Pensja minimalna w 2026 roku. Rząd stawia sprawę jasno

"Minimalna krajowa" wzrośnie. Wiadomo, ile wyniesie podwyżka

Rząd przedstawił propozycję nowej stawki minimalnej, która ma obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku. Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, wynagrodzenie minimalne ma wzrosnąć z obecnych 4666 zł brutto do 4806 zł brutto. Po odliczeniu składek i podatków oznacza to, że pracownik na etacie otrzyma około 3606 zł na rękę, czyli zaledwie o 95 zł więcej niż obecnie. W górę pójdzie również minimalna stawka godzinowa - z 30,50 zł do 31,40 zł.

Związki zawodowe spodziewały się bardziej odważnej decyzji i domagały się podniesienia najniższego wynagrodzenia do 5015 zł brutto. Na taki poziom nie chcieli jednak przystać pracodawcy. Ze względu na brak porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego, rząd ostatecznie zaproponował minimalną, wymaganą ustawowo podwyżkę. Wiadomo już, kto zyska na zmianie najwięcej. 

Skarbówka zarobi najwięcej

Choć pensja minimalna faktycznie wzrośnie, to sporą część dodatkowych środków pochłonie urząd skarbowy. Dziś osoby otrzymujące najniższe wynagrodzenie płacą zaliczkę na PIT w wysokości 153 zł miesięcznie. Po planowanej podwyżce do budżetu państwa trafiać będzie 168 zł miesięcznie. To oznacza, że realny zysk pracownika z tytułu podwyżki będzie jeszcze mniejszy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ - Nowy podatek od smartfonów coraz bliżej. Rząd ujawnił stawki

Eksperci wskazują, że sytuację najmniej zarabiających mogłaby poprawić wyższa kwota wolna od podatku, o której mówił rząd w kampanii wyborczej. Na razie jednak koalicja się z tego wycofuje. Premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański przyznają wprost - w 2026 roku zmian nie będzie.

W 2026 r. podwyżki kwoty wolnej nie będzie, a w 2027 r. może być ona bardzo trudna, ale w Ministerstwie Finansów trwają prace nad możliwością wprowadzenia tego rozwiązania - stwierdził Andrzej Domański. 

Związki zawodowe szykują protesty. Chcą większej podwyżki

Brak porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego i decyzja o minimalnej podwyżce wywołały falę niezadowolenia. Związki zawodowe zapowiedziały już organizację “Marszu Niezadowolenia”, który ma odbyć się 27 września w Warszawie.

Tymczasem Rada Ministrów ma czas do 15 września, by przyjąć rozporządzenie, które ostatecznie określi wysokość pensji minimalnej na 2026 rok. Choć formalnie decyzja została już ogłoszona, związkowcy mają nadzieję, że protesty i presja opinii publicznej skłonią rząd do zmiany propozycji. 

W obliczu rosnących kosztów życia i niezrealizowanych obietnic wyborczych, to może być tylko początek kolejnych społecznych napięć. Pytanie tylko, czy narastające niezadowolenie skłoni rząd Donalda Tuska do refleksji i ewentualnej zmiany stanowiska ws. minimalnej pensji na przyszły rok.