Poseł PiS przedstawił "pomysł" na wyższą dzietność. Odpowiedział na wpis Lewandowskiej
Poseł PiS, Bartosz Kownacki nawiązał do wypowiedzi prezesa swojej partii, który kilka dni temu poruszył temat dzietności w Polsce. Polityk otwarcie zasugerował, że może się ona zwiększyć, jeśli reprezentacja Polski odniesie sukces na mundialu w Katarze. Słowa polityka wywołały prawdziwą burzę w sieci.
Kilka dni temu Jarosław Kaczyński postanowił ponownie włożyć kij w mrowisko i rozpętać medialną burzę. Nie od dziś wiadomo, że prezes PiS słynie z licznych gaf i wygłaszania kontrowersyjnych tez, jednak tym razem jego słowa uraziły zdecydowaną większość Polek.
Prezes PiS podczas jednego ze spotkań z wyborcami otwarcie stwierdził, że za niski wskaźnik urodzeń w Polsce odpowiadają młode kobiety, które za często imprezują i piją alkohol. Jak można się spodziewać, słowa polityka wywołały niemałą burzę w rodzimych mediach.
Polityk otwarcie zaznaczył, że nie jest zwolennikiem "bardzo wczesnego macierzyństwa", aczkolwiek stwierdził, że to właśnie kobiety są głównym źródłem problemu z dzietnością w naszym kraju.
Jeżeli się utrzyma taki stan, że do 25 roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie - podkreślał lider PiS. Jego słowa o tym, że polskie kobiety "dają w szyję" zapiszą się czarnymi zgłoskami w historii polskiej polityki.
Jak można się spodziewać, słowa prezesa zostały mocno skrytykowane nie tylko przez partie opozycyjne, ale również Polki, które dały upust swoim emocjom w mediach społecznościowych.
Niestety, ale kobiety z bliskiego otoczenia Kaczyńskiego nabrały wody w usta, a niektóre zaczęły bronić prezesa, podkreślając, że ich "guru" nigdy nie wypowiedział takich słów.
Poseł PiS nawiązał do słów Kaczyńskiego o polskich kobietach. Ma "pomysł" na wyższą dzietność
Jak się okazało, do słów prezesa nawiązał jeden z członków jego partii, poseł Bartosz Kownacki. Niestety, ale polityk PiS pozwolił sobie na kuriozalny komentarz, który zarejestrowały kamery jednego z programów w Polsat News.
Polityk otwarcie stwierdził, że dzietności w naszym kraju pomogą zbliżające się mistrzostwa świata w piłce nożnej. Jego słowa oburzyły Polaków, powodując wielką konsternację, a wręcz niesmak. Poseł PiS starał się rozluźnić atmosferę, jednak zbłaźnił się na oczach tysięcy rodaków.
- Były państwa, które odnosiły sukcesy w piłce nożnej, a kiedy ich zespoły zdobywały puchary, wtedy zwiększała się dzietność w tych krajach, co było widoczne dziewięć miesięcy później - "przytomnie" stwierdził.
- Dlatego życzę pani Lewandowskiej i panu Lewandowskiemu, żeby Polska reprezentacja odniosła sukces na mundialu, żeby Robert Lewandowski został najlepszym strzelcem tego turnieju i żeby rzeczywiście ta dzietność była dużo większa - dodał polityk.
Na słowa Kownackiego bardzo szybko zareagowała obecna w studiu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która szybko sprowadziła polityka na ziemię, podkreślając, że jego wypowiedź była obrzydliwa.
- Anna Lewandowska napisała o kobietach, które poroniły, zanim udało im się doczekać narodzin upragnionego dziecka. A pan ma czelność sobie z tego żartować i życzyć jej mężowi wygranej w meczu? - zapytała polityka.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Polsat News