Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nowe informacje ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Śledczy wpadli na kolejny trop, pod lupą rodzice Pawła P.
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 30.10.2022 08:37

Nowe informacje ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Śledczy wpadli na kolejny trop, pod lupą rodzice Pawła P.

Według informacji "Faktu" śledczy przeszukali dom rodziców Pawła P., z którego mieli coś wynieść.
Flickr/tvprzeworsk tvprzeworsk/fb/Iwona Wieczorek

Według informacji "Faktu", policjanci działający z polecenia specjalnej jednostki Archiwum X dokonali przeszukania domu rodziców Pawła P. Mężczyzna w nocy zaginięcia Iwony Wieczorek był wśród osób, które spędzały wieczór z dziewczyną. Jak podali nieoficjalnie dziennikarze gazety, w trakcie przeszukania funkcjonariusze natknęli się na ważny przedmiot w postępowaniu, który został przez nich zabrany.

Nowe fakty ws. zaginięcia Iwony Wieczorek

Minęło zalewie kilka dni od przeszukania domu kolegi Iwony Wieczorek, który w noc jej zaginięcia spędzał wieczór w jej towarzystwie, a prowadzący dochodzenie śledczy skierowali swoje kroki do kolejnego mieszkania. Tym razem rodziców mężczyzny.

Według nieoficjalnych informacji "Faktu" funkcjonariusze działający z polecenia prokuratorskiego archiwum X w Krakowie w takcie przeszukania natknęli się na coś istotnego, co postanowili zabrać wraz z sobą. Informator gazety nie uściślił jednak, co to dokładnie było.

Działanie to jest kolejnym etapem wznowionego po latach śledztwa, na którego czele stanął prok. Piotr Krupiński, mający na swoim koncie m.in. wyjaśnienie po 20 latach sprawy zabójstwa i oskórowania studentki z Krakowa.

Kolega Iwony Wieczorek

Pomimo wieloletniego śledztwa Iwony Wieczorek do dziś nie udało się odnaleźć ani ustalić rzeczywistego przebiegu wydarzeń. Spędzający feralny wieczór z dziewczyną Paweł P. był niejednokrotnie przesłuchiwany w tej sprawie. Po wielu analizach mężczyźnie nie został przedstawiony żaden zarzut.

W rozmowie z "Faktem" kolega Iwony Wieczorek mówił o próbie uczynienia z niego kozła ofiarnego w całej sprawie. - Nieruchomości, w których mieszkałem w 2010 r., 2011 r. i 2012 r. wszystkie zostały przeszukane. Tak samo, jak wszystkie samochody, wszystkie domy rodziców, dziadków, działki, a więc wszystko, co mogło być przeszukane. Przychodzenie do mnie po 12 latach, w sprawie, w której ja pomagałem z dobrego serca tyle, ile mogłem na początku, ponieważ mama Iwony o to sama prosiła, to jest dręczenie mnie - komentował mężczyzna.

Podczas ostatniego przeszukania domu mężczyzny policja znalazła u niego narkotyki. Pytany o tę sprawę Paweł P. odmówił komentarza, lecz podkreślił, iż nie ma ona związku z zaginięciem Iwony Wieczorek.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: fakt.pl