Niepokojący wpis Mai Rutkowski tuż po śmierci Eweliny Ślotały. Łzy same napływają do oczu
Śmierć Eweliny Ślotały wywołała ogromne poruszenie wśród internautów. Autorka powieści odsłaniających kulisy życia elit zamieszkałych podwarszawski Konstancin zmarła niespodziewanie, a wcześniej, jak twierdziła, była ofiarą przemocy domowej. Odejściem 35-latka przejęta jest również Maja Rutkowski, która zamieściła w sieci niepokojący wpis oraz przerażające zdjęcie pisarki.
Nie żyje Ewelina Ślotała
O Ewelinie Ślotale usłyszeliśmy ponad 10 lat temu, gdy związana była z Jakubem Rzeźniczakiem. Ostatecznie ta relacja nie przetrwała, a każde z nich ruszyło w swoją stronę. 35-latka przypomniała o sobie kilka lat temu, gdy ukazała się jej książka “Żony Konstancina”, opowiadająca o kulisach życia partnerek bogaczy zamieszkujących jedno z podwarszawskich miast. Powieść, która napisała, opisywała mrożące krew w żyłach historie.
Ewelina Ślotała zdecydowała się również na odważne wyzwanie. Wyjawiła, że była ofiarą przemocy domowej i w czterech ścianach miała przeżywać piekło. W 2021 roku opublikowała w sieci zdjęcie swojej twarzy tuż po pobiciu. Twierdziła, że sprawcą zdarzenia miał być jej mąż.
Matka Eweliny Ślotały ujawniła przyczynę jej śmierci. Dramatyczne wyznanie, "serce nie dało rady" Danuta Martyniuk dostała pytanie o wspólne święta z synem. Trudno uwierzyć, jak zareagowałaPo raz drugi zaatakował mnie w willi w Konstancinie, bo nie mógł sobie poradzić z naszym 3-letnim dzieckiem. Kiedy wyskoczyłam z łazienki, słysząc krzyk synka, rzucił się na mnie. Przybyłym policjantom oświadczył, że opuszcza dom i idzie spać do hotelu - opowiadała w rozmowie z patriot24.net.
Maja Rutkowski opublikowała archiwalne zdjęcia Eweliny Ślotały
Niespodziewana i przedwczesna śmierć Eweliny Ślotały wyraźnie zaniepokoiła wielu internautów, a w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy oraz wpisów dotyczących tego dramatycznego zdarzenia. Wśród nich znaleźć można spekulacje dotyczące przyczyny śmierci 35-latki. Niektórzy internauci sądzą, że do zgonu pisarki mogły przyczynić się osoby trzecie. Ostatecznie jednak komentarze na profilu Eweliny Ślotały zostały zablokowane.
Mama pisarki postanowiła wypowiedzieć się na temat śmierci pisarki. W rozmowie z Pudelkiem wyjaśniła, że doszło u niej do krwotoku wewnętrznego, na wskutek którego zostało uszkodzone serce 35-latki.
Dostała krwotoku wewnętrznego i to była przyczyna śmierci. Jej serce nie dało rady i stanęło. Był krwotok, przyjechało pogotowie - ona leżała z wewnętrznym krwotokiem. Gdy przyjechało pogotowie, to nie dawała żadnych znaków życia. W szpitalu została podpięta pod wszystkie maszyny. One pracowały, ale serce było bardzo uszkodzone przez krwotok - przekazała pani Wanda.
ZOBACZ TAKŻE: Wyjątkowo smutne słowa Ewy Bem. Nie chce robić sobie nadziei
Śmierć 35-latka nie uszła uwadze również Mai Rutkowski, która była wyraźnie przejęta jej odejściem. Chcąc upamiętnić zmarłą pisarkę, opublikowała na Instagramie post, w którym zawarła dwa zdjęcia zmarłej Eweliny Ślotały - jedno było standardowe, na którym kobieta, spoglądając w obiektyw, delikatnie się uśmiechała. Drugie było zdecydowanie drastyczne.
Niepokojący wpis Mai Rutkowski. Wspomniała o przemocy
Druga fotografia, która pojawiła się na profilu Mai Rutkowski, przedstawia Ewelinę Ślotałę ze zmasakrowaną twarzą, na której widać masywnie rozmazaną krew. Opatrzyła je przerażającym podpisem.
Do czego prowadzi przemoc psychiczna oraz fizyczna! Ewelina Ślotała nie żyje! Spoczywaj w Spokoju - napisała Maja Rutkowski.
Zamieszczona fotografia, na której widać zakrwawioną pisarkę, pochodzi sprzed kilku lat, o czym przypomnieli internauci. Post zamieszczony przez Maję Rutkowski sprawiła, że użytkownicy sieci, który doświadczyli przemocy, zaczęli dzielić się swoimi bolesnymi doświadczeniami, związanymi z przemocą domową.
