Polityk PiS: Morawiecki stworzył sobie własny "rząd w rządzie"
Wirtualna Polska dotarła do informacji, jakoby wielu polityków PiS miało pretensje do Mateusza Morawieckiego. - Jego doradcy mieli swoje pomysły, centrala miała swoje, w efekcie nic ze sobą nie współgrało - donosi rozmówca portalu.
Kolejny informator portalu Wirtualna Polska donosi, że Mateusz Morawiecki stworzył sobie własny "rząd w rządzie". Dowodem potwierdzającym tę tezę mają być dziesiątki maili premiera, które wypłynęły ze skrzynki Michała Dworczyka.
Mateusz Morawiecki ma problem? "Centrala nie przymknie na to oczu"
- Wiele osób w centrali miało pretensje, że ludzie Morawieckiego i - generalnie - kancelaria premiera nie koordynują aktywności premiera z partią - czytamy w WP. Mateusz Morawiecki woli otaczać się własnymi ludźmi, wśród których nie brakuje polityków, którzy z Prawem i Sprawiedliwością mają na pieńku od dawna (mimo że sami do partii należeli).
- Nie bez znaczenia są konflikty, które od dawna były znane w środowisku, a które również dziś mają wpływ na to, kto będzie kształtował kampanię PiS - donosi Wirtualna Polska. Współtwórcy zwycięskich kampanii PiS Anna Plakwicz i Piotr Matczuk mają być skłóceni z najbliższymi doradcami premiera Tomaszem Matynią i Mariuszem Chłopikiem.
- Od dawna między tymi grupami jest rywalizacja i wzajemna niechęć. Osobista i zawodowa. Moim zdaniem, mimo stawki kampanii i świadomości, że "wszystkie ręce na pokład", bardzo ciężko byłoby się im dogadać - mówią rozmówcy portalu Wirtualna Polska.
Nic nie zapowiada, że atmosfera ulegnie polepszeniu. - Proszę nie zapominać, że spór dotyczyć będzie także list wyborczych. Morawiecki, Sasin, Ziobro - każdy z nich będzie chciał zbudować jak najsilniejszą frakcję swoich ludzi w kolejnym Sejmie. A miejsc będzie mniej niż w poprzednich wyborach - dodaje dla WP inny polityk PiS.
- Sztab ma być jeden. Na Nowogrodzkiej. Reszta machiny ma wypełniać zadania. W tym kancelaria premiera. Jeśli otoczenie Morawieckiego będzie próbowało wcielać w życie plany poza wiedzą partii, to centrala tym razem nie przymknie na to oczu - dopowiada kolejny rozmówca portalu Wirtualna Polska. Informatorzy podkreślają, że dla PiS to gra o wszystko, dlatego nikt nie może oczekiwać taryfy ulgowej.
- Jeśli ktoś będzie próbował grać w kampanii po swojemu, to zostanie to odebrane jako jawne szkodzenie partii. Zabawa się skończyła - podsumowuje polityk PiS dla WP.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Niż Brygida już nad Polską. Cały kraj jest zasypany, sytuacja jest poważna. Uwaga na drogach
Książę William ma ogromny żal do brata po emisji serialu Netflixa. "Nie ma już powrotu do rodziny"
Kto liderem Zjednoczonej Prawicy po Kaczyńskim? Polacy wskazali faworytów
Źródło: Wirtualna Polska