Od dzisiaj wchodzą w życie ważne zmiany dla kierowców. Nie wszyscy będą zadowoleni
Od dzisiaj (1 listopada) wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące badań technicznych dokonywanych w stacjach kontroli pojazdów. Część z nich ma charakter jedynie kosmetyczny, ale są też takie, które sprawiają, że diagnosta będzie miał większe pole manewru przy eliminowaniu z dróg samochodów w kiepskim stanie technicznym. Dodatkowo pojawiły się nowe rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego, które spowodują znaczący wzrost cen polis OC.
Od dzisiaj zmiany dla kierowców
Dzisiejsze zmiany to pokłosie przepisów wprowadzonych jeszcze we wrześniu, rozporządzeniem Ministerstwa Infrastruktury, a dotyczących obowiązkowych badań technicznych pojazdów. Od teraz w stacji diagnostycznej kierowcy będą pytani m.in. o system automatycznego wzywania pomocy w razie wypadku (eCall). System ten daje możliwość szybkiego powiadamiania służb o wypadkach drogowych lub kolizjach. Jest on obowiązkowo instalowany w samochodach wyprodukowanych po 31 marca 2018 r.
Dodatkową nowością ma być dodanie do badania technicznego obowiązkowej oceny stanu amortyzatorów danego pojazdu. Wcześniej diagności, takie badanie zazwyczaj przeprowadzali, gdy zachodziło podejrzenie nadmiernego zużycia tych elementów. Teraz ma to być jeden z obowiązkowych punktów kontroli. Niewykluczone, że wpłynie to na ilość dopuszczanych do dalszego użytku pojazdów.
Będzie drożej
Najistotniejszą, z perspektywy kierowców zmianą, która bezpośrednio wynika z nowych rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, będzie wyższa cena ubezpieczenia OC komunikacyjnego. Na koniec I kwartału bieżącego roku wynosiło ono 488 zł i była to kwota niższa niż rok wcześniej o prawie 2 proc.
Cytowany przez "Business Insider", prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) Jan Grzegorz wyjaśniał, że KNF zaapelował do ubezpieczycieli, aby składki, które pobierają od kierowców pokryły co najmniej koszty wypłacanych odszkodowań oraz koszty prowadzonej działalności.
- Wyższe koszty szkód, wynikające z jakichkolwiek uwarunkowań, oznaczają wyższe ceny polis dla klientów - oznajmił Jan Grzegorz. Ekspert podkreślał jednocześnie, że kierowców nie będzie interesowało to, jaki wpływ na ceny będą miały rekomendacje same w sobie, tylko jaki będzie ogólny koszt podwyżek. - A będzie on znaczący - podsumowywał prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Artykuły polecane przez Goniec.pl: