Niecodzienne życzenia urodzinowe otrzymał od Donalda Tuska prezydent Warszawy. Rafał Trzaskowski świętuje 50. urodziny, a lider PO wspomina swoje własne oraz... przegraną PiS. - A jak wiadomo, nie ma przypadków. Są tylko znaki - napisał były szef Rady Europejskiej.17 stycznia urodziny obchodzi Rafał Trzaskowski. Wielu polityków złożyło prezydentowi Warszawy życzenia. Wśród nich znalazł się Donald Tusk, jednak lider PO zdecydował się na nieszablonowe słowa.50. urodziny Rafała Trzaskowskiego okazały się dla Donalda Tuska okazją do uderzenia w PiS i przepowiedzenia "znaków" mogących świadczyć o upadku partii Jarosława Kaczyńskiego.
Zaskakujące słowa na antenie TVP Info. Prowadzący program "Strefa starcia" Miłosz Kłeczek nazwał posłankę Lewicy Karolinę Pawliczak "tłustą kocicą". Dziennikarz postanowił odpowiedzieć na wcześniejszą uwagę polityczki, która skrytykowała Polski Ład i polityka PiS.W ostatnim czasie widzowie TVP Info mogą być świadkami niecodziennych scen w programach na żywo. Niedawno w serwisie goniec.pl informowaliśmy, że w studio TVP Info doszło do starcia między posłem PO i PiS.Emocje w programie "Minęła dwudziesta" okazały się tak duże, że Daniem Milewski z PiS postanowił wstać i ostentacyjnie odejść od stołu, gdzie toczyła się rozmowa. - Rodziców mi pan obrażać nie będzie - powiedział oburzony polityk partii Jarosława Kaczyńskiego do posła PO.W niedzielnym wydaniu "Strefy starcia" w TVP Info doszło do kolejnego incydentu. Tutaj jednak poza kontrowersyjnymi wypowiedziami polityków, udział brał prowadzący Miłosz Kłeczek, który postanowił podzielić się niewybrednym przemyśleniem na temat posłanki Lewicy.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Żona Łukasza Schreibera opisała jak wygląda życie żon polityków Prawa i Sprawiedliwości. Aktywistka twierdzi, że kobiety nie chcą wyjść z cienia swoich mężów w obawie o utratę poczucia bezpieczeństwa. Mają się więc zmuszać do życia w ciągłym strachu i nie wyrażać na głos własnego zdania. Marianna Schreiber już od jakiegoś czasu opowiada w mediach społecznościowych o swoim życiu, wywołując przy okazji niemałe kontrowersje. Tym razem postanowiła dać zastrzyk motywacji również innym małżonkom polityków.
Zgrzyty pomiędzy PiS i rządem są coraz mocniejsze? Senator PiS wyznał, że politycy partii Jarosława Kaczyńskiego zaczynają domagać się dymisji Adama Niedzielskiego. - Nie sprawdza się w swojej funkcji - stwierdził Jan Maria Jackowski. Wszystko wskazuje na to, że Mateusz Morawiecki będzie musiał bronić kolejnych członków rządu przed ciosami z PiS. Senator Jan Maria Jackowski przekazał, że w partii Jarosława Kaczyńskiego jest coraz więcej osób, które głośniej domagają się dymisji Adama Niedzielskiego.- Trzeba mieć uszy i oczy szeroko otwarte - powiedział senator PiS pytany o to, czy dymisja Adama Niedzielskiego to realna wizja na politycznym horyzoncie.
Najnowszy sondaż poparcia dla partii politycznych przeprowadzony przez Social Changes wskazuje, że PiS ma coraz mniej zwolenników. Niewykluczone, że spadek uznania dla ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego ma związek z aferą dotyczącą Pegasusa i chaosem wokół Polskiego Ładu. Na niepowodzeniach ekipy rządzącej zyskują dwie partie opozycyjne, których poparcie wzrosło.Mimo spadku poparcia, Zjednoczona Koalicja cieszy się największym poparciem. Jednak Koalicja Obywatelska zmniejsza dystans do rządzących.
Maria Opozda, babcia aktorki Joanny Opozdy, została usunięta z Prawa i Sprawiedliwości. Sprawą zajmowało się kierownictwo partii na Nowogrodzkiej. Powodem wyrzucenia działaczki ma być "niefortunna wypowiedź" w sprawie głośnej strzelaniny.Dotychczas znana była tylko wersja wydarzeń pary aktorów. Teraz milczenie przerwał również Dariusz Opozda. Mężczyzna uważa, że musiał zareagować, ponieważ rodzina próbowała siłą dostać się do jego mieszkania.
Po kryzysie związanym z Polskim Ładem rozpoczęła się walka rządu Mateusza Morawieckiego z PiS w sprawie dymisji. Nieoficjalne wiadomości wskazują, że premier broni trzech nazwisk ze swojego gabinetu. Politycy partii rządzącej mają coraz silniej domagać się wskazania winnych dotkliwych pomyłek.Problemy Mateusza Morawieckiego - musi walczyć z własną partią o utrzymanie w rządzie swoich ministrów. Politycy PiS zaczynają głośno domagać się decyzji personalnych w związku z problemami Polskiego Ładu.- Przekaz miał być wyłącznie pozytywny, a zmiany podatkowe wprowadzano również z myślą o kolejnej kampanii wyborczej - powiedział dla Wirtualnej Polski polityk PiS. Obóz "domagający się głów" jest coraz silniejszy.
Na nagraniach z zajść przed domem teścia Antoniego Królikowskiego pojawia się jeszcze jedna osoba będąca członkinią rodziny. To babcia Joanny Opozdy i, jak się okazuje, działaczka lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości. Na zamieszczonych przez teścia Królikowskiego materiałach wideo wyraźnie widać, że kobieta staje w obronie swojego syna, który porzucił małżonkę dla 24-latki.
Z najnowszego sondażu United Surveys przeprowadzonego na zlecenie "Wirtualnej Polski" wynika, że Polski Ład podzielił obywateli. Nowy rządowy program negatywnie ocenia prawie 41 proc. ankietowanych. Ponad połowa uczestników badania nadal nie wie, jak Polski Ład wpłynie na ich dochody.Wyniki sondażu wskazują, że poglądy zdecydowanie wpływają na ocenę nowego rządowego programu. Grono wyborców Zjednoczonej Prawicy zadowolonych z Polskiego Ładu jest ogromne.
Zapowiedź poniedziałkowego wywiadu Jarosława Kaczyńskiego wskazuje, że w prezes Prawa i Sprawiedliwości jest coraz bardziej świadomy tarć wewnątrz partii. - Atak wyszedł także z wewnątrz - stwierdził wicepremier w odniesieniu do masowej krytyki Polskiego Ładu.Już 10 stycznia światło dzienne ujrzy wywiad Jarosława Kaczyńskiego udzielony tygodnikowi "Sieci". Już w sobotę jednak jego fragment pojawił się na portalu wPolityce.pl.Prezes PiS postanowił odnieść się do masowej krytyki Polskiego Ładu. Okazuje się, że Jarosław Kaczyński ma świadomość, że część nieprzychylnych rządowi opinii padało także ze strony polityków związanych z PiS.
- Chcemy wprowadzić ceny regulowane na artykuły żywnościowe - chleb, cukier, mąkę - wyznał poseł PiS Kazimierz Smoliński. Partia Jarosława Kaczyńskiego ma uściślony plan, kiedy taki scenariusz wejdzie w życie. Michał Bosko z Polski 2050 stwierdził, że to zapowiedź powrotu kartek znanych z PRL.Kazimierz Smoliński podczas wizyty w programie "Debata Dnia" w Polsat News wyznał, że rząd PiS ma plan na walkę z inflacją. Jednym ze scenariuszy jest wprowadzenie regulowanych cen na cukier, mąkę, czy chleb.Poseł PiS nie ukrywał, że ma to być jeden z kilku planów rządu PiS w związku z obecną sytuacją. - Jeżeli inflacja będzie wzrastała, to nawet takie rozwiązanie może zostać wprowadzone - wyjaśnił Kazimierz Smoliński. Reakcję jego rozmówców oburzyły posła PiS.
Zjednoczona Prawica miała co najmniej dwa razy wykorzystać nielegalnie uzyskane materiały do ataku na politycznych oponentów. Ofiarą Pegasusa padli Roman Giertych i Krzysztof Brejza, których prywatna korespondencja nie wiadomo skąd znalazła się w prorządowych mediach. Mecenas żąda od "Super Expressu" miliona złotych zadośćuczynienia.Najlepszą obroną jest atak. Tę zasadę wyznają rządzący Polską politycy, którzy dla przykrycia własnych afer zorganizowalii nagonkę na swoich przeciwników. Co gorsze, wykorzystali w tym celu nielegalne metody, czyli głośno omawiany ostatnio system Pegasus, służący do niekontrolowanej inwigilacji. "Gazeta Wyborcza" prześledziła więc całą sekwencję zdarzeń, dowodząc, że Zjednoczona Prawica nieraz świadomie złamała prawo.
Do tej pory Podlasie uchodziło za jeden z wyborczych bastionów PiS. Jednak zakłamywanie rzeczywistości przez "Wiadomości" TVP dostrzegają nawet najbardziej zagorzali zwolennicy partii Jarosława Kaczyńskiego. Frustracja z powodu drożyzny jest tak duża, że niektórzy w ogóle nie planują głosować w następnych wyborach.Nastroje mieszkańców Podlasia ujawniła "Gazeta Wyborcza". Wszystko wskazuje na to, że przekonanie wyborców do słuszności poczynań obecnej ekipy rządzącej może być wyjątkowo trudne.
W poniedziałek rano na skrzynki polityków PiS trafił ważny mail związany z zakupem Pegasusa. Posłowie i senatorowie Jarosława Kaczyńskiego mają w kwestii niewygodnej dla rządu mówić jednym głosem. Wśród zalecanych działań jest podważanie wiarygodności "Gazety Wyborczej".W niedzielnych "Faktach po Faktach" Donald Tusk zapowiedział poniedziałkowe doniesienia ws. Pegasusa. Po publikacji materiału "Gazety Wyborczej" na temat zakupu systemu inwigilującego politycy PiS otrzymali pilnego maila.Władze partii postanowiły poinformować wszystkich związanych z PiS, jak należy wypowiadać się na temat skandalu wokół Pegasusa i zarzutów o podsłuchiwanie Krzysztofa Brejzy szefa sztabu wyborczego PO, czy adwokata Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek.
Członek partii rządzącej Grzegorz Małkus wykazał się totalnym brakiem wyobraźni. Polityk zjechał samochodem po schodach wprost do kieleckiego parku. Wszystko działo się na oczach policji, która nie wystawiła mężczyźnie mandatu.O tym, że niektórzy siadający za kierownicę zapominają włączyć wyobraźnię przekonaliśmy się już nie raz. Niestety, na drogach cały czas zdarzają się niebezpieczne zajścia z udziałem kierowców, którzy nie do końca myślą, zanim wykonają dany manewr.Co jakiś czas do sieci trafiają kolejne przykłady bezmyślnych zachowań, każących głębiej zastanowić się nad tym, co autor miał na myśli. Podobna refleksja naszła także twórcę wideo nakręconego w listopadzie w Kielcach, którego antybohaterem okazał się być polityk PiS.
Lech Wałęsa opublikował w mediach społecznościowych noworoczne przemówienie do narodu, w którym skrytykował rządy Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem byłego prezydenta sytuacja w Polsce jest coraz gorsza. - Uratujcie kraj i jego rozwój - nawoływał polityk.Lech Wałęsa jest bardzo aktywnym użytkownikiem mediów społecznościowych. Lider NSZZ "Solidarność" regularnie publikuje na Facebooku prywatne zdjęcia i filmy o zabarwieniu politycznym, w których zwraca się do Polaków. Najnowszy ujrzał światło dzienne w Nowy Rok.
Była radna PiS z Gdańska - Joanna C., usłyszała prawomocny wyrok. Sąd skazał ją na karę więzienia w zawieszeniu i grzywnę. Wszystko z powodu składania fałszywych zeznań majątkowych.To już kolejna polityczka, która wpadła w ręce śledczych. O tym, czego dopuściła się była działaczka PO informowaliśmy tutaj.
Joanna Lichocka bawiła się pod sceną w trakcie "Sylwestra Marzeń" TVP w Zakopanem. Internauci dostrzegli, że posłanka PiS nie miała maseczki, co wywołało ogromne oburzenie. Działaczka zareagowała na krytykę i wytłumaczyła, jak wyglądały procedury sanitarne w trakcie imprezy.To nie jedyne problemy związane z "Sylwestrem Marzeń". Do stołecznej policji wpłynęło już zawiadomienie w sprawie hucznej imprezy w Zakopanem (więcej tutaj).
Joanna C., była radna Prawa i Sprawiedliwości w Gdańsku, została skazana prawomocnym wyrokiem na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i grzywnę za fałszowanie oświadczeń majątkowych. Kobieta nie może też więcej sprawować funkcji publicznych.Media kolejny raz informują o kłopotach polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jakiś czas temu żyliśmy sprawą byłego radnego ugrupowania z Bydgoszczy, który znęcał się nad swoją żoną, później na jaw wyszło, że polityk partii Zbigniew A. winny był kradzieży energii elektrycznej. Teraz do grona skazanych dołączyła Joanna C., była radna PiS z Gdańska.
Joanna Lichocka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, odniosła się do prezydenckiego weta w sprawie "lex TVN". Jej zdaniem Andrzej Duda powielił narrację TVN i ugiął się pod presją protestów. Ma jednak nadzieję, że prezydent zaprezentuje własny pomysł zmiany ustawy medialnej.Posłanka PiS zdradziła także, od czego zależy powrót do prac nad nowelizacją. Na ten moment ta kwestia pozostaje otwarta.
Jeszcze niedawno Paweł Kukiz stawiał Jarosławowi Kaczyńskiemu ultimatum i głośno mówił, że PiS nie może być pewne poparcia w dalszych głosowaniach. Lider Kukiz'15 stwierdził, że nie wyklucza możliwości wystartowania list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości.- Ja nie mam ciśnienia na Sejm w kolejnej kadencji, ja osobiście, Paweł Kukiz - wyznał lider Kukiz'15 w rozmowie z Telewizją Republika. Polityk opowiedział o swojej relacji z PiS. Paweł Kukiz zdradził, że nie ma problemów z egzekwowaniem postanowień porozumienia z partią rządzącą.Największe zdziwienie wywołała jednak deklaracja dotycząca startu w przyszłych wyborach. - Nie wykluczam tego startu z list Prawa i Sprawiedliwości, bo ja nie mam pieniędzy na to - powiedział Paweł Kukiz. Nie obyło się jednak bez warunków postawionych Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Rząd i PiS są coraz mocniej rozdzierane przez problemy wewnętrzne? Premier Mateusz Morawiecki otrzymał od części posłów partii list pełen żądań. Niektórzy politycy PiS chcą, by obostrzenia zostały całkowicie zniesione. To początek buntu w PiS?- Wiele osób w klubie myśli podobnie jak my, tylko nie chcą się ujawniać - przyznała posłanka Maria Kurkowska.Nie tylko prezydenckie weto ws. lex TVN jest obecnie zmartwieniem PiS. Szef rządu otrzymał pełen żądań list od posłów. Mateusz Morawiecki przeczytał, że wprowadzone obostrzenia są nielegalne i należy je uchylić.Wiadomości o liście od posłów PiS i Zjednoczonej Prawicy Zbigniewa Ziobro ujawniła Interia. Autentyczność pisma, które 20 grudnia trafiło na biurko Mateusza Morawieckiego, potwierdziła nie tylko Anna Siarkowska.
Ośmiu parlamentarzystów z klubu Prawa i Sprawiedliwości skierowało pismo do premiera, w którym sprzeciwli się restrykcjom przeciwpandemicznym. Domagają się m.in. zniesienia weryfikacji certyfikatów szczepień i zaznaczają, że wszelkie przepisy powinny być wprowadzone ustawą, a nie rozporządzeniem.O tym, że Mateusz Morawiecki ma w partii zagorzałych przeciwników wszelkich nakazów i ograniczeń jeśli chodzi o walkę z koronawirusem, wiadomo nie od dziś. Warto przypomnieć chociażby wypowiedzi Anny Marii Siarkowskiej czy Janusza Kowalskiego, którzy jawnie krytykują ministra Adama Niedzielskiego za "segregację sanitarną".Jak się okazuje, takich krnąbrnych polityków jest w klubie Prawa i Sprawiedliwości więcej i właśnie postanowili działać. Ośmiu parlamentarzystów wystosowało więc pismo do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w którym zaapelowali o zniesienie przeciwpandemicznych obostrzeń.
Donald Tusk po raz kolejny wbił szpilę Jarosławowi Kaczyńskiemu. Szef Platformy Obywatelskiej powiedział, że dostaje coraz więcej sygnałów zwiastujących koniec władzy Zjednoczonej Prawicy. Jednym z nich mają być zgłoszenia skruszonych polityków partii rządzącej, gotowych współpracować z opozycją.Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Donald Tusk poruszył najgłośniejsze tematy ostatnich dni. Znalazły się wśród nich: weto prezydenta do ustawy lex TVN, afera ze szpiegowaniem za pomocą Pegasusa oraz nawarstwiające się problemy obecnej władzy.
Prezydent Andrzej Duda zawetował wzbudzającą kontrowersję nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anna Czerwińska przyznała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że członkowie partii Jarosława Kaczyńskiego są "zawiedzeni" postawą głowy państwa.17 grudnia br. sejmowa komisja niespodziewanie wznowiła pracę nad tzw. lex TVN i przegłosowała kontrowersyjną nowelizację ustawy medialnej, która we wrześniu tego roku została odrzucona przez Senat. Nowela trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy i czekała na jego podpis.
Kolejny raz niemieckie media poświęcają uwagę Jarosławowi Kaczyńskiemu. Powodem jest wywiad prezesa PiS dla Gazety Polskiej Codziennie. Wicepremier oskarżony został przez zachodnich sąsiadów o to, że zarzuca rządowi Olafa Scholza, iż ten chce "odebrać Polakom prawa do samostanowienia".Słowa Jarosława Kaczyńskiego odbiły się echem w Niemczech. "Die Welt", "Deutsche Welle" i "Der Spiegel" odnoszą się do wywiadu prezesa PiS.Wicepremier ponownie podzielił się opinią, która wprost uderza w zachodnich sąsiadów. Nie zabrakło również przypomnienia, że Polska i Unia Europejska nie do końca kroczą już tą samą ścieżką.
Dymisja Łukasza Mejzy. - Podjąłem decyzję o dobrowolnym podaniu się do dymisji ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki - przekazał były wiceminister sportu.- Odchodzę na swoich warunkach, z podniesionym czołem - deklaruje Łukasz Mejza. Polityk ogłosił swoją dymisję za pośrednictwem mediów społecznościowych.Podkreślił, że jego odejście z rządu związane jest z "poczuciem odpowiedzialności za Polskę i obóz Zjednoczonej Prawicy". Odejście z Łukasza Mejzy z funkcji wiceministra sportu oraz wcześniejsza deklaracja o udaniu się na urlop to poważny problem dla Jarosława Kaczyńskiego. Rząd PiS, dzień przed Wigilią, stracił większość w Sejmie.
Dzień przed Wigilią Jarosław Kaczyński zwrócił się do wszystkich Polaków. - Mamy dzisiaj trudny czas, ale z każdego trudnego czasu można wyjść i my wyjdziemy - mówi w świątecznych życzeniach prezes PiS.W czwartek na profilach Prawa i Sprawiedliwości pojawiło się półtora minutowe nagranie z Jarosławem Kaczyńskim. Prezes PiS złożył bożonarodzeniowe życzenia.- Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, święta narodzin Chrystusa, święta nadziei. Nadziei, której dzisiaj potrzebujemy, bo z nadziei wyrasta siła. Nadziei i siły, tego państwu życzę - powiedział na samym początku Jarosław Kaczyński.Wicepremier siedzi w fotelu ubrany w czarny garnitur, w którego klapie wpięta jest biało-czerwona flaga. Za Jarosławem Kaczyńskim widać choinkę oraz zapakowane prezenty. Uwagę zwracają jednak słowa prezesa PiS.Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo