40 aut uwięzionych w śniegu. Dramat kierowców, piaskarka i pług też się zakopały
Setki kierowców w regionie Warmińsko-Mazurskim przeżyły dramatyczne chwile, gdy zima zaskoczyła ich na drodze. Na DK 538, w miejscowości Tylice, dziesiątki pojazdów utknęły w głębokich zaspach śnieżnych. Nawet służby drogowe nie mogły od razu przywrócić przejezdności – sytuacja wymagała interwencji strażaków.
- Zima sparaliżowała ruch w Tylicach
- Blisko 40 aut i sprzęt drogowy w pułapce
- Strażacy w akcji ratują kierowców
Zima sparaliżowała ruch w Tylicach
W miejscowości Tylice, położonej w powiecie nowomiejskim, warunki na drodze krajowej numer 538 stały się wyjątkowo trudne. Kierowcy, którzy wjechali na odcinek znajdujący się na wzniesieniu, zostali uwięzieni w zaspach śnieżnych, nie mogąc kontynuować jazdy.
Warunki meteorologiczne spowodowały, że ruch drogowy praktycznie zamarł, a wiele osób zaczęło odczuwać niepokój o bezpieczeństwo swoje i pasażerów.

Blisko 40 aut i sprzęt drogowy w pułapce
Jak podał profil Radio ZET NEWS na portalu X, w zaspach utknęło około 40 samochodów. Nawet piaskarka i pług, które jechały, by udrożnić trasę, ugrzęzły w korku.
– Ludzie dzwonią, że stoją tam z dziećmi, proszą o pomoc. Muszą czekać, z odsieczą ruszyli strażacy – poinformował Radio ZET NEWS dyżurny zimowego punktu utrzymania dróg wojewódzkich w Olsztynie.
Strażacy w akcji ratują kierowców
Z uwagi na zagrożenie dla uwięzionych osób, w tym dzieci, do akcji wkroczyli strażacy. Ich zadaniem jest odblokowanie zablokowanego odcinka i udzielenie pomocy kierowcom. Interwencja jest niezbędna, bo nawet wyspecjalizowany sprzęt drogowy nie był w stanie poradzić sobie z głębokimi zaspami i trudnym ukształtowaniem terenu.