Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Putin rozmawiał z Sekretarzem Generalnym ONZ. Skłamał o sytuacji w Ukrainie
Maria Glinka
Maria Glinka 27.04.2022 08:12

Putin rozmawiał z Sekretarzem Generalnym ONZ. Skłamał o sytuacji w Ukrainie

Pixabay/DimitroSevastopol, Screen Twitter/NEXTA
Pixabay/DimitroSevastopol, Screen Twitter/NEXTA

Władimir Putin dopuścił się poważnych kłamstw w trakcie spotkania z Sekretarzem Generalnym ONZ Antonio Guterresem. Prezydent Rosji przekonywał, że "rosyjska armia nie ma nic wspólnego z masakrą w Buczy", a "walki w Mariupolu się skończyły". Konsultacje trwały ponad godzinę.

Sekretarz Generalny ONZ spotkał się także z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem, po czym poleciał na lotnisko w Rzeszowie, gdzie rozmawiał z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. W planach ma jeszcze konsultacje z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie.

Spotkanie Putin-Guterres. Rosja nie ma nic wspólnego z masakrą w Buczy?

Agencja TASS donosi, że Władimir Putin zapewnił Antonio Guterresa, że Rosja zawsze wspierała i nadal będzie wspierać ONZ. Oznajmił, że jest gotowy, aby pokazać przedstawicielom organizacji, gdzie i w jakich warunkach są przetrzymywani ukraińscy jeńcy i poszkodowani.

Prezydent Rosji stwierdził, że dzięki negocjacjom w Stambule ze stroną ukraińską "udało się doprowadzić do dość poważnego przełomu". - Ale niestety stanęliśmy w obliczu prowokacji we wsi Bucza - wskazał.

Władimir Putin przekonywał, że armia rosyjska nie uczestniczyła w masakrze w Buczy. Poinformował Sekretarza Generalnego ONZ, że wie "kto to zrobił, kto przygotował tę prowokację, jakimi środkami, jacy ludzie nad nią pracowali". - Ale stanowisko negocjatorów z Ukrainy w sprawie dalszego porozumienia zmieniło się po tym dramatycznie - tłumaczył.

Przypomnijmy, że po wycofaniu się rosyjskich wojsk z obwodu kijowskiego służby ukraińskie odnalazły w Buczy co najmniej 300 ciał cywilów. Mer miasta Anatol Fedoruk zdradził, że "prawie 90 proc." ofiar "ma rany postrzałowe".

Kłamstwa Putina o Mariupolu. "Walki się skończyły"

Jednym z tematów spotkania Putin-Guterres był także Mariupol. Prezydent Rosji przyznał, że sytuacja w mieście jest tragiczna, ale "walki się już skończyły".

Władimir Putin poinformował Antonio Guterresa, że w Mariupolu poddało się ponad 1,3 tys. ukraińskich żołnierzy. Przekonywał, że w mieście funkcjonują korytarze humanitarne, którymi ewakuowano 130-140 tys. osób.

- Jeśli w Azowstalu są cywile, ukraińskie wojsko musi ich uwolnić, inaczej będzie to świadczyć o tym, że zachowują się jak terroryści - wskazał Władimir Putin, odnosząc się do bastionu, w którym ukrywają się Ukraińcy. Tymczasem w nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie dokonali 35 nalotów bombowych na zakłady.

Putin tłumaczył się z rozpoczęcia wojny

W trakcie spotkania Władimir Putin wskazał, co skłoniło go, aby wydać rozkaz rozpoczęcia inwazji na Ukrainę. - Po tym, jak władze Kijowa, de facto publicznie, ustami pierwszych osób w państwie, oświadczyły, że nie zamierzają przestrzegać porozumień mińskich, zostaliśmy zmuszeni, aby powstrzymać ludobójstwo ludzi żyjących na tych terytoriach, aby uznać te państwa za niepodległe - oznajmił.

Prezydent Rosji wskazał, że według orzeczenia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Kosowa żadne państwo nie musi się ubiegać o zgodę władz centralnych, aby uznać suwerenność. Przekonywał, że w związku z tym Donbas miał prawo ogłosić swoją suwerenność, a Rosja "ma prawo ją uznać".

Co więcej, jako argument wskazał także Kartę Narodów Zjednoczonych. - Tak jak wiele państw świata, w tym nasi przeciwnicy na Zachodzie, zrobiło to w odniesieniu do Kosowa, tak my zrobiliśmy to samo w odniesieniu do republik Donbasu. Po tym, jak to zrobiliśmy, ich przywódcy zwrócili się do nas z prośbą o udzielenie im pomocy wojskowej w odniesieniu do państwa, które prowadzi przeciwko nim operacje wojskowe. I mieliśmy do tego prawo zgodnie z art. 51 rozdziału VII Karty Narodów Zjednoczonych - przekonywał.

Stanowisko ONZ po rozmowach na Kremlu

Głos w sprawie wtorkowego spotkania zabrał też rzecznik ONZ Stephane Dujarric. Z komunikatu wynika, że Władimir Putin "co do zasady" wyraził zgodę na zaangażowanie Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) i ONZ w ewakuację cywilów z zakładów Azowstal w Mariupolu. Rzecznik zapowiedział, że "Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej i rosyjskie ministerstwo obrony" będą "kontynuować rozmowy na ten temat".

Po spotkaniu Antonio Guterres poinformował, że zaproponował Władimirowi Putinowi stworzenie "humanitarnej grupy kontaktowej". W odpowiedzi rosyjski przywódca miał stwierdzić, że "mimo wszystko" liczy na to, że rozmowy pokojowe ze stroną ukraińską przyniosą rezultaty.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: wp.pl, RMF FM, Deutsche Welle