Sekret Jarosława Kaczyńskiego ujawniony. Rodzinna tradycja była skrzętnie skrywana
Jeden z najpopularniejszych polityków w Polsce, Jarosław Kaczyński, przez lata ukrywał wielką tajemnicę. Z dokumentów Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że prezes partii rządzącej, podobnie jak jego brat, nosili na drugie imię Aleksander. Skąd wziął się pomysł, aby obydwaj bracia mieli takie samo drugie imię?
Jarosław Kaczyński to obecnie jeden z najważniejszych polityków w naszym kraju. Były premier może pochwalić się dużym zainteresowaniem mediów oraz własną stroną na Wikipedii. Wydaje się więc, że jego życie nie ma przed nami żadnych tajemnic. Jest to jednak błędne przekonanie, gdyż prezes Prawa i Sprawiedliwości skrywa kilka znanych niewielu faktów ze swojego życia.
Wielka tajemnica wyszła na jaw
Jedną z tajemnic Jarosława Kaczyńskiego, o której istnieniu nie wie opinia publiczna, jest to, jak naprawdę nazywa się polityk. Otóż okazuje się, że Jarosław to tylko jedno z dwóch imion, jakie nadano prezesowi PiS.
Co więcej, obaj bracia Kaczyńscy zostali obdarzeni przez swoich rodziców tym samym drugim imieniem - Aleksander. Dlaczego?
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
To skrzętnie skrywane imię jest rodzinną tradycją Kaczyńskich i zostało nadane jako upamiętnienie dziadków słynnych bliźniaków. Ojciec ich matki nazywał się Aleksander Jasiewicz h. Rawicz i był inżynierem budownictwa. Ojciec Rajmunda Kaczyńskiego to zaś Aleksander Kaczyński h. Pomian, wysoki urzędnik kolei.
O istnieniu drugiego imienia Jarosława i Lecha Kaczyńskich dowiedzieć się można zaglądając dopiero na stronę Państwowej Komisji Wyborczej, na której publikowane są oficjalne dokumenty z przeprowadzonych wyborów. Polityk sam z siebie używa jedynie pierwszego imienia.
Nieznane fakty z życia prezesa PiS
Nieznane fakty z życia Jarosława Kaczyńskiego wychodzą na światło dzienne co jakiś czas. Dzięki wywiadowi z Jadwigą Kaczyńską parę lat temu dowiedzieliśmy się o tym, że prezes PiS nieomal wziął ślub, ale na przeszkodzie wielkiej miłości stanął ojciec wybranki.
Z kolei rozmowy, jakie cztery lata temu przeprowadził tygodnik "Do Rzeczy" ze współpracownikami i przyjaciółmi polityka, dostarczyły wiedzy o tym, że ulubioną potrawą śniadaniową lidera PiS są jajecznica i kanapki z Almette.
Oprócz tego wiadomo, że Jarosław Kaczyński ma wielką słabość do herbaty earl grey, nie pija za to w ogóle kawy. Swój dzień rozpoczyna o godzinie 9, by około 10 pojawić się w siedzibie partii na Nowogrodzkiej w Warszawie.
"Brylowanie" na salonach ułatwia Kaczyńskiemu oczytanie. Świetnie zna literaturę klasyczną, Sienkiewicza, Prusa i Kraszewskiego. Wieczorem codziennie czytuje "Gazetę Wyborczą", ogląda zaś tylko TVP Info.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Zielona Góra. Incydent podczas pasterki. Wierni wezwali policję
Andrzej Duda złożył życzenia świąteczne. Polała się fala ostrych słów
Ksiądz Andrzej poszedł na kolędę. Przyłapał mężczyznę na zdradzie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: o2.pl, WP