Sytuacja zmieniła się diametralnie. Tak realnie wyglądaj szanse Nawrockiego i Trzaskowskiego
W nadchodzących wyborach prezydenckich jeden czynnik może okazać się kluczowy – decyzje osób, które wciąż nie wiedzą, na kogo oddać swój głos. To właśnie ich wybory mogą przechylić szalę zwycięstwa w ewentualnej drugiej turze. Najnowszy sondaż wskazuje, że układ sił wśród głównych kandydatów może być bardziej dynamiczny, niż się wydaje.
Kto liczy się w wyścigu o prezydenturę?
Zgodnie z wynikami sondażu, największe poparcie w pierwszej turze ma Rafał Trzaskowski, który może liczyć na 32 proc. głosów. Za nim plasuje się Karol Nawrocki z wynikiem 24 proc., co oznacza, że to on (przynajmniej na razie) jest głównym konkurentem obecnego prezydenta Warszawy. Kolejne miejsca zajmują Sławomir Mentzen (15 proc.) i Szymon Hołownia (7 proc.), jednak to nie oznacza, że ich szanse na wejście do drugiej tury są całkowicie przekreślone.
Polityczna dynamika i możliwe zmiany w nastrojach społecznych sprawiają, że scenariusze drugiej tury mogą być różne, zwłaszcza jeśli któryś z kandydatów nagle zyska na popularności lub jego przeciwnik zaliczy poważny kryzys wizerunkowy.
Co istotne, wybór kandydatów do drugiej tury w sondażu nie był przypadkowy. Jak podkreśla Radio ZET, Opinia24 skupiła się na tych politykach, którzy w poprzednim badaniu dotyczącym pierwszej tury uzyskali największe poparcie.
Jak mogą wyglądać pojedynki w drugiej turze?
Analiza potencjalnych starć w drugiej turze wskazuje, że Rafał Trzaskowski pozostaje faworytem. W pojedynku z Karolem Nawrockim wygrałby 53 proc. do 41 proc., a niezdecydowanych byłoby 6 proc. Jego przewaga nad Sławomirem Mentzenem byłaby mniejsza, 51 proc. do 43 proc., przy takim samym odsetku niezdecydowanych.
Najbardziej jednostronny pojedynek to starcie Trzaskowskiego z Szymonem Hołownią, 60 proc. do 32 proc. Hołownia miałby większe szanse z kandydatem PiS (51 proc. do 43 proc.) oraz z Mentzenem (49 proc. do 44 proc.). W starciu Nawrockiego z Mentzenem przewaga kandydata PiS wyniosłaby 45 proc. do 37 proc., jednak aż 17 proc. badanych nie wiedziałoby, na kogo zagłosować.
ZOBACZ TAKŻE: Nawet minus 20 stopni. Uderzenie zimy w Polsce, padła konkretna data
Klucz do ostatecznego wyniku
Choć wyniki sondażu wskazują na wyraźnych faworytów w wielu konfiguracjach, nie można lekceważyć wpływu wyborców niezdecydowanych, którzy wciąż nie podjęli decyzji, na kogo oddać swój głos. Badanie sugeruje, że ta grupa rekrutuje się przede wszystkim spośród sympatyków Prawa i Sprawiedliwości oraz osób, które deklarują, że wezmą udział w głosowaniu, ale wciąż nie wiedzą, kogo poprzeć.
Z sondażu wynika również, że wyborcy Konfederacji mają większą skłonność do poparcia Sławomira Mentzena, jeśli ich główny kandydat przejdzie do drugiej tury, jednak w przypadku starcia z Karolem Nawrockim ich entuzjazm wyraźnie maleje, zaledwie 68 proc. sympatyków Konfederacji skłaniałoby się ku jego kandydaturze.
Jeszcze bardziej nieprzewidywalna sytuacja miałaby miejsce, gdyby druga tura sprowadzała się do wyboru między Nawrockim a Mentzenem, badanie sugeruje, że zwolennicy koalicji rządzącej w dużej mierze wstrzymaliby się od głosowania, a 57 proc. z nich nie wiedziałoby, czy w ogóle chce wziąć udział w wyborach.
