Goniec.pl

ANDRZEJ LANGE/East News; twitter.com

Polacy otrzymują od armii listy. Dowiadują się, że ich auta mogą zostać czasowo zajęte przez wojsko

27 Stycznia 2022

Autor tekstu:

Agata Jaroszewska

Mieszkaniec Białegostoku pokazał list, jaki dostał od Polskiego Wojska. Armia informuje go, że istnieje szansa, iż jego auto zostanie zarekwirowane. Nie jest to osamotniona sprawa, listów wysłano więcej. W gronie odbiorców znaleźli się właściciele Toyoty RAV4.

Piotr Panasiuk, który mieszka w Białymstoku otrzymał list, który mógł być wzięty przez odbiorcę za wiadomość od oszustów. W piśmie przekazano informacje na temat samochodu.

Nadawcą nietypowego listu okazało się Polskie Wojsko. - Zas***y PiS rekwiruje samochody Polakom. Szykują się debile do wojny - napisał oburzony białostocczanin na Twitterze. Ujawnił, co zobaczył, gdy otworzył kopertę.

Wojsko będzie przejmować auta? Polacy zaczęli dostawać listy

- Zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie przeznaczenia samochodu osobowego TOYOTA RAV4 będącego w posiadaniu (dane ukryte - przyp. red.) do oddania w użytkowanie na rzecz 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej w Białymstoku - czytamy w liście, który opublikowany został na Twitterze.

W dokumencie zawarto uzasadnienie wszczęcia postępowania dotyczącego prywatnego auta mieszkańca Białegostoku. "W ramach świadczeń rzeczowych planowanych do wykonania - razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny przez okres do czasu ustania potrzeby użytkowania - etatowe świadczenia rzeczowe" czytamy w liście.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Armia chce wiedzieć ile aut terenowych może przejąć

List dotyczący możliwości przejęcia samochodu przez armię z rzeczywistością skonfrontował "Fakt". Dziennikarze ustalili, że faktycznie ma miejsce rekonesans wykonywany przez wojsko.

Wojskowi chcą "mieć" auta w odwodzie, czyli gotowości. Co ważne, samo otrzymanie listu od armii nie znaczy, iż automatycznie samochód zniknie z garażu właściciela. Co do zasady, proces inwentaryzacji organizuje się tylko w czasie wojennej mobilizacji.

Armia z racji trwającego kryzysu na granicy polsko-ukraińskiej i mobilizacji rosyjskiej armii, a co za tym idzie, widma wojny na Ukrainie mogła chcieć sprawdzić, ile samochodów terenowych w razie potrzeby będzie mogła zarekwirować.

Wojsko potwierdza, że zbiera informacje o konkretnych autach

Rzecznik prasowy Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej, pułkownik Marek Pietrzak w rozmowie z "Faktem" potwierdza, że ujawniony przez mieszkańca Białegostoku list faktycznie został wysłany. Wiadomość nie jest kolejną sprytną próbą wyłudzenia.

Pułkownik Marek Pietrzak zwrócił jednak uwagę, że jest to jedynie "szykowanie się na czarny scenariusz". - Takie działania prowadzone są standardowo w armii regularnie i dotyczą różnego rodzaju środków potrzebnych w razie ewentualnego wybuchu konfliktu zbrojnego - poinformował wojskowy.

Rzecznik wyjaśnił również, dlaczego na zainteresowanie armii liczyć mogą tylko niektóre modele samochodów. - Przykładowo, jeśli samochód, który został przewidziany do pełnienia jakiejś konkretnej funkcji, zepsuł się czy zestarzał, to na jego miejsce poszukiwany jest nowy. Taka Toyota RAV4 może być w trakcie konfliktu wykorzystywana w różnych celach, na przykład do podróży oficerów między sztabami - przekazał pułkownik Marek Pietrzak.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

  • Andrzej Duda poparł plany rządu. Prezydent podpisał dwie ustawy, będzie taniej

  • Kaczyński się wścieknie. Plany prezesa PiS skrytykowane w mocnych słowach

  • RMF FM: w parku w Białowieży znaleziono zwłoki 22-letniego żołnierza z raną postrzałową głowy

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: goniec.pl, fakt.pl

Tagi:

Podobne artykuły

Wiadomości

Samochód niemal wjechał w wózek na pasach dla pieszych. Było o krok od tragedii
Czytaj więcej >

Polska

Gang trucicieli usłyszał zarzuty. Oburzające, co robili seniorom
Czytaj więcej >

Wiadomości

16-letni Krzysztof Dymiński zaginął. Mama nastolatka opublikowała apel
Czytaj więcej >

Wiadomości

Ciężarna 33-latka zmarła w szpitalu. Rodzina zabrała głos, na jaw wyszła przyczyna śmierci
Czytaj więcej >

Polska

Wstrząsające nagranie z polskiej myjni obiegło sieć. Świadkowie próbowali reagować
Czytaj więcej >

Polska

Ksiądz miał dotykać uczennice na religii. Dyrektorka zareagowała, wieś chciała wywieźć ją na taczkach
Czytaj więcej >
Agata Jaroszewska

Redaktor portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]