Nowy alert ws. poszukiwanego Grzegorza Borysa. Służby dokonały ważnej zmiany
Nadal bez przełomu w sprawie poszukiwań Grzegorza Borysa. We wtorek 31 października służby kontynuują poszukiwania mężczyzny podejrzanego o zabójstwo swojego syna na gdyńskim Fikakowie. W związku z akcją do osób przebywających w Trójmieście i okolicach rozesłano kolejny już komunikat SMS. Wynika z niego, że policja i żandarmi dokonali ważnej zmiany w planie działania.
Gdzie jest poszukiwany Grzegorz Borys?
Poszukiwania Grzegorza Borysa trwają i póki co nic nie wskazuje na to, by służby porządkowe miały je zakończyć. Mężczyzna przepadł jak kamień w wodę, a jego śladami podążyły nie tylko policja i żandarmeria wojskowa, ale także detektyw-celebryta Krzysztof Rutkowski.
Na razie jednak to podejrzany o zabójstwo 6-letniego Olka zdaje się wygrywać ten pojedynek, choć wszyscy mocno trzymają kciuki za powodzenie działań państwowych organów. Nie da się ukryć przy tym, że każda kolejna informacja może przybliżać nas do rozwikłania zagadki jego zniknięcia. A ten być może jest bliżej, niż myślimy. Służby rozesłały wiele mówiący komunikat.
Interpol ściga Grzegorza Borysa. Za 44-latkiem wydano "czerwoną notę", co to oznacza?Nowy alert wysłany do mieszkańców Trójmiasta
- Uwaga! Policja prowadzi poszukiwania Grzegorza Borysa. Nie utrudniaj działań służb i nie wchodź do lasu na terenie Gdyni pomiędzy Karwinami a Chwarznem - Wiczlinem – taką wiadomość SMS we wtorek rano otrzymały osoby w Trójmieście i okolicach.
ZOBACZ: Poszukiwania Grzegorza Borysa. Ważny apel policji przed Wszystkich Świętych
Przypomnijmy więc, że podobne alerty są rozsyłane już od tygodnia, ale tym razem ich treść wskazuje na ważną zmianę. Wcześniej policja skupiała się na obszarze całego Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, liczącego ok. 20 tys. hektarów powierzchni. Teraz wyraźnie widać, iż obszar poszukiwań uległ zacieśnieniu.
Policja kontynuuje działania w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym
Choć za Grzegorzem Borysem wystawiono m.in. Europejski Nakaz Aresztowania i czerwoną notę Interpolu, policja wciąż twierdzi, że poszukiwany 44-latek ukrywa się na obszarze Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Jak wiadomo, na nagraniu z monitoringu, pochodzącym z piątku 20 października ok. 7 nad ranem, zarejestrowano, jak mężczyzna ucieka do lasu w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkania, w którym ujawniono zwłoki jego syna.
ZOBACZ: Grzegorz Borys miał dopuścić się okrucieństwa wobec psa. Ciało jamnika znaleziono w mieszkaniu
Ponadto wszystko wskazuje na to, że jego makabryczna zbrodnia była dokładnie zaplanowana. - Grzegorz Borys zabrał ze sobą rzeczy, które według niego dadzą mu gwarancję przetrwania. W mieszkaniu pozostawił m.in. elektronikę, gotówkę i dokumenty - informowała policja w sobotę.
Źródło: WP