Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Motoryzacja > Opony - za co możemy zostać ukarani? Obalamy popularny mit
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 15.03.2022 09:38

Opony - za co możemy zostać ukarani? Obalamy popularny mit

opony
Photo by Chinmay Jade on Unsplash

W Polsce wciąż panuje przekonanie, że policja może ukarać nas mandatem za jazdę na złych oponach (letnich zimą, lub zimowych latem). Wbrew obiegowej opinii, nie stanowi to podstawy do otrzymania grzywny. Są jednak sytuacje, w których funkcjonariusz sięgnie po „bloczek".

Warto pamiętać, że opony zmieniać warto przede wszystkim ze względów naszego bezpieczeństwa. To one stanowią jedyny punkt styku z nawierzchnią i to od nich zależy, czy zatrzymamy auto w porę/bezpiecznie wykonamy nagły manewr w sytuacji podbramkowej.

Jak wielokrotnie wspominaliśmy, zmianę opon z letnich na zimowe (i odwrotnie) uzależnić należy od średnich temperatur. Początek października to w większości przypadków zbyt wcześnie na zakładanie zimowego ogumienia. Jest jeszcze zbyt ciepło na zimową mieszankę gumy i taka decyzja może doprowadzić do przedwczesnego zużycia opon. Na niewłaściwym ogumieniu nasz samochód będzie miał gorszą przyczepność, a jazda nim nie będzie tak bezpieczna, jak na oponach letnich lub całorocznych. Choć policjant nie może ukarać nas za jazdę na niewłaściwych oponach, to inaczej sytuacja wygląda w przypadku ich stanu. Jeśli podczas kontroli funkcjonariusz dopatrzy się nieprawidłowości w postaci wybrzuszeń, pęknięć, braków, uszkodzonego kordu lub nadmiernego zużycia bieżnika, może ukarać nas mandatem w wysokości nawet 500 złotych za stwarzanie zagrożenia w ruchu lądowym. W takiej sytuacji, ze względu na niewłaściwy stan techniczny pojazdu, może również odebrać nam dowód rejestracyjny.

Za co możemy zostać jeszcze ukarani?

Oferowane w Polsce opony zwykle mają bieżnik o głębokości od 6,5 do 8 milimetrów. Naturalne jest, że w trakcie eksploatacji bieżnik się zciera - nie można jednak dopuścić do sytuacji, gdy jego głębokość spadnie poniżej 1,6 milimetra. Funkcjonariusz może nas także ukarać w sytuacji, gdy na jednej osi znajdują się różne opony. Takie „niedopatrzenie” ze strony kierowcy skutkować może odebraniem dowodu rejestracyjnego oraz skierowaniem pojazdu na badanie techniczne. Choć w Polsce to rzadkość, to jednak zdarza się, że wielu kierowców decyduje się na oszczędności i zakup skandynawskich opon zimowych wyposażonych w kolce. Jest to niebezpieczne, ponieważ producenci ogumienia dla Skandynawii przewidują zupełnie inną mieszankę, która sprawdzać się ma w znacznie niższych temperaturach, na zbitym śniegu i lodzie. Kolce w dodatku mogą uszkadzać nawierzchnię jezdni. Za stosowanie tego typu ogumienia możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 100 zł. Podobnie sytuacja wygląda, jeśli korzystamy z opon przeznaczonych do motosportu - slicków (ogumienia bez bieżnika). Kolejną rzeczą, na którą policjanci mogą zwrócić uwagę podczas kontroli, to dopasowanie kół do obrysu pojazdu. W świetle polskich przepisów nie mogą one wystawać poza nadkole. Jeśli decydujemy się na założenie szerszych felg (lub felg z rantem), to za tą modyfikacją powinno pójść poszerzenie nadkoli. W innym razie możemy zostać ukarani mandatem w wysokości od 50 do 500 złotych, a także zabraniem dowodu rejestracyjnego i koniecznością ponownego zaliczenia badania technicznego.

Artykuły polecane przez redakcję Moto Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: goniec.pl

Tagi: Motoryzacja