Joanna Racewicz urodziła się 24 maja 1973 roku w Hrubieszowie. Polska dziennikarka i prezenterka telewizyjna. W latach 1999-2006 związana była z TVP, gdzie pracowała m.in. w "Panoramie". Później związała się z TVN, jednak po śmierci męża w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku zawiesiła pracę w mediach. W 2011 roku wróciła do TVP, gdzie prowadziła "Panoramę" oraz "Autorski przegląd prasy” w "Pytaniu na śniadanie". W 2018 roku TVP rozstało się z Joanną Racewicz, twierdząc, że wykorzystuje PnŚ do reklamowania produktów bez zgody przełożonych. Wówczas dziennikarka związała się z Polsatem.
Joanna Racewicz opublikowała na Instagramie wpis zwracający uwagę na konieczność ochrony zdrowia psychicznego dzieci. W treści opisała swój sprzeciw wobec zmuszania ich do spowiadania się przed księdzem. – Naszą rolą jest ochrona dzieci przed złem – podkreśla.
Wygląd Joanny Racewicz już od dłuższego czasu jest szeroko komentowany przez internautów. Ci zarzucają jej przesadną ingerencję w urodę, niejednokrotnie robiąc to w dość uszczypliwy sposób. O te zmiany wizerunkowe zapytała ją Monika Richardson. Co usłyszała?
Joanna Racewicz prężnie działa w social mediach, gdzie systematycznie dzieli się z internautami swoimi przemyśleniami i spostrzeżeniami. Tym razem na jej Instagramie pojawiło się kilka archiwalnych zdjęć oraz obszerny wpis. Odniosła się w nim do decyzji TVP o zaprzestaniu emitowania “Panoramy”, gdzie przed laty pełniła funkcję jednej z prowadzących.
Joanna Racewicz, z okazji Dnia Ojca, postanowiła wspomnieć swojego tragicznie zmarłego męża. Paweł Janeczka zginął w katastrofie smoleńskiej, gdy ich syn miał zaledwie 2 lata. Dziennikarka zamieściła w sieci poruszający wpis, do którego dołączyła kilka archiwalnych zdjęć.
Joanna Racewicz tuż przed świętami wielkanocnymi zamiast życzeń, dostała od hejterki okrutną wiadomość. Dziennikarka nie zamierzała biernie się temu przyglądać. Jej reakcja była wyjątkowo zdecydowana.
Joanna Racewicz nagle przerwała wywiad. Powodem tej nieoczekiwanej reakcji było pytanie, jakie usłyszała od dziennikarki. Kwestią, która wywołała w prezenterce burzę emocji, okazała się śmierć małżonka, który zginął tragicznie podczas felernego lotu do Smoleńska 10 kwietnia 2010 roku. Co o nim mówiła?
Poznajesz tego uroczego blond aniołka ze zdjęcia? Niewątpliwie już od małego wyróżniała się urokiem, a teraz do niego doszedł także profesjonalizm, którym niejednokrotnie wykazywała się podczas trwania wielu programów. Czy wiesz, kto to jest?
Joanna Racewicz jako dziennikarka, prezenterka telewizyjna i co za tym idzie, popularna osoba musi zmagać się z hejtem i komentarzami w jej stronę, które niekoniecznie mogą się jej spodobać. Internauci często nie powstrzymują się od raniących słów, nie zważając na to, czy kogoś to zaboli. Dziennikarka jest aktywna na Instagramie i często wstawia swoje zdjęcia. Ostatnim razem internauci również zostawili niemiłe komentarze. Kobieta przerwała milczenie.
Niewykluczone, że po niedzielnych wyborach parlamentarnych w Telewizji Publicznej dojdzie do dużych zmian. Jeśli władzę przejmie opozycja istnieje szanse, że osoby najbardziej oddane byłej partii rządzącej pożegnają się ze stanowiskami. To szansa dla niegdysiejszych gwiazd TVP na powrót.
Joanna Racewicz przez lata była pracownicą TVP, gdzie prowadziła “Panoramę”. Odeszła z Telewizji Polskiej w 2006 roku. Ostatecznie wydarzenia utwierdziły ją jednak w przekonaniu, że powrót do telewizji publicznej jest zupełnie nie dla niej i nie zamierza tam wracać. Podczas rozmowy z “Plotkiem” dziennikarka wyjawiła, co obecnie sądzi o TVP.
Joanna Raceiwcz powiedziała, co sądzi na temat nagłego zwolnienia aż pięciu prowadzących z "Dzień dobry TVN". Była gwiazda TVP doskonale wie, jak się czuli, ponieważ i ona przeżyła coś podobnego. Joanna Racewicz oceniła działania włodarzy TVN i z goryczą wróciła pamięcią do czasów, kiedy także była ofiarą zaskakujących decyzji podjętych przez telewizyjną wierchuszkę.
Joanna Racewicz zabrała głos w sprawie śmierci ciężarnej 33-latki, do której doszło w szpitalu w Nowym Targu. Dodatkowo zdradziła, że sama musiała zmierzyć się ze stratą dwóch ciąż, żaląc się przy tym na bezduszność w szpitalu. Jej poruszający wpis wywołał ogromne emocje u internautów.
Joanna Racewicz to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek. Kobieta niestety 13 lat temu straciła męża, Pawła Janeczka, w katastrofie smoleńskiej. Para doczekała się jednego dziecka - syna Igora, który 23 kwietnia obchodził 15. urodziny.
Joanna Racewicz opublikowała na Instagramie wspomnieniowy wpis na temat zmarłęgo w katastrofie smoleńskiej małżonka. Niestety, nawet tak podniosła chwila nie była świętością dla pewnego internauty, który nie umiał powstrzymać się od krytycznych komentarzy. Joanna Racewicz ograła go po mistrzowsku.
10 kwietnia 2010 roku doszło do jednego z największych wypadków lotniczych z udziałem Polaków. W katastrofie smoleńskiej zginęło 96 osób, w tym mąż Joanny Racewicz, Paweł Janeczek. Kobieta w trzynastą rocznicę śmierci porucznika opublikowała jego ostatnie zdjęcie.
Joanna Racewicz z racji swojego dziennikarskiego zamiłowania jest na bieżąco z wszelkimi społeczno-politycznymi wydarzeniami w Polsce. Te, które wywołują w niej najwięcej (najczęściej negatywnych) emocji, osobiście recenzuje na Instagramie. Jedną z takich kwestii jest pomysł Ordo luris, by religia była na liście dodatkowych przedmiotów maturalnych. Była gospodyni "Dzień dobry TVN" na tej inicjatywie nie pozostawiła suchej nitki.
Joanna Racewicz już od dłuższego czasu zaciekle walczy z hejterami na swoim Instagramie. Robi to tak zaciekle, że poświęca im większość swoich wpisów. W jednym z nich zapewniła, że nie jest chrześcijanką i nie zamierza “nadstawiać drugiego policzka”, a za słowa złośliwej krytyki będzie dopłacać pięknym za nadobne. Dziennikarka nie owijała w bawełnę.
Afera związana z rzekomym tuszowaniem pedofilii przez Jana Pawła II podzieliła Polaków. Tym razem głos w sprawie postanowiła zabrać Joanna Racewicz. Dziennikarka nie przebierała w słowach. Z jej ust padły mocne słowa.
Joanna Racewicz od dłuższego czasu mierzy się z nieprzychylnymi komentarzami dotyczącymi jej wyglądu. Prezenterka obmyśliła skuteczny sposób, by walczyć z hejterami. Tak nie zachowywał się nikt wcześniej.
Joanna Racewicz chętnie dzieli się z fanami obrazkami ze swojego życia prywatnego i nie stroni od relacjonowania w mediach społecznościowych swojej codzienności. To właśnie na Instagramie można podejrzeć, jak mieszka popularna dziennikarka razem ze swoim synem. Jej mąż, porucznik Paweł Janeczek, pełniący funkcję oficera BOR przy prezydencie Polski Lechu Kaczyńskim, zginął w katastrofie lotniczej w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku.
Joanna Racewicz postanowiła przybliżyć historie kobiet z tzw. "wyższych sfer", które doświadczyły przemocy w swoich związkach. Wskazała, że przemoc nie jest obecna tylko w domach biednych, ale również tam, gdzie, wydawałoby się, świadomość o niej powinna być wysoka. Trudno to przełknąć.
Joanna Racewicz w drodze na spotkanie autorskie miała wypadek. Doszło do zderzenia jej samochodu z innym - kierowca próbował wymusić pierwszeństwo. Czy gwieździe coś się stało?
Joanna Racewicz w jednym z ostatnich wywiadów wróciła pamięcią do dramatycznych wydarzeń z 2010 roku, gdy jej mąż zmarł w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Dziennikarka opowiedziała, jak poradziła sobie z rozpaczą. Sporą rolę odegrał jej syn, który miał wówczas dwa latka.
Joanna Racewicz zabrała głos ws. nowej miłości swojego życia. Gwiazda telewizji Polsat opowiedziała o fakcie bycia w związku, a także zdradziła małe co nie co, na temat swojego partnera. Celebrytka wygląda na szczęśliwą, zdradziła całą prawdę. Joanna Racewicz to niekwestionowana gwiazda Polsat News. Piękna dziennikarka i prezenterka już od wielu lat jest obecna w przestrzeni publicznej. Wcześniej celebrytka pracowała w Telewizji Polskiej, a dziś nie szczędzi krytycznych słów publicznemu nadawcy. Niestety, ale 12 lat życie zarówno jej, jak i jej rodziny wywróciło się do góry nogami. 10 kwietnia 2010 roku w wyniku katastrofy smoleńskiej życie stracił jej ukochany mąż – oficer Biura Ochrony Państwa Paweł Janeczek, który w momencie tragedii zmierzał do Katynia, by strzec prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nie jest żadną tajemnicą, że gwiazda Polsatu pielęgnuje pamięć o zmarłym mężu, często publikując emocjonalne wspomnienia.- Świat już zawsze będzie uboższy, o Twój uśmiech, ciepło dłoni, iskrę w oku. Pusty bez „jestem, nawet jak mnie nie ma” i „wrócę do domu przed kolacją”. Książki odwykły od notek na marginesach, z koszul uleciał zapach skóry, Wyblakły zdjęcia i bilet w jedną stronę. Ściany odwykły od brzmienia głosu. Klucze w szufladzie do odległego domu. Niedokończona trudna rozmowa Ojcostwo przerwane w pół słowa. Okruchy na blacie w kuchni. Bezcenne ślady istnienia. Kochamy. Na zawsze J. i I. – w pięknych słowach napisała 1 listopada bieżącego roku - napisała za pośrednictwem swojego Instagrama.
Joanna Racewicz to popularna dziennikarka, która jakiś czas została dość brutalnie potraktowana przez TVP za czasów "rządów PiS" w telewizji. Gwiazda uznała, że powinna zabrać głos w sprawie kontrowersyjnej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o pijących Polkach, które nie mogą przez to zajść w ciąże.
Joanna Racewicz opublikowała w mediach społecznościowych nagranie, które z pewnością nie spodoba się znacznej części jej fanów. Dziennikarka otwarcie dzieli się radością z szalejącej inflacji.
Joanna Racewicz wystąpiła w odważnej sesji zdjęciowej - pokazała się topless. Postanowiła przez to przekazać ważny komunikat wszystkim swoim obserwującym. Chodziło o ważną sprawę, a konkretnie protesty w Iranie.
Joanna Racewicz ma już dość spekulacji na temat tego, co zmieniła w swoim wyglądzie. Postanowiła raz na zawsze uciąć plotki i wyznać w mediach społecznościowych, jakim zabiegom medycyny estetycznej się poddała. Przepełniony ironią wpis Joanny Racewicz obiegł sieć w mgnieniu oka. Czy w ten sposób dziennikarce uda się zamknąć usta dociekliwym? Joanna Racewicz ma dość! Joanna Racewicz to dziennikarka związana z mediami głównego nurtu już od lat 90. ubiegłego wieku. W przeciągu swojej kariery pracowała w najważniejszych stacjach telewizyjnych: od TVP przez TVN aż po Polsat, w którym podziwiać możemy ją obecnie. Niestety, w związku ze swoją popularnością, reporterka jest również celem hejterów, którzy w internetowych wpisach chętnie spekulują na temat tego, jakim zmianom w wyglądzie się poddała. Temat chętnie podłapywały dotąd również plotkarskie gazety i portale, a w ostatnim czasie jeden z nich postanowił dokonać swoistego "śledztwa" dotyczącego ilości zabiegów medycyny estetycznej, na które zdecydowała się Joanna Racewicz. To przelało czarę goryczy. Joanna Racewicz postanowiła zareagować mocno i bezpardonowo. Na jej profilu na Instagramie pojawił się wpis, który może zaboleć dociekliwych. Joanna Racewicz odpowiada hejterom - Serio? Jeszcze się Wam nie znudziło? - zapytała w swoim poście Joanna Racewicz tylko po to, by chwilę później wystrzelić jak z armaty. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Joanna Racewicz (@joannaracewicz) Dziennikarka postanowiła wymienić wszystkie zabiegi medycyny estetycznej, którym poddała się w życiu. Pełna ironii i groteski wypowiedź z pewnością "przyda się" śledztwu prowadzonemu przez jeden z portali. - Mam sztuczny nos, oczy, zęby, policzki. Do tego paznokcie, biust, tyłek i kolana. A, przepraszam. Kolana są podrobione, ale to z powodu nart, a nie peselu - napisała Joanna Racewicz. Pod wpisem reporterki zaroiło się od pozytywnych komentarzy. Internauci doceniają jej dystans do siebie i są przekonani, że jej działania pozostawią hejterów bez słowa. Artykuły polecane przez Goniec.pl:Kamila z „Rolnik szuka żony” zostawiła pieczarkarnię i opuściła Polskę. Znalazła raj na ziemiMarcelina Zawadzka przeszła pilny zabieg, pokazała zdjęcie opatrunku. Gwiazda ostrzegła fanów, wszystko przez makijażWspomnienia i retrospekcje w "Tańcu z gwiazdami" z okazji 30-lecia Polsatu. W studiu pojawią się wyjątkowi gościeŹródło: Goniec.pl