lepszy byłby Zenek, bo on przynajmniej jest szczery w tym co robi! - dodała. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Kolejna odsłona afery mailowej. Tym razem mieli pisać o WitekUwaga, emeryci, lepiej sprawdzić portfele. Będą ważne zmianyMocne oskarżenia pod adresem Kaczyńskiego. Roman Giertych zabrał głosJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: twitter.com
Chcecie dołączyć do dyskusji? W takim razie zapraszamy Was na naszego Facebooka, oraz posta dotyczącego koncerty "#Murem za polskim mundurem", który znajdziecie poniżej.Screen z: facebook.com/goniecpl/ZOBACZ TEŻ:"#Murem za polskim mundurem" okazał się wydarzeniem pełnym emocji i wzruszających chwil. Szczególnie emocjonujące były występy Edyty Górniak, który wykonała odpowiednio "Czerwone maki na Monte Cassino" oraz "Dziwny jest ten świat".Screen z: facebook.com/goniecpl/Screen z: facebook.com/goniecpl/Właśnie zakończył się koncert "#Murem za polskim mundurem", który TVP przygotowała w podzięce dla wszystkich mundurowych strzegących naszej wschodniej granicy. Na naszym Facebooku zapytaliśmy Was, co sądzicie o widowisku Telewizji Polskiej.Na naszym Facebooku zadaliśmy Wam pytanie o to, jak oceniacie dzisiejszy koncert. Okazuje się, że większość komentarzy chwali występy artystyczne zaprezentowane przez zaproszone gwiazdy. Poniżej zamieszczamy niektóre komentarze Waszego autorstwa.
W materiale Damiana Diaza we "Wiadomościach" TVP próbowano usprawiedliwić spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z przywódczynią francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. Stwierdzono, że zarzuty o prorosyjskość polityczki są błędne, ponieważ złożyła kwiaty pod pomnikiem pomordowanych na wschodzie.
Dzisiaj, dokładnie o 18:00, w TVP1 widzowie będą mogli zobaczyć transmisję z wielkiego koncertu "#Murem za polskim mundurem". Wydarzenie artystyczne ma okazać wsparcie wszystkim funkcjonariuszom państwowym przebywającym obecnie na granicy.Koncert zorganizowany przez TVP jest oczkiem w głowie Jacka Kurskiego, także możemy spodziewać się niebywałych popisów artystycznych. Swoje przeboje zaprezentują m.in. Edyta Górniak, Jan Pietrzak, Halina Frąckowiak, Viki Gabor, Rafał Brzozowski oraz Trubadurzy.Nie zabraknie również dobrze znanym Polakom zagranicznych gwiazd. Na scenie zobaczymy takich artystów jak: Oceana, Loona, Las Ketchup, Jenny Berggren, Captain Jack, In-Grid, No Mercy oraz Lou Bega.Od samego rana Telewizja Polska chwali się imponującą sceną, która powstała na potrzeby koncertu w 23. bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim.Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Wojna o skoki narciarskie trwa. TVP wciąż uznaje, że tylko ona może być "domem" dla tej dyscypliny, podczas gdy TVN próbuje na nowo sprostać oczekiwaniom widzów i zachęcić ich do oglądania kolejnymi ułatwieniami oraz urozmaiceniami. Dziennikarze TVP nie powstrzymali się przed wbiciem szpilek w swoich konkurentów.Od tego roku wszystkie konkursy transmituje TVN ze względu na to, że Discovery nie podzieliło się tym razem umową z TVP, udzielając jej również praw do dyscypliny. Prawdopodobnie jest to związane z próbą przepchnięcia przez rząd "lex TVN" i wyrzucenia konkurencyjnej stacji za nawias, co uderzałoby w grupę Discovery.Na kilka weekendów skoki wrócą jednak do TVP. Konkursy, które zostaną rozegrane w Polsce, czyli w tym wypadku w Wiśle i w Zakopanem, mogą być już transmitowane przez telewizję publiczną.
Finałowy odcinek "The Voice of Poland" przyniósł wiele emocji, nie zawsze pozytywnych. Uczestnikiem, który odpadł jako pierwszy, był ulubieniec widzów, Wiktor Dyduła z drużyny Tomsona i Barona. Niektórzy zastanawiali się, czy konkurs nie był ustawiony.Podobne wątpliwości pojawiają się co roku, gdy zwycięża kontrowersyjny kandydat lub zostanie on wybrany w kontrowersyjnych okolicznościach, jak miało to miejsce np. w zeszłym roku, gdy finał był wcześniej nagrany ze względu na pandemię i odbył się bez udziału publiczności. Choć twierdzono, że zrobiono wersję wygranych różnych uczestników, to wielu widzów zastanawiało się, czy program nie jest ustawiony. Ostatecznie wygrana jednak ucieszyła zarówno widzów, jak i jurorów.
Trwa finał dwunastej edycji programu "The Voice of Poland". Na scenie pojawił się Matteo Bocelli, syn legendarnego tenora Andrei Bocellego. Trzeba przyznać, że wokalista odziedziczył talent po ojcu. Jego występ był zachwycający.Matteo Bocelli zaśpiewał w studio TVP2 swój najnowszy singiel "Solo". Wybrał go pośród sześćdziesięciu nagranych przez siebie kawałków. Piosenka jest zapowiedzią płyty, która niedługo będzie miała premierę.
Pod koniec listopada Magdalena Ogórek poinformowała za pomocą mediów społecznościowych o swoim zakażeniu COVID-19. Gwiazda TVP poprosiła fanów o modlitwę i przyznała, że choroba bardzo ją osłabiła. Okazuje się jednak, że dziennikarka wróciła już do pełni sił i znów pojawiła się w studiu nagraniowym Telewizji Polskiej.- Walczę dzielnie z COVID-19. Podła to choroba. [...] każde wyjście z łóżka i wpisanie dedykacji to teraz mała wyprawa na Mont Blanc. Za modlitwę z góry dziękuję. Uważajcie na siebie, Kochani - informowała dziennikarka.
Czy Bogusia i Krzysztof przeżyli prawdziwą miłość od pierwszego wejrzenia? Para najpierw prędko się zaręczyła, potem wzięła ślub, a teraz myśli już o dziecku! Wiadomo już, gdzie młodzi spędzą noc poślubną. Widzowie programu już wcześniej mogli zobaczyć, że para świetnie się dogaduje. Przed dwoma tygodniami cała Polska dowiedziała się o nich zaręczynach, a tempo ich relacji znacznie przyspieszyło od tego czasu.
"Wiadomości TVP" nie mogły przejść obojętnie obok wystąpienia Rafała Trzaskowskiego przed amerykańskimi kongresmenami. W czwartkowym wydaniu wyemitowano materiał Maksymiliana Maszendy, w którym uderzono nie tylko w prezydenta Warszawy, ale i całą opozycję.W czwartek 2 grudnia Rafał Trzaskowski wystąpił przed amerykańskim Kongresem jako jeden z czterech prezydentów miast Europy Środkowo-Wschodniej. Już od samego początku sprawa ta była solą w oku Zjednoczonej Prawicy, która stoi na stanowisku, że politycy opozycji donoszą na arenie międzynarodowej na polski rząd, posługując się kłamstwami.W walce z opozycyjną działalnością doskonale spisuje się dowodzona przez Jacka Kurskiego telewizja publiczna, która głosi swoją własną propagandę sukcesu. Nic więc dziwnego, że przemówienie prezydenta stolicy zostało szeroko skomentowane przez tzw. dziennikarzy TVP.
Małgorzata Opczowska jest jedną z głównych gwiazd TVP. Wartości, którymi kieruje się telewizja stara się też zaszczepić swojemu synowi, wychowując go jako wzorowego katolika. Sama jednak nie była do końca święta. Jak sama twierdzi, chce zostawić te czasy za sobą. Jej drugim mężem jest Jacek Leski, którego poznała podczas pracy w TVP. Ich relacja kwitła, gdy Opczowska była jeszcze w poprzednim związku, który okazał się kompletnym niewypałem.
Sylwia Grzeszczak nie jest zbyt lubiana w roli jurorki "The Voice of Poland". Swoje zdanie na temat trenerki wypowiedziała również uczestniczka show, Julia Stolpe. To, co powiedziała, może zadziwić niejednego widza. Może się okazać, że Grzeszczak nie posiedzi zbyt długo w jurorskim fotelu. Wiadomo jednak, że gwiazda spokojnie sobie poradzi, tym bardziej, że wspiera ją zaangażowany mąż.
Sylwia Grzeszczak dołączyła do jurorów "The Voice of Poland" w 12. edycji programu i bardzo zaangażowała się w prace ze swoimi podopiecznymi. Piosenkarka szybko zyskała ogromną popularność, choć wielu widzów nie wie zbyt dużo o jej życiu prywatnym. W 2014 roku gwiazda poślubiła znanego rapera, z którym wspólnie wychowuje córkę. Niedawno media obiegły jednak informacje o kryzysie w ich związku.- Nie jestem ze stali. Bolą mnie plotki dotyczące mojej prywatności i nie ma co udawać, że jest inaczej. Nieraz czytałam o tym, że moje małżeństwo się rozpada, że nie szanujemy się z mężem, że w naszej relacji są osoby trzecie - wyznała piosenkarka w wywiadzie dla magazynu "Viva!".
Izabella Krzan udzieliła poruszającego wywiadu w programie "Taka jak ty", prowadzonym na antenie TVP Kobieta przez Mateusza Szymkowiaka. Prezenterka "Pytania na śniadanie" nie mogła powstrzymać emocji w czasie rozmowy o swoich bliskich. Gwiazda ze łzami w oczach przyznała, że bardzo wiele zawdzięcza swojej ukochanej mamie, Bożenie.Gwiazda TVP opowiedziała Mateuszowi Szymkowiakowi o swojej rodzinie i prywatnym życiu. W trakcie rozmowy współprowadząca "Pytanie na Śniadanie" nie mogła powstrzymać emocji. Izabella Krzan nie ukrywała, że jest bardzo mocno związana z mamą.– Moja mama zawsze była bardzo poukładana w swoim życiu, ale wiedziała i wie, jakie ma cele, czyli dzieci. I nam to wszystko przekazywała. Wiedziała, że jeżeli będzie z nami rozmawiała o wszystkim i nie będzie robić żadnego tematu tabu, to i my wyrośniemy na fajnych ludzi. I chyba tak jest – mówiła ze łzami w oczach Izabella Krzan.
Sylwester Marzeń TVP zostanie ponownie zorganizowany w Zakopanem. Burmistrz miasta, Leszek Dorula, potwierdził, że rozpoczęto już prace przy montowaniu sceny na Górnej Równi Krupowej.– Teren został użyczony na czas imprezy i taką umowę na użyczenie z telewizją już podpisaliśmy. Ekipy już rozpoczęły montowanie sceny. Jesteśmy natomiast w trakcie rozmów z TVP w sprawie uzgodnienia szczegółów organizacji koncertu – przekazał burmistrz Zakopanego, cytowany przez TVP Info.
Ósmy sezon programu "Rolnik szuka żony" dobiega końca. Wszystko wskazuje na to, że rolniczka Elżbieta z województwa świętokrzyskiego znalazła szczęście u boku 65-letniego Marka z Gdyni. Gwiazda produkcji będzie musiała jednak w najbliższym czasie wspierać mężczyznę, który przechodzi teraz niezwykle trudne chwile. Senior poinformował za pomocą mediów społecznościowych o śmierci swojej ukochanej mamy.Kolejny sezon lubianego show obfitował w emocje, a widzowie z ogromną ciekawością śledzili kolejne odcinki i kibicowali bohaterom w poszukiwaniach miłości. W 8. edycji programu po raz pierwszy udział wzięły aż dwie rolniczki - 27-letnia Kamila i 62-letnia Elżbieta.
Niedawno Barbara Kurdej-Szatan stała się bohaterką głośnej afery medialnej, której konsekwencje gwiazda odczuwa do dziś. Po kontrowersyjnych słowach aktorki o funkcjonariuszach straży granicznej rozpętała się burza, co w efekcie doprowadziło między innymi do zwolnienia jej z TVP. Wcześniej Kurdej-Szatan intensywnie pracowała nad książką, w której gwiazda podzieliła się fanami historiami ze swojego prywatnego życia. Okazuje się, że gwiazda serialu "M jak miłość" to prawdziwa imprezowiczka.Barbara Kurdej-Szatan do tej pory odbierana była przez fanów jako grzeczna i spokojna osoba. Okazuje się jednak, że w aktorce drzemie imprezowiczka, która bawi się do samego rana, nie zważając na konsekwencje. - Od zawsze lubiłam imprezować, i to z rozmachem. Do dzisiaj mam tak, że nie zastanawiam się za dużo, nie analizuję, czy powinnam tańczyć do rana albo wypić kolejnego drinka, tylko bawię się w najlepsze, nie martwiąc się na zapas. I tak było z eksperymentowaniem, próbowaniem zakazanego owocu, przekraczaniem granic, kiedy byłam nastolatką. Dzisiaj myślę, że czasami przesadzałam - piszę w swojej książce pt. "Jak to się stało?" Barbara Kurdej-Szatan.
Jacek Kurski bezwzględnie stawia na organizację kolejnej odsłony "Sylwestra Marzeń" w TVP i już dał zielone światło do przygotowywania sceny na Równi Krupowej. Prace ruszyły z kopyta, mimo że władze miasta nie udzieliły jeszcze wszystkich niezbędnych pozwoleń.Dziennikarze "Onetu" wybrali się dzisiaj do Zakopanego, gdzie stali się świadkami pierwszych prac na wielkim placu budowy. Stawiana jest scena plenerowa, a ekipa doglądająca całej inwestycji potwierdza, że wykonuje swoje obowiązki w związku ze zleceniem złożonym przez Telewizję Polską.W nieoficjalnych rozmowach urzędnicy z zakopiańskiego magistratu przyznają, że sytuacja nadchodzącego Sylwestra jest dosyć skomplikowana, ponieważ TVP nie zadbała jeszcze o wszystkie wymagane formalności. Miasto wciąż zastanawia się, czy wejść w przedsięwzięcie jako współorganizator (co równałoby się z dopłaceniem do imprezy ok. miliona złotych), czy też może po prostu wynająć grunt pod koncert Telewizji Polskiej.- Drugi scenariusz jest dla Zakopanego bardziej atrakcyjny, bo gdyby telewizja uparła się, że robi imprezę z publicznością, przy zakażeniach sięgających kilkadziesiąt tysięcy nowych przypadków dziennie, to będziemy mogli umyć od tego ręce - stwierdza w rozmowie z dziennikarzami "Onetu" jeden z urzędników.Pozostała część artykułu pod materiałem wideoCo więcej, prace na Równi Krupowej rozpoczęły się, pomimo braku formalnej zgody wydziału budownictwa starostwa powiatowego w Zakopanem. Na jakiej podstawie stawiana jest obecnie scena, tego nie udało się ustalić.
TVP zdecydowała się wyprawić huczne urodziny formacji Bayer Full, która obchodzi w tym roku swoje 40-lecie. Wydarzenie poprowadzili Aleksander Sikora i Katarzyna Cichopek. Wypada przyznać, że gwiazda "M jak miłość" zaprezentowała się w bardzo zjawiskowej kreacji, która przykuła wzrok nie tylko Sławomira Świerzyńskiego.Urodziny Bayer Full odbyły się 18 listopada, ale transmisję wideo z koncertu widzowie TVP będą mogli zobaczyć dopiero 11 grudnia w telewizyjnej Dwójce. Jednak dzięki udostępnionym właśnie fotografiom możemy uchylić rąbka tajemnicy.Na scenie nie mogło oczywiście zabraknąć największych gwiazd disco polo, które przez lata wzorowały się na Bayer Full. Swoje największe hity odegrali m.in, Boys, Shazza czy formacja Classic.Nie da się jednak ukryć, że jedną z największych sensacji podczas wydarzenia była Katarzyna Cichopek, która przystąpiła do prowadzenia koncertu w przepięknej kreacji. Czarna sukienka bez ramion z zalotnym wycięciem ukazującym nogi zdecydowanie przypadła do gustu widzom, którzy na żywo mogli uczestniczyć w koncercie.fot. AKPA/Podlewskifot. AKPA/PodlewskiPozostała część artykułu pod materiałem wideoPodczas gali Katarzyna Cichopek wystąpiła również w drugiej kreacji, która jeszcze bardziej podkreśliła jej nogi. W trochę krótszej sukience zdecydowała się nawet na huczne tańce w towarzystwie współprowadzącego Aleksandra Sikory.fot. AKPA/PodlewskiArtykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Łukasz Mejza zostanie zdymisjonowany? Marek Suski komentujeBunt w strzeżonym ośrodku dla migrantów w WędrzynieTusk do Warszawy przyjechał pociągiem, z siedziby partyjnej odjechał limuzynąJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: AKPA, TVP
Polsat News ma w planach stworzenie nowego satyrycznego programu na kształt "Szkła kontaktowego" czy "W tyle wizji". Rekrutacja już się rozpoczęła, a kandydatami do prowadzenia formatu są m.in. Rafał Ziemkiewicz i Monika Jaruzelska."Szkło kontaktowe" i "W tyle wizji" to perełki TVN24 i TVP Info. Programy ogląda codziennie ponad 0,5 mln widzów, którzy upodobali się formaty, w których komentuje się wydarzenia polityczne podszyte odrobiną szyderstwa.Spośród trzech najchętniej oglądanych telewizji informacyjnych w Polsce, jedynie Polsat News nie posiada w swojej ofercie podobnej propozycji i traci na tym sporą część udziałów w rynku telewizyjnym. To wkrótce może się jednak zmienić, bo jak donoszą Wirtualne Media, władze stacji planują w najbliższej przyszłości ruszyć z nową produkcją.
Robert Lewandowski musiał uznać wyższość Lionela Messiego, który zgarnął Złotą Piłkę. Wiadomości TVP postanowiły odnieść się do tej sprawy. Zdaniem autorów materiału to "szok i skandal", a kapitan reprezentacji Polski został "okradziony".Wpis na temat poniedziałkowej gali zamieścił również prezes TVP Jacek Kurski. Tymczasem szef "France Football" nie wyklucza, że Robert Lewandowski jednak otrzyma nagrodę.