Niż Ciaran pustoszy Europę. Bardzo uporczywe, a niekiedy też i tragiczne skutki niszczycielskiego frontu odczuli już mieszkańcy zachodu kontynentu, teraz przesuwa się on na wschód. W związku z tym w piątek w całej Polsce mierzymy się z wichurami i ulewnym deszczem. Gdzieniegdzie ma być naprawdę niebezpiecznie, o czym ostrzega Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Pogoda w najbliższych godzinach będzie się pogarszać. Nad Polskę nadejdą wichury i nie należy ich lekceważyć. Do kolejnych osób trafiają alerty RCB dotyczące zagrożenia. Porywy będą osiągać ogromne prędkości.
Od prawie dwóch tygodni Grzegorz Borys pozostaje najbardziej poszukiwaną osobą w Polsce. Obława na mężczyznę póki co nie przynosi skutków, mimo iż codziennie służby informują nas o intensywnych działaniach. Prace nie ustają nawet na chwilę i są kontynuowane także w dniu 1 listopada. O ich przebiegu poinformowano mieszkańców Gdyni w najnowszym alercie RCB.
Nadciąga bardzo groźna zmiana pogodowa. W poniedziałek do mieszkańców północno-zachodniej Polski rozesłano alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Ostrzeżenie drugiego stopnia dotyczy burz z gradem. To jednak nie koniec - w kolejnych dniach na baczności muszą mieć się mieszkańcy pozostałych rejonów kraju.
W piątek przez Polskę przechodzą niszczycielskie burze z porywistym wiatrem i gradem. Najbardziej niebezpiecznie, póki co, jest na południowym-wschodzie Polski, w tym w woj. podkarpackim, gdzie straż interweniowała już ponad 80 razy. W relacjach udostępnianych w sieci przez mieszkańców tego regionu widać wyraźnie, że żywioł nie oszczędził m.in. Rzeszowa. W stolicy Podkarpacia woda płynie strumieniami, a w powiecie łańcuckim wichura zerwała dach.
Premier Mateusz Morawiecki zdecydował o przedłużeniu obowiązywania stopni alarmowych BRAVO i CHARLIE-CRP do końca sierpnia. Stopień BRAVO odnosi się do zagrożeń związanych z terroryzmem, natomiast stopień CHARLIE-CRP dotyczy cyberterroryzmu. Przede wszystkim jest to sygnał dla służb, aby pozostawały w pełnej gotowości do podjęcia działań.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa alarmuje. W sieci pojawił się fałszywy dokument, zgodnie z którym marszałek województwa podkarpackiego miał wydać zakaz przebywania w trzech powiatach przygranicznych. - Fałszywy dokument jest elementem rosyjskiej operacji dezinformacyjnej - czytamy w specjalnym komunikacie RCB.
Pilny alert RCB dla sześciu miejscowości w województwie opolskim. Woda w kranach nie nadaje się do spożycia. Pod domy podjeżdżają specjale beczkowozy. W wodociągu znaleziono groźną bakterię.
Alert RCB pilnie trafia na telefony kolejnych tysięcy Polaków. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega i informuje, że w różnych częściach kraju może dojść do nietypowych scen. Nie należy jednak panikować. W aż 8 województwach odbędą się ćwiczenia antyterrorystyczne.
Po wczorajszym (17 kwietnia) alercie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, wystosowanym do mieszkańców Warszawy, dzisiaj podobna wiadomość trafiła do osób przebywających na terenie Łodzi oraz Poznania. Chodzi o zaplanowane ćwiczenia antyterrorystyczne.
Mieszkańcy stolicy otrzymali alerty RCB, powinni też spodziewać się utrudnień w komunikacji miejskiej. O co chodzi? Dziś (17.04) w Warszawie rozpoczną się ćwiczenia dowódczo-sztabowe z zakresu reagowania kryzysowego. Należy zachować spokój i stosować się do zaleceń służb.
Nad Polskę nadciąga niezwykle niebezpieczny cyklon o nazwie Ulf, który przyniesie wraz z sobą niezwykle niebezpieczny i porywisty wiatr. Według prognoz IMGW w kulminacyjnym momencie na pomorzu porywy mogą osiągać prędkość nawet 125 km/h. RCB rozesłało alerty na terytorium całego kraju i przestrzega przed przerwami w dostępie do prądu. Swój apel wystosowały również w wielu miejscach władze lokalne.
Ze względu na intensywny atak zimy w naszym kraju, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega mieszkańców kilku województw o trudnych warunkach pogodowych. "Jeśli możesz, zostań w domu" apeluje RCB. Jest też alert lawinowy w obszarze tatrzańskim.
Zły stan jakości powietrza w okresie zimowym to dla wielu mieszkańców południowej Polski coroczne utrapienie. Dzisiaj stężenie smogu okazało się na tyle silne, że wiele osób przebywających w powiecie żywieckim, tuż przy granicy z Czechami, otrzymało sms z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa zachęcający do pozostania w domu.
Mieszkańcy południa Polski otrzymali rządowe alerty, przestrzegające ich przed złą jakością powietrza. W wysłanym komunikacie, RCB zaleca wstrzymanie się z jakąkolwiek aktywnością na zewnątrz w związku z wysokim stężeniem pyłu zawieszonego PM10.
Mieszkańcy Gdyni oraz Sopotu mogli otrzymać w ostatnich godzinach nietypowy alert z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Ma on bezpośredni związek z prowadzonymi działaniami przy neutralizacji niewybuchów pochodzących z okresu II Wojny Światowej, odnalezionych w Zatoce Gdańskiej. W związku z prowadzonymi działaniami, od wtorku, 4 października obowiązuje zakaz wchodzenia do wody na odcinku Babie Doły-Sopot, a także przebywania na tarasach, balkonach czy chodnikach w promieniu 750 metrów od prowadzonych prac. Mieszkańcy Gdyni oraz Sopotu zostali także poinformowani o kontynuacji prac przy neutralizacji niewybuchów w środę, 5 października.
Nawet nowe telefony będą trafiać do nas z zainstalowanymi dwoma rządowymi aplikacjami (Regionalny System Ostrzegania oraz Alarm112)? Tego chce władza, ale branża teleinformatyczna alarmuje, że jest to nie tylko trudne do wykonania, ale i drogie przedsięwzięcie. - Mielibyśmy otwierać pudełka ze smartfonami, by zainstalować na nich rządowe aplikacje? - pyta oburzony pomysłem przedstawiciel dużych sieci handlowych. W PiS uspokajają, ale humory ich nie opuszczają.Alert RCB to według rządu zbyt mało, by Polacy mogli spać spokojnie. Siedzący na ul. Wiejskiej politycy wymyślili, że należy rozważyć nałożenie na sprzedawców i producentów zupełnie nowego obowiązku.Regionalny System Ostrzegania (RSO) oraz Alarm112 to dwie aplikacje rządowe, które według projektu nowych przepisów miałyby być instalowane w każdym sprzedawanym telefonie. Rząd chce kontrolować nas jeszcze bardziej? Może jednak liczy się bezpieczeństwo, ale władza wybrała przymus jako formę przekonania do instalacji rządowych programów.
RCB wydało pilny komunikat w związku ze stopniami alarmowymi BRAVO i CHARLIE CRP. Te stopnie związane są z działaniami służb na terenie kraju i wiążą się m.in. z możliwymi różnego rodzaju atakami. W tym wypadku chodzi o ciągłe zagrożenie ze strony Rosji. Od lutego w internecie szerzy się dezinformacja związana z działaniami rosyjskich trolli i służb, które zakłamują wydarzenia w Ukrainie i szerzą fałszywe informacje o tym, co dzieje się w kontekście konfliktu. Jest to niebezpieczne również dla Polski.
We wtorek niemalże nad całą Polską znów wystąpią gwałtowne burze, którym towarzyszyć będą ulewne deszcze, wyładowania atmosferyczne oraz gdzieniegdzie grad. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia, stosowny alert rozesłało także Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Dodatkowo, do końca tygodnia nie odpuści także palący skwar.Wtorek to już kolejny z rzędu dzień z dynamiczną pogodą, która da się we znaki mieszkańcom Polski. Po będącym istnym pogodowym rollercoasterem długim sierpniowym weekendzie, ktory nie każdemu dał możliwość odpoczynku na łonie natury, nadal zmagamy się z niebezpiecznymi zjawiskami atmosferycznymi, które przynosi przechodzący nad krajem front burzowy.
Niepokojące doniesienia o odnalezieniu martwych ryb w rzece Ner. W związku z tragedią Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało do mieszkańców powiatów łęczyckiego i poddębickiego w województwie łódzkim alerty dotyczące zagrożenia ekologicznego. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana i analizowana przez służby.Zatrucie Odry nieznaną substancją jest bez wątpienia ogromną katastrofą dla całego ekosystemu. Codziennie z rzeki wyławiane są kolejne tony śniętych ryb i innych martwych zwierząt, nadal nie wiadomo jednak, co skaziło wodę i kto może stać za ekologiczną katastrofą.Skala skandalu jest wielka, bo nie dość, że przez wiele dni prawdę o tragedii ukrywano przed Polakami, to jeszcze teraz, gdy wszystko wyszło na jaw, służby ewidentnie nie panują nad sytuacją, a ta jest rozwojowa. Jak się bowiem okazuje, problem może dotyczyć nie tylko Odry, ale także i Neru.
Po wielu dniach milczenia organów państwa, w końcu jest alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w związku z katastrofą ekologiczną na Odrze. SMS-y z ostrzeżeniem, by unikać kontaktu ze skażoną wodą, otrzymali w piątek mieszkańcy niektórych powiatów województwa lubuskiego. - Śledź komunikaty Sanepidu - zaapelowano.Liczne apele i odezwy do władz państwa nareszcie przyniosły efekt. Mimo iż większość mieszkańców nadodrzańskich miejscowości od wielu dni z niepokojem przygląda się sytuacji związanej ze skażeniem rzeki i konsekwentnie unika kontaktu z zatrutą wodą, ostrożności nigdy za wiele, dlatego Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało w piątek alarmujące SMS-y.
W wydanym komunikacie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przestrzegło mieszkańców pięciu województw przed zbliżającą się gwałtowną burzą. Grzmoty mają dać się najbardziej we znaki w nocy z 5 na 6 sierpnia.
Prognoza pogody na sobotę i niedzielę obfituje w deszcz i burze. W związku z przewidywanymi ulewami IMGW ostrzega przed lokalnymi podtopieniami. Wydano ostrzeżenia II i I stopnia. To będzie mokry weekend. Jesień chce o sobie przypomnieć?- Dziś pochmurno, tylko na północy więcej słońca. W centrum i na południu silne opady deszczu z sumą do 30-40 mm. Na południowym wschodzie burze z gradem i porywami do 75 km/h. Temperatura od 18°C w strefie opadów do 23°C na północy i 29°C na Podkarpaciu. Wiatr słaby i umiarkowany - podało IMGW w telegraficznym skrócie prognozy pogody na sobotę.Sobota upłynie pod znakiem deszczu. W ciągu całego weekendu może spać aż 80 litrów wody na metr kwadratowy. Warto zaznaczyć, że ilość opadów z soboty 30 lipca i niedzieli 31 stanowi... średnią wartość miesięcznej normy opadów dla lipca.🌧️Pogodę w weekend będzie kształtował niż, który nasunie się najpierw na południe PL, a później na północ wzdłuż wschodniej granicy. 🌧️Przyniesie on intensywne opady deszczu, głównie na południu i wschodzie kraju, ale także w centrum.ℹ️Prognoza: https://t.co/nnosU1dntP#IMGW pic.twitter.com/nVo7BTCLWI— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) July 29, 2022
- W sobotę możliwe jest wystąpienie gwałtownych burz z gradem i silnego wiatru w południowo-wschodniej i centralnej części Polski - czytamy w alercie RCB, który został wysłany do dużej grupy Polaków dzisiejszego przedpołudnia. Z uwagi na trudne warunki pogodowe, mogą wystąpić przerwy w dostawie prądu i problemy komunikacyjne.Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alerty do mieszkańców południowo-wschodniej i centralnej Polski. Ostrzeżenia pojawiły się również w mediach społecznościowych. Można w nich przeczytać, że Polacy powinni zabezpieczyć przedmioty, które może porwać wiatr.
Upał to nie tylko dyskomfort, ale i realne zagrożenie. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało specjalny alert, którego pod żadnym pozorem nie należy bagatelizować. Przedłużający się okres suszy i piekielnie wysokie temperatury sprawią, że lasy mogą stanąć w ogniu w kilka sekund. IMGW wskazuje, że mowa o "ekstremalnie wysokim zagrożeniu".Alert RCB trafił do mieszkańców i osób przebywających w dwóch województwach. Tam zagrożenie pożarowe jest największe, jednak nie znaczy to, że reszta kraju jest bezpieczna.Mapa zagrożenia pożarowego IMGW mieni się kolorami zwiastującymi katastrofę. Praktycznie niezauważalne zielone fragmenty mapy w okolicach granicy z Białorusią zostały przytłoczone przez pomarańcz, czerwień i czerń pojawiającą się na zachodniej granicy kraju.
Niebezpieczna pogoda nie daje nam odetchnąć. Po tym, jak przez kraj przetoczyła się fala afrykańskich upałów i potężnych nawałnic, synoptycy prognozują, że czekają nas kolejne dni z groźna aurą. Zarówno Insytyutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, jak i Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegają przed wystąpieniem silnych burz z gradem i ulewami. Niepożądane zjawiska nawiedzą we wtorek znaczną część kraju.Tegoroczne lato robi wszystko, by kojarzyć nam się nie ze spokojnym wypoczynkiem, ale coraz bardziej ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. Ogromną winę za taki stan rzeczy ponosi głównie człowiek, odpowiedzialny za niekorzystne zmiany klimatyczne, aczkolwiek jest to umiarkowanie dobra wiadomość, bo oznacza, że odwrócenie niekorzystnego trendu także jest w naszych rękach.Póki co jednak wciąż brak wystarczających działań na rzecz zatrzymania globalnego ocieplenia. Przez to coraz częściej mówi się o biciu kolejnych rekordów ciepła, tornadach nawiedzających Europę czy potężnych burzach i ulewnych deszczach, powodujących liczne szkody.To, co jeszcze niedawno było zmorą państw Zachodnich, dociera także i do Polski. W zeszłym tygodniu przez nasz kraj przetoczyła się linia szkwałowa, która mocno dała się we znaki mieszkańcom woj. zachodniopomorskiego. Z powodu niebezpiecznych zjawsk pogodowych, z częścią koncertów musieli pożegnać się również goście gdyńskiego Opener'a.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) rozesłało wiadomość ostrzegawczą w sprawie ulewnego deszczu i silnego wiatru. Alert otrzymali mieszkańcy dziewięciu województw. Niewykluczone, że pojawią się przerwy w dostawie prądu.O wysyłce wiadomości SMS do mieszkańców zagrożonych regionów RCB poinformowało za pośrednictwem Twittera.
RCB opublikowało ważny apel, jest on bezpośrednio związany z żarem lejącym się z nieba. - Kilka minut wystarczy, żeby doszło do tragedii - czytamy w specjalnym poście. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa pozornie wspomina o podstawowych zasadach, ale niedawna tragedia ze Szczecina udowodniła, że lepiej przypomnieć o tym o jeden raz za dużo, niż o jeden raz za mało.RCB w weekend zwróciło się do wszystkich Polaków, którzy odpowiadają nie tylko za swoje zdrowie i bezpieczeństwo. Eksperci opublikowali specjalny apel. Tego zagrożenia nie wolno bagatelizować.- Upały w całym kraju. IMGW prognozuje nawet 33°C - wskazało na początku swojego postu RCB. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa potraktowało weekendową prognozę pogody bardzo poważnie. Nie wszyscy zrobili to samo.