Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Brat biskupa Janiaka zabrał głos na pogrzebie. Treść przemowy nie spodobała się niektórym żałobnikom
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 29.09.2021 13:46

Brat biskupa Janiaka zabrał głos na pogrzebie. Treść przemowy nie spodobała się niektórym żałobnikom

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Wikimedia Bonio CC BY-SA 3.0

Ostatnie pożegnanie biskupa Edwarda Janiaka nie obyło się bez kontrowersji. Skrajne reakcje pojawiły się po przemowie brata zmarłego duchownego, który zdradził jedno z ostatnich wyznań kapłana. Część zgromadzonych w kaplicy zaczęła bić brawo, inni natomiast wyglądali na oburzonych i kręcili głowami.

Nie ulegało wątpliwościom, że pogrzeb wrocławskiego biskupa Edwarda Janiaka wzbudzi wiele różnych emocji. Duchowny został oskarżony o tuszowanie przestępstw na tle seksualnym, do których dochodziło w Kościele i stał się jednym z głównych antybohaterów filmu braci Sekielskich, „Zabawa w chowanego”.

Pogrzeb biskupa Janiaka rozpoczął się w środę 29 września o godzinie 11:00 w kościele pw. św. Wawrzyńca we Wrocławiu. Kontrowersji rzeczywiście nie udało się uniknąć – szczególnie po wystąpieniu brata zmarłego, który w kaplicy zasugerował, że wrocławski kapłan nie został sprawiedliwie potraktowany. Dał też do zrozumienia, że księża mogą odpowiadać za grzechy, których nie popełnili. Po jego przemówieniu pojawiły się skrajne reakcje.

Kontrowersyjne słowa brata biskupa Janiaka

Po godzinie 12:00 w kaplicy głos zajął brat biskupa Janiaka, który również jest księdzem. Postanowił podzielić się jednym z ostatnich wyznań biskupa, który podobno miał żal do prymasa Polski za to, że pozwolił rzucać mediom oskarżenia i nie dał pierwszeństwa wyjaśnieniom oskarżonego kapłana.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Brat biskupa Janiaka przyznał, że Kościół ma swoje grzechy i powinien zostać oczyszczony, ale zaznaczył też, że media bywają niesprawiedliwe w ocenach księży. Podziękował także wszystkim, którzy wspierali wrocławskiego duchownego w trudnych dla niego chwilach. Dodał, że „ostatnie wydarzenia spowodowały ogromny stres i chorobę mojego brata”.

– A te zamki i wille, o których pisali złośliwi dziennikarze, wspominając o majątku brata, to były domy opieki prowadzone m.in. przez Caritas. Brat był wrażliwy na biedę ludzką – powiedział.

– Kościół wymaga oczyszczenia, ale powinniśmy go oczyścić w całości, bez podwójnych standardów. W tej trumnie nie powinno leżeć ciało mojego brata, tylko sumienia tych, którzy źle odczytują i przeinaczają przesłanie Kościoła. Sumienia ludzi w czerni, purpurze, ale i w garniturach i krawatach. I ambicje tych, co źle zrozumieli przesłanie Kościoła – dodał.

Reakcje na przemowę brata biskupa Janiaka były różne. Niektórzy bili brawo, doceniając krytykę Kościoła. Inni natomiast oburzeni kręcili głowami, uznając, że była to próba ratowania wizerunku wrocławskiego kapłana i przerzucenia odpowiedzialności na dziennikarzy. Krytykę wywołały także słowa księdza prowadzącego mszę.

Wszyscy podlegamy ludzkim słabościom, nikt z nas nie jest bez grzechu. Polecamy księdza biskupa bożemu miłosierdziu – stwierdził celebrans.

Biskup Janiak ukarany przez Watykan

Po mszy trumna z ciałem biskupa Janiaka została przeniesiona na cmentarz przy ulicy Bujwida. Wrocławski duchowny odszedł 23 września w wieku 69 lat. Warto przypomnieć, że w ostatnich latach wokół niego pojawiło się wiele kontrowersji – w tym zarzuty tuszowania przestępstw seksualnych w Kościele.

Sprawa biskupa została nagłośniona przez braci Sekielskich w drugim filmie o problemie pedofilii w Kościele. Edward Janiak był jednym z antybohaterów materiału „Zabawa w chowanego”. Zarzucono mu między innymi, że zignorował sygnały wysyłane przez rodziców jednej z ofiar, którzy zgłosili się do niego w 2016 roku. Nie powiadomił też prokuratury ani Watykanu.

Wreszcie pod presją oskarżeń złożył rezygnację z urzędu w 2020 roku. Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez biskupa wszczęła wreszcie Stolica Apostolska. Ostatecznie Edward Janiak został przez nią odsunięty od kierowania diecezją kaliską. W marcu 2021 roku natomiast nakazano mu zamieszkania poza nią. Zabroniono mu też uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych lub spotkaniach świeckich. Oprócz tego otrzymał nakaz wpłaty prywatnych pieniędzy na Fundację św. Józefa.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Super Express; Gazeta Wyborcza