Pomimo nadejścia kalendarzowej i astronomicznej wiosny zima nie daje o sobie zapomnieć. Dziś (28.03) zaskoczyła wielu kierowców, którzy musieli stać w długich korkach, szczególnie na autostradzie A4 i na Zakopiance, gdzie przez niesprzyjające warunki drogowe utknęła karetka pogotowia.
Choć w kalendarzach już wiosna, jak bumerang powraca do nas zima. Od poniedziałku w całym kraju spodziewane są znaczące ochłodzenie, oblodzenie dróg, a także miejscowe przymrozki, przy czym szczególnie ciężkie warunki czekać będą na turystów wypoczywających w Tatrach. TOPR zawczasu ostrzega przed czyhającym niebezpieczeństwem, związanym z niskimi temperaturami i śnieżycami. Niewykluczone, że do trzeciego zostanie podniesiony stopień zagrożenia lawinowego.
Przez Stany Zjednoczone przechodzą niszczycielskie tornada. W wyniku uderzenia żywiołu w stanach Alabama i Missisipi życie straciło jak dotąd 26 osób. Podczas transmisji pogody na żywo w stacji WTVA prowadzący wydanie Matt Laubhan w momencie dostrzeżenia siły zbliżającego się w stronę mieszkańców tornada nagle wyraził swoją trwogę. - Dobry Boże, proszę, pomóż im! - powiedział meteorolog.
Zbliża się Wielkanoc, a wszyscy Polacy z niecierpliwością wyczekują prognoz pogody na świąteczne dni. Niestety synoptycy nie mają pozytywnych wiadomości. Wygląda na to, że czekają nas kolejne pochmurne oraz chłodne święta.
Pogoda w najbliższym czasie nie będzie dla Polaków łaskawa. IMGW ostrzega, że nad naszym krajem pojawią się burze i silne wiatry. Jest również zagrożenie opadów gradu. To może być trudny czas.
Wszyscy doskonale znamy tradycyjne powiedzenie "w marcu jak w garncu". Słowa te idealnie potwierdza zaskakująca sytuacja za naszymi oknami. O ile w ostatnich dniach aura była prawdziwie wiosenna, a temperatury sięgały nawet 20 stopni, o tyle końcówka miesiąca to istne załamanie pogodowe. W ruch znowu pójdą ciepłe kurtki i szaliki bo można spodziewać się przymrozków!
Przed nami prawdziwe zawirowania w prognozie pogody. Początek wiosny będzie niezwykle dynamiczny, ale nie wszystkim przypadnie to do gustu. Już w środę przez Europę mogą przetoczyć się silne burze. Po nich z kolei przewidywany jest nagły wzrost temperatury, także w Polsce.
Pomimo faktu, że pierwszy dzień wiosny za pasem (21 marca), to aura w nadchodzących dniach wiosenna raczej nie będzie. Po kilku słonecznych i stosunkowo ciepłych dniach, pogoda ulegnie pogorszeniu, a cieplejsze kurtki znowu się przydadzą.
Prognoza pogody na środę przynosi ze sobą nieco lżejszy wiatr. Niestety eksperci IMGW nie ukrywają, że na wiosenne temperatury i słońce przyjdzie jeszcze troszkę poczekać. Załamanie pogody stało się faktem i nie należy chować jeszcze szalików oraz parasoli do szafy.
Eksperci IMGW wydali ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia oraz prognozę zagrożeń. W niektórych regionach kraju będzie można odczuć przyjemne ciepło, ale synoptycy uczulają przed wichurami osiągającymi do 120 km/h i opadami deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu. Dla mieszkańców kilku województw zostały wydane pilne alerty.
Prognoza pogody na rozpoczynający się tydzień nie przynosi ze sobą wyczekiwanego słońca. - Epizody wiosennej aury będą przeplatać się z zimowymi - zastrzega IMGW. Eksperci wskazują, że nadal towarzyszyć nam będzie silny wiatr. Prognozowane jest wydanie alertów dla prawie połowy kraju.
Spełniły się mało optymistyczne zapowiedzi meteorologów. Wiosna wciąż walczy z nieustępującą jej miejsca zimą, a przez nasz kraj przechodzą aktywne niże. Wraz z nimi do Polski przywędrują z kolei silne wichury osiągające prędkość nawet 85 km/h i mogące gdzieniegdzie powodować zawieje oraz zamiecie śnieżne. W związku z tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał na sobotę alerty przed niebezpiecznymi zjawiskami. Te obowiązywać będą w większości województw.
Kolejne mało optymistyczne wieści dla fanów wiosny. Ta z pewnością nie zawita do Polski w najbliższych dniach, w zamian za to należy przygotować się na szarą, ponurą aurę oraz opady deszczu, także tego marzącego, przed którym ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Poza tym w górach we znaki da się silny wiatr, osiągający prędkość nawet 110 km/h. W tym samym czasie mieszkańcy Suwałk z zazdrością będą spoglądać na rodaków z Dolnego Śląska.
Już od czwartku nadchodzi wielkie załamanie pogody, które znacznie wpłynie na sytuację na terenie całej Polski. Pojawi się jednak wielka różnica ciśnień i frontów między północą a południem kraju. W niektórych miejscach amplituda temperatur wyniesie nawet 20 stopni!
Prognoza pogody. W piątek 10 marca czeka nas niespodziewane ocieplenie. Termometry pokażą zaskakujące 18 stopni Celsjusza. Nie należy jednak marzyć o porzuceniu kurtek w kąt. IMGW już teraz planuje, że w weekend wydane zostaną alerty I i II stopnia.
Nad Polskę nadciąga cyklon Cornelis, który przyniesie wraz z sobą obfite opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Pierwsze poważne opady pojawią się już jutro. W następnych dniach nad granice kraju przywędrują zimne masy powietrza pochodzenia arktycznego, które jednak zniwelują front nadciągający z południa.
Pomimo nadejścia meteorologicznej wiosny, wciąż doskwierają nam niskie temperatury, opady śniegu i silne podmuchy wiatru. IMGW wydał właśnie prognozę zagrożeń meteorologicznych. Według synoptyków we wtorek i w środę mogą pojawić się alarmy dla kilkunastu powiatów z województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. Zalecana jest ostrożność i śledzenie komunikatów.
Choć rozpoczęła się meteorologiczna wiosna, pogoda za naszymi oknami zdaje się temu przeczyć. Do Polski właśnie napływa arktyczne powietrze, które przyniesie ze sobą kilkunastostopniowe mrozy. Miłośnicy wiosny będą musieli poczekać aż do drugiej połowy miesiąca.
W najbliższych dniach mieszkańcy wielu polskich województw silnie odczują skutki powracającej zimowej aury. Nadchodzący tydzień przyniesie spadek temperatury lokalnie do -10 stopni Celsjusza, intensywne opady śniegu oraz zamiecie śnieżne.
Jak przekazał rzecznik IMGW, powołując się na modele pogodowe, w weekend spadnie śnieg. Na północy Polski temperatura może spaść do -10 st. C., zaś na terenach podgórskich nawet do… -18 st. C. Niektóre modele wskazują nawet na -20 st.! Cieplej ma się zrobić w naszym kraju dopiero w połowie marca.
Mimo że za rogiem pierwszy dzień astronomicznej wiosny, zima cały czas nie chce powiedzieć ostatniego słowa. Na przełom w pogodzie przyjdzie nam jeszcze długo poczekać, cierpliwie znosząc nadchodzące uderzenia chłodu. Pierwsze z nich da o sobie znać już pod koniec tygodnia. Później możliwe też ujemne temperatury, a nawet śnieżyce.
Złe wiadomości dla wszystkich tych, którzy liczą na szybki powrót wiosny. Koniec lutego i pierwsze dni marca upłyną nam pod znakiem wyżowej pogody, za którą odpowiadać będzie antycyklon Hazal. Z tego powodu na początku tygodnia mocno odczujemy napływające z północy chłodne masy powietrza pochodzenia arktycznego. Niewykluczone też, że na termometrach ujrzymy wówczas nawet dwucyfrowy mróz.
Prognoza pogody na weekend obfituje w ostrzeżenia i niebezpieczne zjawiska pogodowe. IMGW ostrzega przed lodem, który skuje drogi w praktycznie całej Polsce. To wszystko sprawka niżu Xerxes, który zafunduje nam gwałtowny powrót zimy.
Choć wielu z nas z niecierpliwością wypatruje już wiosny, wszystko wskazuje na to, że ostatniego słowa nie powiedziała jeszcze trwająca, zgodnie z kalendarzem, do końca marca zima. W najbliższym czasie trzeba więc nastawić się na kolejną falę mrozu, a tej towarzyszyć mogą nieprzyjemne opady deszczu ze śniegiem, a nawet śniegu i silny wiatr. Wyjątkowo chłodno zrobi się już w nadchodzący weekend, przez co warunki na oblodzonych drogach nie będą sprzyjać powrotom z ferii. Słońce zobaczymy raczej dopiero od poniedziałku, nie oznacza to jednak pożegnania z ujemnymi wartościami na termometrach.
IMGW wdało ostrzeżenia meteorologiczne przed oblodzeniem oraz opadami marznącego deszczu. Szczególną ostrożność będą musieli zachować mieszkańcy północnego zachodu oraz północnego wschodu Polski. Ostrzeżenia obowiązują od czwartkowej nocy do piątkowego poranka.
Meteorolodzy przewidują w czwartek 23 lutego aż 13 stopni Celsjusza, jednak to gwałtowne ocieplenie nie utrzyma się zbyt długo. W weekend powróci mróz, a na południu kraju będzie można zaobserwować intensywne opady śniegu. Istnieje szansa, że ciepło powróci w przyszłym tygodniu, jednak Polacy muszą się przygotować na niekorzystne warunki atmosferyczne.
Silne podmuchy wiatru po raz kolejny dadzą o sobie znać. IMGW ostrzega mieszkańców Polski przed cyklonem Willy, którego ośrodek przemieści się z rejonu Islandii nad Skandynawię i Bałtyk. Alerty obowiązywać będą zamieszkujących niemal cały nasz kraj.
Nad Polskę nadciąga niezwykle niebezpieczny cyklon o nazwie Ulf, który przyniesie wraz z sobą niezwykle niebezpieczny i porywisty wiatr. Według prognoz IMGW w kulminacyjnym momencie na pomorzu porywy mogą osiągać prędkość nawet 125 km/h. RCB rozesłało alerty na terytorium całego kraju i przestrzega przed przerwami w dostępie do prądu. Swój apel wystosowały również w wielu miejscach władze lokalne.