O tej porze dnia unikaj picia kawy. Wiele osób wciąż popełnia ten błąd
Picie kawy u niektórych stanowi obowiązkowy rytuał każdego dnia. Wokół tego, ile filiżanek kawy można spożyć w czasie jednej doby, wypłukiwaniu przez nią magnezu czy prowadzenia do zakwaszenia organizmu, narosło mnóstwo mitów. Omawiamy kilka z nich i wyjaśniamy jedną istotną kwestię – o której godzinie nie pić kawy.
Kawa i jej właściwości. Wszystko zależy od kilku czynników
Przypuszcza się, że metoda przygotowywania napoju z palonych ziaren kawowca została opracowana między XIII a XIV wiekiem gdzieś na terenie Jemenu. Według raportu INSE research „Rynek kawy” z 2020 roku w Polsce 96% gospodarstw domowych kupuje kawę, a 80% Polaków przyznaje, że spożywa ją regularnie. Dziennie średnio 2,5 filiżanki. Czy to dużo?
Kawa ma korzystny wpływ na zdrowie, jeśli wypija się odpowiednią ilość i przestrzega kilku zasad. Wpływa na poprawę trawienia, przyspieszając pracę jelit. Pomaga utrzymać koncentrację, pobudza, spowalnia proces starzenia i chroni wątrobę przed uszkodzeniami. Może również zapobiegać powstawaniu chorób, takich jak niektóre nowotwory czy cukrzyca typu 2.
Istotną rolę odgrywa zawartości kofeiny w kawie. To związek chemiczny, który poprawia nastrój i zwiększa energię, ale – jak wszystko – ma zakres wskazujący, jaką ilość dziennie możemy przyjąć bezpiecznie. Według badań zaleca się nieprzekraczanie dawki 300 mg na dobę, co odpowiada w uproszczeniu trzem filiżankom kawy. O przedawkowaniu mówimy, gdy wartość przekroczy 500 mg.
Zatankujesz w ten sposób i gorzko pożałujesz. Mandat to nawet 3 tys. zł, służby będą bezlitosne Lewandowska zareagowała na przeprowadzkę Szczęsnych. Te słowa słyszała cała PolskaMity o kawie. Często powtarzane, ale bez pokrycia w faktach
Popularność picia kawy naraziła ją na zderzenie z różnymi, często nieprawdziwymi informacjami o wpływie na organizm. Zwykle to, co usłyszymy jako pierwsze, zdaje nam się bardziej prawdziwe, więc później trudno wyplenić z głowy błędne przekonania.
Coraz rzadziej, ale jednak wciąż, na branżowych portalach o zdrowiu przeczytamy, że picie kawy prowadzi do zakwaszenia organizmu. Jest to taki sam mit, jak ten dotyczący przebiałkowania psa czy pozytywnego wpływu picia wody alkaicznej na ciało.
Organizm bardzo dobrze sam radzi sobie z regulacją pH i kawa nie ma na niego drastycznego wpływu, o ile nerki działają, a wątroba nie jest chora.
Czytaj także: Polacy uwielbiali go za rolę Tracza z "Plebanii". Trudno uwierzyć, jak dziś wygląda jego życie
Podobnie z wypłukiwaniem magnezu, co prowadzi do jego niedoborów. To również mit, chociaż bliższy prawdzie. Kawa przez zawartość kofeiny jest moczopędna i faktycznie wraz z nim organizm wydala kilka gramów magnezu, ale są to ilości na tyle śladowe, że nie wpływają bezpośrednio na niedobór. Ważna jest przede wszystkim dieta.
Kiedy nie pić kawy? Wielu z nas nieświadomie popełnia błąd
Kawy nie należy pić zaraz po przebudzeniu, bo właśnie o tej porze dnia organizm wydziela kortyzol – hormon stresu odpowiedzialny m.in. za naturalne pobudzenie. Spożywanie kawy z samego rana będzie zatem zaburzało produkcje kortyzolu, a przez to staniemy się zależni od dostarczanej z zewnątrz kofeiny. Picie kawy warto odłożyć na 1-2 godziny po przebudzeniu.
Czytaj także: Co się stało z synem Jadwigi Barańskiej? Prawda wyszła na jaw
Powrót do domu z pracy około godz. 16:00 i wypicie filiżanki kawy też nie jest dobrym pomysłem. Kofeina ma długi okres półtrwania i może utrzymywać się w organizmie nawet przez 6 godzin, co prowadzi później do obniżenia jakości snu.
