Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Sędzia wydała wyrok ws. wnuka Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. ma trafić do więzienia
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 28.03.2022 16:03

Sędzia wydała wyrok ws. wnuka Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. ma trafić do więzienia

Wnuk Lecha Wałęsy skazany nieprawomocnym wyrokiem za pobicie z 2018 r.
AFP PHOTO / Valery HACHE

Wnuk byłego prezydenta Polski został skazany nieprawomocnym wyrokiem w związku z pobiciem z 2018 r. Prócz Bartłomieja W. na ławie oskarżonych zasiedli się jeszcze Oskar N. oraz Dawid M. Wnuk Lecha Wałęsy ma trafić do więzienia na cztery lata. Sędzia nie miała wątpliwości co do winy trzech mężczyzn.

W poniedziałek wnuk byłego prezydenta RP usłyszał nieprawomocny wyrok ws. pobicia obywateli Szwecji w 2018 r. Sprawa toczyła się w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe, a sam wyrok na Bartłomieja W. wydała sędzia Adrianna Kłosowska.

Rozbój i pobicie, to zarzuty postawione wnukowi Lecha Wałęsy oraz Oskarowi N. i Dawidowi M. Na sali rozpraw był tylko jeden z oskarżonych i nie był to Bartłomiej W. Oskar N. osobiście usłyszał wyrok odczytany przez sędzię Adriannę Kłosowską, gdyż został aresztowany w innej sprawie karnej. Sąd nie miał wątpliwości na temat winy.

Wnuk Lecha Wałęsy skazany za pobicie i rozbój

Wnuk Lecha Wałęsy ma trafić do więzienia na cztery lata. Nie był to najwyższy wyrok, jaki usłyszała trójka mężczyzn, których sprawa toczyła się w gdańskim sądzie. Bartłomiej W. oraz Oskar N. usłyszeli wyrok niższy, czyli cztery lata pozbawienia wolności.

W przypadku trzeciego z oskarżonych, Dawida M., sąd zdecydował o potrzebie surowszej kary. W opinii sędzi Adrianny Kłosowskiej to właśnie on był najbardziej agresywny w stosunku do zaatakowanych Szwedów.

Wyrok, jaki usłyszał wnuk Lecha Wałęsy jest nieprawomocny. Znaczy to, iż Bartłomiej W. może ostatecznie nie strafić do więzienia, jednak nie ma jeszcze informacji na temat dalszych kroków obrony. Sędzia wydająca wyrok na wnuka byłego prezydenta odniosła się do linii obrony i postawy wszystkich trzech mężczyzn.

Wnuk byłego prezydenta nie chciał zeznawać

- Jeśli chodzi o linię obrony oskarżonych. Pan W. nie przyznawał się w ogóle do winy w zakresie tego zdarzenia i odmawiał składania wyjaśnień. Oskar N. przyznał się do zaboru telefonu. Pan M. początkowo się nie przyznawał, a później się przyznał - powiedziała w poniedziałek w gdańskim sądzie sędzia Adrianna Kłosowska.

W czasie uzasadnienia wydania wyroku na wnuka Lecha Wałęsy sędzia podkreśliła, że sąd w toku sprawy pobicia z 2018 r. nie miał wątpliwości, że wszyscy trzej oskarżeni mężczyźni dokonali rozboju. Co więcej Bartłomiej W., Oskar N. oraz Dawid M. działali wspólnie i w porozumieniu.

Kluczowe w skazaniu sprawców pobicia i rozboju były zeznania ich ofiar. Pokrzywdzeni postanowili mimo obaw złożyć zeznania oraz przedstawić przebieg ataku. Sędzia wydająca wyrok wskazała w poniedziałek, że napaść na Szwedów traktowana była jako coś nieistotnego i błahego.

Za co skazany został wnuk Lecha Wałęsy?

W maju 2018 roku w centrum Gdańska wnuk Lecha Wałęsy oraz dwóch towarzyszących mu znajomych napadło na dwóch turystów ze Szwecji. Mężczyźni zostali pobici. Jeden z nich odniósł wyjątkowo poważne obrażenia.

Po złożeniu zeznań i w toku śledztwa ustalono, że Szwedzi byli atakowani m.in. pałką teleskopową. Uderzał nią Dawid M. i to właśnie on zabrał przedmiot ze swojego domu. Jako drugi do pobicia i rozboju dołączył wnuk Lecha Wałęsy, Bartłomiej W. Kopał on szwedzkiego turystę.

Kiedy zaatakowani mężczyźnie się przewrócili, do skazanych nieprawomocnym wyrokiem mężczyzn dołączył trzeci z oskarżonych Oskar N. Zaczął on przeszukiwać kieszenie jednego z pobitych mężczyzn. Ostatecznie poza pobiciem w centrum Gdańska, wnuk Lecha Wałęsy i jego koledzy ukradli telefon warto około 350 złotych.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: PAP

Tagi: