"Sceny" w "DDTVN". Marcin Prokop zapytał Zenka Martyniuka o syna i się zaczęło
Przez ostatnie miesiące wyjątkowe zainteresowanie wzbudzał konflikt Zenka Martyniuka z synem. We wtorkowym wydaniu “Dzień dobry TVN” Marcin Prokop zapytał zaproszonego muzyka, co sądzi po czasie o aferze z wulgarnymi komentarzami Daniela Martyniuka. “Żona mówi, że to się w dużej mierze nie przyczyniło”, zaczął gwiazdor disco polo. Chłodno ocenił sytuację.
Zenek Martyniuk w centrum afery po słowach syna
1 grudnia 2024 roku Daniel Martyniuk opublikował na Instagramie krótkie wideo, w którym, bełkocząc, rzucił w kierunku ojca kilka niewybrednych komentarzy. Zarzucił mu, że jest naiwny i daje się wykorzystywać kolegom, ale jednocześnie ani myśli pomóc własnemu dziecku.
Po tych słowach matka 35-latka, Danuta Martyniuk, zapewniła w rozmowie z Faktem, że nie zamierza utrzymywać z nim kontaktu, jeśli dalej będzie sięgał po używki.
To jest straszne i przykre, bo to syn i to jedyny. Ale już mam dość, przelało się – mówiła.
Nałóg Daniela Martyniuka powodem rodzinnych dramatów
Trzeba przy tym zauważyć, że niesławne akcje Daniela Martyniuka działy się już dużo wcześniej. Po sieci krążyło nagranie z jego awantury w miejscu publicznym, a także plotkowano, że nie jest w stanie zachować ogłady przy rodzinie. Zatem te słowa jedynie się potwierdziły.
We wtorkowym wydaniu programu “Dzień dobry TVN” gościł Zenek Martyniuk, który opowiadał o początkach swojej drogi w show-biznesie, a także zdradzał, jaką muzykę wybiera do słuchania poza koncertami.
Marcin Prokop zapytał artystę, czy mógłby powiedzieć coś o zamieszaniu wokół niego i Daniela Martyniuka. Ten, ważąc słowa, odparł, że podobne problemy są w wielu rodzinach.
Żona mówi, że to [brak czasu przez koncerty – przyp. red.] się w dużej mierze nie przyczyniło. Ja jestem człowiek spokojny – mówię swojemu synowi, że to dobry chłopak, dobry człowiek, fajny syn. Czasami, jak wypije dwa piwa za dużo, to jest bardzo wybuchowy i od razu wstawia na Instagram. To się dzieje w milionach domów, tylko tego nie widać. (…) Dobrze, że nie przekręcają nazwiska i imienia – wyjaśnił.
Niedawno dowiadywaliśmy się, że Martyniukowie zdołali znaleźć z synem nić porozumienia. Nie jest jednak łatwo, gdy w spór angażuje się ktoś jeszcze.
Zobacz: Pilny alert rozesłany do niemal wszystkich Polek i Polaków. Zagrożenia nie można lekceważyć
Zenek Martyniuk ma nadzieję, że syn się ustatkuje
Choć zaczęło się od sprzeczki syna z ojcem, szybko dołączyła do niej nie tylko matka, ale również i żona Daniela Martyniuka. Poirytowana Faustyna Martyniuk przekazała wiadomość o swojej ciąży, zapewniając, że jeśli teściowie pierwsi nie zrobią kroku w kierunku pojednania z jej mężem, to nigdy nie zobaczą dziecka.
W przedświątecznym reportażu “Halo tu Polsat” ukazała się rozmowa Aleksandra Sikory z Martyniukami. Małżeństwo opowiadało o wpływie obecnej żony ich syna na relacje z jego byłą partnerką, z którą ma córkę, Laurę.
Obecna żona właśnie zabrania Danielowi w ogóle, żeby on utrzymywał kontakty z tą pierwszą żoną, a tym bardziej ze swoją córką – wyjawił Zenek Martyniuk.
Czytaj także: Niezbędna jest poważna radioterapia. Edyta Górniak w nocy przekazała wiadomość
Gwiazdor disco polo wspomniał ponadto, że Faustyna Martyniuk zarzuca im, jako rodzicom, brak należytego działania w obliczu kryzysu Daniela. Miała pretensje o niewysłanie go na odwyk.
A wcześniej była taka gadka, żeby jakiś porządek zrobić, może na jakieś leczenie wysłać. A jako rodzice to dlaczego wy nic nie robicie? Ja myślę, to nie taka prosta sprawa jest. On musi się zgodzić – stwierdził “król disco polo”.