Straż Graniczna i Policja dostały "jednoznaczne instrukcje". Potwierdziły się doniesienia o polsko-niemieckiej granicy
Od dłuższego czasu sytuacja na pograniczu polsko-niemieckim budzi coraz większy niepokój. Pojawiają się liczne sygnały, że niemieckie służby celowo kierują nielegalnych migrantów na terytorium Polski. W odpowiedzi na eskalację problemu, polski rząd przywrócił tymczasowe kontrole graniczne. Teraz premier Donald Tusk ogłosił, że przejścia graniczne zostaną formalnie włączone do katalogu infrastruktury krytycznej, co ma znacząco zaostrzyć zasady dostępu do tych stref. Do sprawy odniósł się szef MSWiA - Tomasz Siemoniak.
Napięcia na granicy polsko-niemieckiej
W ostatnim czasie Polska mierzy się z dyplomatycznym kryzysem ze swoim zachodnim sąsiadem - Niemcami. Wszystko wyniknęło z problemów na granicy.
ZOBACZ: Padła cena "za talerzyk" na weselu Kingi Dudy. Kwota zaskoczy niejedną osobę
W mediach i relacjach świadków pojawiało się coraz więcej doniesień o nielegalnym przekraczaniu granicy przez migrantów. Według pojawiających się informacji, niemieckie służby miały kierować grupy migrantów na polskie terytorium, co wywołało zdecydowaną reakcję ze strony polskich pograniczników i zaniepokojenie lokalnych władz.
Na terenach przygranicznych dochodzi do coraz częstszych incydentów. Straż Graniczna musi podejmować interwencje w odpowiedzi na rosnącą liczbę przypadków nielegalnego przekroczenia granicy. Wzmożona aktywność służb i niepewność sytuacji zaczynają budzić obawy wśród mieszkańców pobliskich miejscowości, którzy obserwują zwiększoną liczbę patroli oraz oddolnych inicjatyw monitorujących teren. Pogranicze coraz mocniej odczuwa napiętą atmosferę – zarówno w kontekście bezpieczeństwa, jak i nastrojów społecznych.
*w materiale jedno z nagrań na granicy dostępne w serwisie X.
Rząd reaguje ws. polsko-niemieckiej granicy
Kryzysowa sytuacja na pograniczu Polski i Niemiec ulega coraz wyraźniejszemu zaostrzeniu. Jeszcze niedawno przedstawiciele rządu uspokajali opinię publiczną, zapewniając, że sytuacja jest pod kontrolą i nie ma powodów do niepokoju. Tymczasem rosnąca liczba nielegalnych przekroczeń granicy oraz narastająca presja społeczna i medialna doprowadziły do zmiany tonu ze strony władz, które zaczęły podejmować konkretne kroki zaradcze.
W odpowiedzi na zaistniałą sytuację premier Donald Tusk ogłosił wprowadzenie tymczasowych kontroli granicznych na odcinkach z Niemcami i Litwą. Nowe zasady weszły w życie o północy 7 lipca. Jak wyjaśnił szef rządu, decyzja ta ma charakter zapobiegawczy i nie powinna utrudniać codziennego ruchu obywateli przekraczających granicę. Celem jest przede wszystkim ograniczenie nielegalnego przerzutu migrantów, który – według doniesień – był prowadzony głównie po stronie niemieckiej. Premier zaznaczył, że od kilku tygodni sytuacja uległa wyraźnemu pogorszeniu, o czym już wcześniej informował stronę niemiecką.
Wraz z zaostrzeniem sytuacji, granicę zaczęli odwiedzać politycy reprezentujący ugrupowania prawicowe – w tym przedstawiciele PiS i Konfederacji. Wspólnie z aktywistami Ruchu Obrony Granic, kierowanego przez Roberta Bąkiewicza, organizują tzw. społeczne patrole, mające – jak twierdzą – wspierać funkcjonariuszy w działaniach ochronnych.
Pomysł ten wzbudził jednak spore kontrowersje i został ostro skrytykowany przez premiera. Donald Tusk nazwał tego typu inicjatywy „haniebnymi”, podkreślając, że kwestie bezpieczeństwa narodowego nie powinny być przedmiotem politycznych inscenizacji ani prowokacyjnych działań.
Im bardziej państwo polskie odzyskuje kontrolę na granicach, tym mocniej jest atakowane przez PiS, Konfederację i ich bojówki. Wpierw wpuścili setki tysięcy migrantów z Azji i Afryki, zarabiając na wizach, a teraz próbują sparaliżować naszą Straż Graniczną. Nie pozwolimy na to. - powiedział Donald Tusk.
Ostatnio premier Donald Tusk zapowiedział, że przejścia graniczne z Niemcami staną się infrastrukturą krytyczną.
Na granicy z Niemcami wszystkie przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej. To znaczy, że te miejsca podlegają szczególnej ochronie - powiedział premier RP.
Teraz komunikat wydał szef MSWiA - Tomasz Siemoniak. Zapowiada stanowcze reakcje.
ZOBACZ TEŻ: Nawałnice w Polsce. Nagle wytworzył się zalążek trąby powietrznej, sytuacja jest niebezpieczna
Minister MSWiA Tomasz Siemoniak zabrał głos ws. granicy
Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak odniósł się do aktywności Ruchu Obrony Granic, podkreślając, że sytuacja na pograniczu uległa zmianie wraz z wprowadzeniem kontroli granicznych. Jak zaznaczył, od tego momentu przejścia graniczne traktowane są jako element infrastruktury krytycznej, co oznacza, że osoby postronne nie mają prawa się tam znajdować.
Szef MSWiA stanowczo zadeklarował, że w rejonach przejść nie będzie tolerowane żadne zachowanie polegające na udawaniu funkcjonariuszy służb mundurowych ani działania mogące utrudniać ich pracę. Jednocześnie podkreślił, że zarówno policja, jak i Straż Graniczna otrzymały jednoznaczne instrukcje, by reagować zdecydowanie i nie dopuszczać do samowolnych działań ze strony osób postronnych. – Nie ma żadnych przesłanek, które uzasadniałyby tego typu aktywność – dodał.
Siemoniak odniósł się również do kwestii legalnych zgromadzeń. Zaznaczył, że prawo do organizowania demonstracji jest respektowane, jednak nie może obejmować terenów w bezpośrednim sąsiedztwie przejść granicznych. Minister podkreślił, że wszelkie akcje w tych miejscach nie powinny zakłócać pracy służb ani utrudniać poruszania się osobom przekraczającym granicę.