Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Skandaliczne nagranie z polsko-białoruskiej granicy. Tak funkcjonariusze potraktowali cudzoziemca, który zawisł na płocie
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 07.10.2022 14:18

Skandaliczne nagranie z polsko-białoruskiej granicy. Tak funkcjonariusze potraktowali cudzoziemca, który zawisł na płocie

skandaliczne nagranie
Twitter/Piotr Czaban

Bulwersujące nagranie z polsko-białoruskiej granicy obiegło media społecznościowe. Na filmie widać cudzoziemca, który zawisł na płocie wybudowanym w celu ochrony przed nielegalną migracją. Mężczyzna jest obiektem kpin i niewybrednych żartów funkcjonariuszy w mundurach. Straż Graniczna twierdzi, że nie ma pojęcia o zajściu, a wideo rzekomo pokazuje żołnierzy.

Fizyczna bariera, budowana na polsko-białoruskiej granicy od końca stycznia do końca czerwca br., miała na dobre rozwiązać problem nielegalnej migracji z Białorusi, który znacznie nasilił się wraz z wrogimi działaniami Mińska latem 2021 roku.

Na podlaskim odcinku płot liczy imponujące 202 km i wyposażony jest w nowoczesne urządzenia elektroniczne, wspomagając na co dzień Straż Graniczną i wojsko, patrolujące teren.

Władze polski szczycą się swoim przedsięwzięciem, chwaląc się, że gigantyczna inwestycja to wyraźny sygnał dla świata, iż Polska jest gotowa strzec swoich granic. Cóż z tego, skoro aktywiści i dziennikarze donoszą, że prób nielegalnego przedostania się na naszą stronę wcale nie jest mniej, a ich finał często okazuje się być dramatyczny z uwagi na desperację śmiałków.

Potworne nagranie z polsko-białoruskiej granicy

Cały świat żyje wojną w Ukrainie, ale nie oznacza to, że na granicy polsko-białoruskiej nastąpiła stagnacja. Wielu cudzoziemców z krajów Bliskiego Wschodu wciąż podejmuje ryzykowne próby przedostania się do Europy w poszukiwaniu lepszego życia, będąc gotowymi rzucić wszystko na jedną szalę.

Taka determinacja towarzyszyła m.in. mężczyźnie, uwiecznionemu na filmie, który obiegł w ostatnich dniach media społecznościowe. Wideo opublikował jako pierwszy Piotr Czaban z Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego, ratującego migrantów nielegalnie przekraczających granicę polsko-białoruską.

To, co widać na nagraniu, zbulwersowało wiele osób i sprowokowało kolejne pytania o granice człowieczeństwa. Cudzoziemiec wyraźnie nie radzi sobie z pokonaniem bariery i zwisa głową w dół z zaplątaną w concertinę nogą. To jednak wcale nie wzrusza stojących pod płotem mundurowych.

Po chwili desperat upada z hukiem na ziemię, ale to powoduje jedynie śmiechy i wulgaryzmy nagrywających film. Wszystko miało mieć miejsce w nocy z czwartku na piątek w Białowieży.

"Prymitywna kpina z ludzkiego cierpienia"

Być może skandaliczne wideo miało być tylko "pamiątką" dla bezdusznych obserwatorów niedoli migranta, ale kadr z niego opublikował na Facebooku jeden z lokalnych podlaskich portali, dopisując równie upadlający dopisek "Podlaski nietoperz".

Post wkrótce usunięto pod naporem krytyki, ale skandalu nie chciał pozostawić bez konsekwencji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, dlatego też zawiadomił w tej sprawie prokuraturę.

- Ciemnoskóry uchodźca wisi bezradnie z muru na granicy polsko – białoruskiej. Zaplątany w concertinę – drut z ostrzami tnącymi ciało jak żyletki. Zdjęcie mogłoby stać się symbolem strasznej sytuacji ofiar handlu ludźmi. Bo właśnie handlem ludźmi jest to, co robi reżim Łukaszenki. Organizuje transporty uciekinierów, których mami możliwością dostania się do Europy - raju, w którym można wyżywić rodzinę i nie drżeć codziennie o życie. To zdjęcie jednak posłużyło do czego innego. Podpis 'nietoperz z Podlasia' to prymitywna kpina z ludzkiego cierpienia. I jednocześnie szczucie na innych ludzi. Bo pod wpisem rozpoczął się prawdziwy festiwal nienawiści. Portal wykazał się całkowitym zanikiem empatii, dlatego kierujemy sprawę bezpośrednio do organów ścigania. Podobnie jak nawołujące do nienawiści komentarze zadowolonych czytelników portalu - czytamy we wpisie ośrodka.

Radio ZET poprosiło o komentarz Straż Graniczną, ale ta ograniczyła się jedynie do stwierdzenia, że obecni na nagraniu mężczyźni nie reprezentują formacji, lecz są to żołnierze. Pytane o sprawę Ministerstwo Obrony Narodowej do tej pory milczy.

Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Radio ZET