Jarosław Kaczyński to polski polityk i doktor nauk prawnych, wielokrotny poseł na Sejm RP i wieloletni prezes partii Prawo i Sprawiedliwość. Swoją karierę polityczną rozpoczął już w okresie PRL jako działacz opozycyjny. Wcześniej uzyskał tytuł doktora na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jako dziecko wraz z bratem, Lechem Kaczyńskim, zagrał jedną z głównych ról w filmie „O dwóch takich, co ukradli księżyc”.
Jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych polityków w kraju, a przy tym za jednego z najbardziej kontrowersyjnych. W latach 2006 – 2007 pełnił funkcję Premiera Rady Ministrów, a w latach 2020 – 2022 z kolei wicepremiera. Napisał dwie książki w których wykłada swoje poglądy i ambicje polityczne, a także udzielił kilku obszernych wywiadów, które również ukazały się w formie książek.
Jarosław Kaczyński swoją karierę polityczną de facto rozpoczął już w trakcie studiów, biorąc udział w wiecach orgaznizowanych w ramach „wydarzeń marcowych” w 1968 roku. W czasach Polski Ludowej aktywnie działał w ruchach opozycyjnych, przede wszystkim w NSZZ „Solidarność”. W roku 1988 brał udział w obradach Okrągłego Stołu w zespole ds. reform politycznych.
Jako poseł na Sejm I kadencji został wybrany z listy partii Porozumienie Centrum, którą współtworzył. Na jej bazie wraz z bratem, Lechem Kaczyńskim, założył Prawo i Sprawiedliwość w roku 2001. W 2005 roku jego partia wygrała wybory, a rok później on sam został Premierem – funkcję tę pełnił do listopada 2007 roku. Po śmierci brata w 2010 roku bezskutecznie kandydował na urząd Prezydenta RP, przegrywając z Bronisławem Komorowskim. W najbliższych wyborach do Sejmu (15 października 2023 roku) Jarosław Kaczyński ponownie wystartuje z list Prawa i Sprawiedliwości, tym razem jako „jedynka” z Kielc.
Jarosław Kaczyński jest kawalerem i nie ma dzieci. Jego bratem jest zmarły katastrofie smoleńskiej Lech Kaczyński, były prezydent RP, a jego bratanicą – Marta Kaczyńska. Posiada dwa koty: Fionę i Czarusia.
Deklarowane poglądy Jarosława Kaczyńskiego są tożsame z linią jego partii, Prawa i Sprawiedliwości. W kwestiach społecznych jest to konserwatyzm, chrześcijańska demokracja czy eurosceptycyzm. W kwestiach gospodarczych zaś solidaryzm i interwencjonizm.
Pokaż więcej
Świąteczna wymiana zdań między politykami przeniosła się do mediów społecznościowych i szybko przerodziła się w publiczną polemikę o cenach, codziennych wydatkach i oderwaniu władzy od rzeczywistości.Co dokładnie napisał Jarosław Kaczyński i do czego nawiązywał?Jak Donald Tusk odpowiedział na zaczepkę w świątecznym tonie?Dlaczego temat cen i paliwa wraca tuż przed Bożym Narodzeniem?Jak polityczny spór wpisuje się w nastroje społeczne przed świętami?
W świątecznym nagraniu Jarosław Kaczyński złożył Polakom życzenia, w których mówił nie tylko o Bożym Narodzeniu i nadziei, ale także o sytuacji państwa, bezpieczeństwie i przyszłości kraju.jakie znaczenie nadał świętom Bożego Narodzeniado jakich obszarów życia odniósł swoje życzeniajakie przesłanie polityczne wybrzmiało w wystąpieniuco symbolizowały świąteczne detale widoczne w nagraniu
Według doniesień dziennika „Fakt” oraz ustaleń „Super Expressu”, Jarosław Kaczyński musiał tymczasowo opuścić swoją słynną willę na warszawskim Żoliborzu. Prezes Prawa i Sprawiedliwości na czas uciążliwego remontu u sąsiadów znalazł schronienie u swojego brata ciotecznego, Jana Marii Tomaszewskiego. Wspólne mieszkanie bliskich krewnych w okresie przedświątecznym stało się okazją do poznania nieznanych dotąd, domowych przyzwyczajeń lidera opozycji.Ucieczka z ulicy MickiewiczaCzworonożni lokatorzy Wspólna rutynaRodzinna Wigilia
Tuż przed Bożym Narodzeniem Jarosław Kaczyński opublikował na platformie X wpis, w którym zarzucił obecnemu rządowi doprowadzenie do rekordowej drożyzny. Post stał się zarzewiem gorącej dyskusji, w której internauci starli się na argumenty dotyczące realnych kosztów świątecznych zakupów, podważając lub wspierając tezy polityka za pomocą własnych wyliczeń.Prezes PiS ostrzega przed „Drogimi Świętami”Internauci odpowiadają tabelami i memamiSpór o makrelę i realną siłę nabywcząSystematyczna kampania w sieci
Atmosfera w mediach społecznościowych tuż przed Wigilią stała się wyjątkowo napięta po publikacji na oficjalnym profilu Jarosława Kaczyńskiego na platformie X. 21 grudnia o godzinie 10:30 lider Prawa i Sprawiedliwości opublikował wpis, który błyskawicznie stał się zarzewiem gorącego sporu politycznego. Atak na rząd pod hasłem #DrogieŚwiętaInternauci odpowiadają wykresami inflacjiOstra retoryka i historyczne analogie Zmęczenie „polityczną wojenką” przed Wigilią
Jarosław Kaczyński został sfotografowany, gdy wychodził z domu swojego ciotecznego brata z dużą sportową torbą i kolorową siatką, a pozornie banalna scena szybko stała się tematem medialnych spekulacji.prezes PiS tymczasowo mieszka u krewnego na warszawskim Żoliborzufotoreporterzy zwrócili uwagę na zawartość zabieranej torbysprawa ma związek z trwającym remontem jego domuw tle pojawiają się święta i codzienne funkcjonowanie polityka poza Sejmem
Nieobecność Jarosława Kaczyńskiego podczas kluczowego głosowania w Sejmie nad wetem do tzw. ustawy łańcuchowej natychmiast wywołała polityczne komentarze i spekulacje, zwłaszcza że wcześniej prezes PiS popierał zmiany w ochronie zwierząt.Dlaczego Jarosław Kaczyński nie pojawił się na sali sejmowej?Jakie były wyniki głosowania nad wetem prezydenta?Jak absencję lidera PiS skomentował premier Donald Tusk?
Donald Tusk ostro skomentował decyzję Sejmu w sprawie weta prezydenta do tzw. ustawy łańcuchowej. Premier nie szczędził mocnych słów pod adresem Prawa i Sprawiedliwości oraz Jarosława Kaczyńskiego, zarzucając im brak odwagi i „symboliczną kapitulację” w kwestii ochrony zwierząt.Sejm nie odrzucił weta do ustawy łańcuchowejTusk: „PiS potulnie podkulił ogon”Lawina komentarzy po głosowaniu
To był jeden z tych tygodni, w których internet, polityka i życie społeczne splatają się w jedną, dość niepokojącą opowieść. Z pozoru mamy tu kilka zupełnie różnych historii: aferę fikcyjnych darowizn w Kościele, przeprowadzkę Jarosława Kaczyńskiego, rekordowe wydatki Polaków na OnlyFans i film Smarzowskiego, po którym ludzie masowo zaczęli dzwonić po pomoc, ale kiedy spojrzeć na to wszystko razem, widać coś więcej niż zbiór newsów. Widać Polskę.
Bunt Mateusza Morawieckiego wobec Jarosława Kaczyńskiego, chaos wokół procedur bezpieczeństwa państwa, kontrowersyjne weta prezydenta i polityczne osamotnienie Szymona Hołowni – zdaniem Andrzeja Rozenka polska scena polityczna znalazła się w punkcie głębokiego przesilenia. W rozmowie z Gońcem polityk i publicysta ostro ocenia słabnący autorytet prezesa PiS, ryzykowne decyzje głowy państwa oraz zmarnowaną szansę na zbudowanie nowej jakości w centrum sceny politycznej.
Wyjątkowo nietypowy moment wydarzył się podczas rozmowy Jarosława Kaczyńskiego na kanale YouTube „Kanał TAK!”. Prezes PiS kilkukrotnie pomylił formę zwracania się do swojego rozmówcy, co natychmiast przyciągnęło uwagę widzów. Cała sytuacja zyskała spore zainteresowanie internautów, nie tylko ze względu na wpadkę, ale też treść samej rozmowy. Sprawdzamy, co dokładnie wydarzyło się podczas transmisji i jakie słowa padły z ust lidera partii rządzącej.
W PiS narasta napięcie. Jarosław Kaczyński próbuje scalić partię, ale brak kluczowych polityków na ważnych spotkaniach i spory między frakcjami podważają przekaz jedności. Niejasna rola Mateusza Morawieckiego dodatkowo komplikuje sytuację.
Poranny dramat na jednej z głównych tras wylotowych z Rzeszowa. Autokar z pasażerami wypadł z drogi na rondzie im. Jacka Kuronia, a na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe. Są ranni.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości postanowił zmienić tymczasowo miejsce zamieszkania. Wszystko przez głośny remont u sąsiadów, który Jarosławowi Kaczyńskiemu przeszkadza. Na szczęście lider partii nie musiał szukać nowego lokum - skorzystał z zaproszenia rodziny. Ponieważ bardzo dba o swoje koty i wie, że rozłąka nie przysłużyłaby się nikomu, a dodatkowo mogłaby spowodować duży stres u mruczków, to zabrał je ze sobą.
W siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej narasta napięcie związane z wewnętrznymi podziałami. Ostatnie spotkania kierownictwa partii, zamiast łagodzić nastroje, uwypukliły różnice między poszczególnymi grupami wpływów. W centrum uwagi znalazło się przede wszystkim jedno, znane nazwisko. Choć oficjalnie nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje personalne, atmosfera w ugrupowaniu pozostaje napięta.
Piątkowe obrady kierownictwa partii rządzącej upłynęły pod znakiem analizy sytuacji wewnętrznej oraz planowania strategii wyborczej. Mimo medialnych spekulacji o personalnych roszadach, dyskusja skupiła się na konsolidacji i przygotowaniu kontroferty programowej. Władze ugrupowania stawiają na stabilizację i dążenie do samodzielnej większości w nadchodzącym głosowaniu.
W PiS znów wrze, a ostatnie wydarzenia tylko podbijają temperaturę wewnętrznych napięć. Mateusz Morawiecki postawił na spotkanie z wyborcami zamiast pojawić się na pilnie zwołanym posiedzeniu kierownictwa partii. Ten ruch wywołał lawinę spekulacji, bo zbiegł się z narastającymi tarciami na linii dawny premier – partyjna centrala. Coraz częściej słychać pytania, czy to zwykły zgrzyt, czy już poważniejszy sygnał rozjazdu w obozie Kaczyńskiego.
Prezes PiS nie przebiera w słowach i publicznie dyscyplinuje byłego premiera. Jarosław Kaczyński uznał, że obecność Mateusza Morawieckiego na spotkaniu z wyborcami jest zbędna, gdy na Nowogrodzkiej ważą się losy partii. „Trzeba rzeczywiście porozmawiać” – uciął krótko lider ugrupowania, informując media o wysłaniu SMS-owego wezwania i zwołaniu pilnego posiedzenia ścisłego kierownictwa, na którym stawiennictwo ma być obowiązkowe.
W tekście przeczytasz:dlaczego Jarosław Kaczyński pilnie zwołał konferencję Prawa i Sprawiedliwościjakie problemy służby zdrowia określił jako najbardziej bolesne dla obywatelijak prezes PiS ocenił skutki decyzji rządu dla osób chorych i najsłabszychdo jakiej zmiany priorytetów w polityce państwa apelował podczas wystąpienia
Jarosław Kaczyński stoi dziś przed jednym z najpoważniejszych politycznych wyzwań w swojej karierze. Prof. Marek Migalski w rozmowie z „Faktem” nie owijał w bawełnę i wskazał, kto może "ukraść" prezesowi partię. PiS traci poparcie i kontrolę nad własnym zapleczemKto może zastąpić Kaczyńskiego? Prof. Migalski wskazuje nazwiskoRosnąca pozycja prezydenta i możliwy przewrót na prawicy
Środowa miesięcznica smoleńska przebiegła w atmosferze napięcia. Podczas przemówienia Jarosława Kaczyńskiego na Placu Piłsudskiego w Warszawie doszło do incydentów z udziałem kontrmanifestantów, którzy głośnymi okrzykami próbowali zakłócić uroczystości. Prezes PiS ostro odpowiedział na ich działania, nazywając je przejawem łamania prawa i tolerancji dla „putinowskiej agentury”.
Słynna willa na warszawskim Żoliborzu tymczasowo opustoszała. Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, musiał spakować walizki i opuścić swój dom przy ulicy Mickiewicza. Powodem nie są jednak zawirowania polityczne, a proza życia codziennego – uciążliwy remont u sąsiadów.
W mediach społecznościowych zawrzało po publikacji zdjęcia sugerującego "tajne spotkanie" Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Choć grafika miała wywołać polityczne trzęsienie ziemi, internauci szybko zdiagnozowali ją jako wytwór sztucznej inteligencji. Incydent ten jest jednak kolejnym dowodem na to, jak łatwo w dzisiejszych czasach manipulować obrazem w celu podsycania politycznej nienawiści.
Jarosław Kaczyński we wstępie swojego oświadczenia zaznaczył, że zazwyczaj nie prostuje „kłamstw i nieścisłości”, które pojawiają się w mediach na jego temat. Tym razem jednak ranga autora – Jana Rokity, postaci od dekad obecnej w polskim życiu publicznym – skłoniła go do zmiany strategii. Powodem stała się publikacja Jana Rokity, która zmusiła prezesa Prawa i Sprawiedliwości do opublikowania oświadczenia w serwisie X.
Jarosław Kaczyński po raz pierwszy od dawna zdecydował się na stanowczą reakcję w sprawie medialnych publikacji. Tym razem pod ostrzał trafił Jan Rokita, a powód poruszy nie tylko obserwatorów polskiej sceny politycznej. Sprawa dotyczy przyszłości Unii Europejskiej i fundamentalnych zmian, jakie mogą czekać Wspólnotę. Warto przyjrzeć się, co prezes PiS miał do powiedzenia i jakie argumenty przedstawił w swoim stanowisku.
Zbigniew Ziobro staje się coraz większym problemem dla Prawa i Sprawiedliwości. Jego obecność w mediach i ostatnie działania polityczne wywołują niepokój w szeregach partii Jarosława Kaczyńskiego. Czy wkrótce PiS spróbuje zdystansować się od byłego ministra sprawiedliwości? Eksperci wskazują, że sytuacja może mieć poważne konsekwencje dla wizerunku partii przed nadchodzącymi wyborami.
W PiS zgrzyta jak dawno nie zgrzytało. Weta, ostre komentarze i nieoczywiste sojusze mieszają szyki na prawicy. Za kulisami słychać, że sprawa kryptowalut to tylko pretekst. Dlaczego więc właśnie teraz? I kto traci, a kto liczy zyski, gdy obóz Kaczyńskiego idzie na zwarcie z prezydentem Nawrockim?
Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich nie przełożyło się na wewnętrzną konsolidację Prawa i Sprawiedliwości. Jak wynika z najnowszego badania, większość Polaków ma problem ze wskazaniem konkretnego lidera, który powinien prowadzić partię do kolejnych wyborów, a największa grupa respondentów opowiada się za całkowicie nową twarzą.