Tak wygląda grób Andrzeja Leppera w 11. rocznicę śmierci. Jeden szczegół wyciska łzy z oczu
Andrzej Lepper zmarł 5 sierpnia 2011 roku. Oficjalne źródła wskazują, że powodem zgonu polityka było samobójstwo. Dla niektórych - w tym dla posłów Konfederacji - tajemnica jego śmierci wciąż pozostaje zagadką. Lider Samoobrony został pochowany na cmentarzu w Krupach. Jego grób dziś wygląda wciąż zaskakująco. A minęło tyle lat...
Śmierć Andrzeja Leppera wciąż owiana jest tajemnicą. Według wielu bliskich nic nie wskazywało na to, że mógłby się targnąć na swoje życie. Okoliczności tego zdarzenia omówi nowa sejmowa komisja.
Tak wygląda dziś grób Andrzeja Leppera. 5 sierpnia przypada 11. rocznica jego śmierci
- Nigdy w to nie uwierzę. Są tacy, którym zależało na jego śmierci - mówiła wiele lat temu w programie "Express Biedrzyckiej" Renata Beger, była posłanka Samoobrony. Śmierć Andrzeja Leppera wciąż jest owiana nimbem tajemnicy. Wiele osób sądzi, że za tym zdarzeniem stało coś więcej.
Andrzej Lepper został odnaleziony martwy w swoim biurze w Warszawie. Do szokującego zdarzenia doszło 5 sierpnia 2011 roku, czyli dokładnie 11 lat temu. Szef Samoobrony był wcześniej ministrem rolnictwa w rządzie Jarosława Kaczyńskiego i jednym z dwóch koalicjantów PiS w latach 2005-2007.
Podczas jego pogrzebu w Krupach obecni byli m.in. Lech Wałęsa czy ambasador Białorusi Wiktar Hajsionak. Ostatnie pożegnanie odbyło się z wojskową asystą. Ciało szefa Samoobrony w trumnie wiózł karawan wykonany na kształt przeszklonej karocy. Żałobników było wielu i do dziś na jego grobie pojawiają się znicze i kwiaty.
Grób Andrzeja Leppera stoi dziś właśnie na cmentarzu tej zachodniopomorskiej miejscowości. Wciąż wydaje się być bardzo okazały - płyta w brązowych barwach leży pod czarnym pomnikiem ze złotym liternictwem.
- Kto cię znał, ten cię wspomni. Kto cię kochał, nie zapomni - brzmi napis wygrawerowany na płycie w kształcie otwartej księgi. Zdaje się, że tak właśnie pozostanie, bo postać Leppera, choć niesamowicie kontrowersyjna, jest również trudna do zapomnienia.
Do Krup nie jest łatwo dojechać, ale wielu wciąż pamięta o jednym z najbardziej znanych polskich polityków początku XXI wieku. Pojawiają się tam nie tylko miejscowi, ale również przyjezdni, zastanawiający się, jaki los spotkał Andrzeja Leppera.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Lubelskie: Ksiądz oszukany w niebywały sposób. W ręce złodziei wpadła niebagatelna kwota
Podkomisja smoleńska słono kosztuje polskiego podatnika. Ujawniono zatrważające kwoty
Źródło: Goniec.pl