Po 12 minutach zaczęło się. "Wiadomości" TVP nie mogły się powstrzymać
“Wiadomości” TVP nie składają broni. Po złagodzeniu narracji, jakie nastąpiło tuż po wyborach parlamentarnych, dziś nie ma już śladu. Jest za to znana z przeszłości nieustanna krytyka i straszenie widzów chaosem spowodowanym przez opozycję. W środowym wydaniu ataków znów było całe mnóstwo, słychać było jednak także prawdziwe peany. Tyle, że pod adresem CV Adama Glapińskiego.
"Wiadomości" TVP wytrzymały tylko 12 minut
Telewizja Polska długo nie wytrzymała. Jeszcze kilka pierwszych dni po wyborach całkiem powściągliwie wypowiadała się o opozycji, a zwłaszcza o PSL, na które liczono w kwestii ewentualnej koalicji z PiS. Gdy nadzieje te okazały się być płonne, prysł także czar sympatyczności. I tak, TVP codziennie serwuje nam nową dawkę jadu i hejtu.
Przykładem niech będzie chociażby ostatnie, środowe główne wydanie “Wiadomości”, które tylko przez 12 minut prezentowało widzom w miarę obiektywne informacje ze świata. Po tym czasie Danuta Holecka przeszła jednak do ataku, a w sukurs poszedł jej Piotr Pawelec ze swoim materiałem.
Zirytowany Krzysztof Rutkowski ma dość. Zapowiada zdecydowane działania ws. Grzegorza BorysaTVP atakuje przyszły opozycyjny rząd
- Ponad dwa tygodnie rozmów, tarć, sporów i zero szczegółów. Partie opozycyjne domagają się natychmiastowego przekazania im władzy, ale oprócz różnic programowych nie mają wiele do zaoferowania - mówił autor materiału “Protokół rozbieżności opozycji”.
ZOBACZ: Co dalej z prezenterami "Wiadomości" TVP? Polacy wskazali jasno [TYLKO U NAS]
“Wiadomości” wypomniały także opozycji, że ta nie może dogadać się co do podziału stanowisk i myśli o rotacyjnej funkcji marszałka sejmu, o czym mówi się w kuluarach. Jako komentarz wykorzystano więc starą wypowiedź Piotra Zgorzelskiego z PSL, który stwierdził niegdyś, że "rotacyjna to może być kosiarka".
O "sukcesach" Morawieckiego nie wspomniano
Co oczywiste, “Wiadomości” musiały również wywołać zamęt, sięgając po swoje ulubione kwestie światopoglądowe. Te niezaprzeczalnie dzielą PSL a Lewicę, a to zaprowadziło Pawelca do śmiałego wniosku, że ewentualny opozycyjny rząd zaoferuje Polakom jedynie zastój wokół sporów. Nie zabrakło przy tym opinii “ekspertów”, takich jak posłanka PiS Joanna Borowiak i dotowany przez Zjednoczoną Prawicę Tomasz Sakiewicz.
ZOBACZ: Pracownik "Wiadomości" TVP wydał zaskakujące oświadczenie, w sieci burza. “I po co tak kłamać”
Jak słusznie zwraca uwagę Wirtualna Polska, w środowym serwisie znów nie znaleziono przestrzeni na choćby wspomnienie o tym, jak wielkim “sukcesem” są w tym czasie poczynania premiera Morawieckiego. Czyżby TVP nie chciało chwalić szefa rządu, który ponoć prawie zbudował już zdolną do rządzenia koalicję?
"Wiadomości" pokazały CV prezesa NBP
Na koniec prawdziwa wisienka na torcie. Materiał Damiana Diaza miał na celu wychwalanie dokonań prezesa NBP Adama Glapińskiego, dzięki któremu inflacja w październiku spadła do 6,5 proc. Reporter stwierdził zatem, że zapowiadający załamanie polskiej gospodarki Donald Tusk czy też inni krytycy Glapińskiego, mylili się.
Autor materiału zatrzymał się zresztą przy przewodniczącym PO na dłużej i obruszył się, że polityk wypominał prezesowi NBP “brak kwalifikacji merytorycznych”. Tezę tę postanowił więc obalić pokazując… CV Glapińskiego.
- Ekonomista z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem akademickim w polityce gospodarczej i pieniężnej oraz w dużym biznesie - recytował Diaz.
Źródło: “Wiadomości” TVP, WP