Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Śledztwo ws. Tymoteusza Szydło. Prokuratura podała nowe informacje
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 23.08.2024 20:00

Śledztwo ws. Tymoteusza Szydło. Prokuratura podała nowe informacje

Tymoteusz Szydło, Beata Szydło
Fot. LUKASZ GAGULSKI/East News

Tymoteusz Szydło był swego czasu najsłynniejszym księdzem w naszym kraju. Choć jego posługa kapłańska nie trwała zbyt długo, to nie uchroniła się od kontrowersji. Syn byłej premier był bowiem bohaterem domniemanego skandalu obyczajowego, a cała sprawa zakończyła się na prokuraturze.

Tymoteusz Szydło szybko zrzucił sutannę

O Tymoteuszu Szydle, synu byłej premier, zrobiło się głośno, kiedy przyjął święcenia kapłańskie w 2017 roku. Niedługo później odprawił głośną mszę w Częstochowie, na której zjawiły się media i spora rzesza polityków. Po wakacjach w 2019 roku miał być przeniesiony z parafii w Buczkowicach do parafii św. Maksymiliana Kolbego w Oświęcimiu, ale nie pojawił się tam. Media rozpisywały się wtedy, że poszedł na bezterminowy urlop. Kilka miesięcy później zrzucił sutannę.

W tym okresie rozpowszechniały się też informacje, że Tymoteusz Szydło jest bohaterem skandalu obyczajowego. Sugerowano, że duchowny związał się z kobietą czy że zostanie ojcem. 

Tragedia po pogrzebie w polskim mieście. Nie żyje mężczyzna

Sprawa trafiła do prokuratury

Według ustaleń Wirtualnej Polski, mecenas Maciej Zaborowski, adwokat reprezentujący syna znanej polityk, wysłał pisma do internautów publikujących komentarze pod adresem Tymoteusza Szydły, w których "informował ich o zniesławiającym charakterze wpisów oraz prosił o podanie adresu e-mail celem przesłania skanu pełnomocnictwa oraz prowadzenia dalszej korespondencji".

WP pisało także o tym, że sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie. W ramach śledztwa zwróciła się nawet o pomoc w odnalezieniu autorów internetowych wpisów do Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.

"Wystąpiono do władz USA o uzyskanie od Facebook Inc., w ramach międzynarodowej pomocy prawnej, danych umożliwiających identyfikację użytkownika profilu. Ponadto ustalono dwóch potencjalnych świadków, którzy zamieszkują na stałe na terytorium Wielkiej Brytanii. W związku z powyższym wystąpiono do władz sądowych Zjednoczonego Królestwa o przesłuchanie obojga świadków" - przekazał WP prok. Szymon Banna z biura prasowego warszawskiej prokuratury okręgowej.

Brytyjski wymiar sprawiedliwości nie odpowiedział jednak do tej pory stronie polskiej i z tego względu z końcem 2021 roku śledztwo zostało zawieszone.

Śledczy wciąż badają sprawę

Zobacz: Samochód stanął w ogniu na A1. Utrudnienia dla kierowców 

Serwis Onet dowiedział się niedawno, że warszawscy śledczy wciąż badają sprawę Tymoteusza Szydło.

Nie wpłynęły jeszcze wszystkie materiały z zagranicznych pomocy prawnych do USA i Wielkiej Brytanii - tłumaczy portalowi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr A. Skiba.

Prokuratura miała ustalić, że w sprawę zamieszane są dwie osoby, które na stałe mieszkają w Wielkiej Brytanii. Do tamtejszych władz trafił również wniosek o ich przesłuchanie.

Terminy pozostają w zawieszeniu i nie biegną w oparciu o art. 22 paragraf 1 kpk. Na chwilę obecną nie są planowane inne czynności, a dalszy bieg uzależniony jest od uzyskania materiałów z USA i Wielkiej Brytanii - dodaje w rozmowie z Onetem prok. Skiba.