Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Krzysztof Rutkowski załamany śmiercią Eweliny Ślotały. Niebywałe, co ujawnił
Patryk Idziak
Patryk Idziak 17.12.2024 21:54

Krzysztof Rutkowski załamany śmiercią Eweliny Ślotały. Niebywałe, co ujawnił

Krzysztof Rutkowski, Ewelina Ślotała
fot. KAPiF, Instagram @ewelinaslotala

Informacja o śmierci 35-letniej pisarki Eweliny Ślotały zszokowała internautów, którzy jeszcze niedawno dowiadywali się o premierze jej najnowszej książki z serii ujawniającej tajemnice elit Konstancina. Okazuje się, że była bliską znajomą Krzysztofa Rutkowskiego. Celebryta w rozmowie z Faktem przekazał, że mieli się niebawem spotkać. Wyznał coś jeszcze – nieznane dotąd szczegóły z jej przeszłości.

Nie żyje Ewelina Ślotała, autorka książki "Żony Konstancina"

We wtorek, 17 grudnia, wydawnictwo Prószyński i S-ka poinformowało, że w wieku 35 lat zmarła Ewelina Ślotała. Była znana przede wszystkim jako eks-partnerka piłkarza Jakuba Rzeźniczaka. Kilka lat po ich rozstaniu wyszła za mąż za miliardera, z którym doczekała się syna. Jednak i ten związek nie przetrwał zbyt długo.

Pracowała jako modelka, a później architektka wnętrz. Była również właścicielką imponującego mieszkania w Konstancinie – miejscowości, która stała się inspiracją do stworzenia bestsellerowych książek.

W 2022 roku na rynku ukazała się pierwsza z nich, zatytułowana “Żony Konstancina”. W publikacji pisarka odsłoniła kulisy hucznych przyjęć i życia wśród elit, a także opisała swój związek ze wspomnianym piłkarzem. Podobno nakłonił ją do tego Krzysztof Rutkowski.

Zagłodzona 3-latka walczy o życie w szpitalu. Wydało się kim jest jej ojciec, porażające To ostatnie zdjęcie, jakie Ewelina Ślotała wrzuciła przed śmiercią. Burza w komentarzach

Śmierć Eweliny Ślotały wywołała konsternację

Po tym, gdy jej książka obiła się echem w mediach, zaczęła tworzyć kolejne części. Na początku grudnia br. na rynek trafiła pozycja “Matki Konstancina”, która kolejny raz miała skłonić ludzi do dyskusji nad niekontrolowanym, patologicznym środowiskiem wpływowych biznesmenów. Twierdziła, że w ten sposób, być może, pomoże wielu kobietom. Sama zresztą doświadczyła opisywanych przykrości, jak choćby przemocy domowej.

Osobiste doświadczenia skłoniły ją do wsparcia ofiar przemocy domowej, której kiedyś sama doświadczyła – podawano w informacjach prasowych o książce.

Kiedy po latach życia wśród konstancińskich elit udało jej się odzyskać spokój, zamierzała jak najlepiej wypełniać obowiązki matki. Ostatnim materiałem, jaki opublikowała nieco ponad miesiąc przed śmiercią, było zdjęcie jej ukochanego syna.

Krzysztof Rutkowski wstrząśnięty śmiercią Eweliny Ślotały

Redakcja portalu Fakt skontaktowała się z Krzysztofem Rutkowskim, który uczestniczył przy wielu podobnych sprawach, tj. dotyczących skandali w środowisku majętnych ludzi. Wychodzi na to, że dziennikarze trafili pod właściwy adres, bo kontrowersyjny celebryta rzeczywiście i tym razem miał wiele do powiedzenia.

Krzysztof Rutkowski oraz zmarła Ewelina Ślotała byli bliskim znajomymi. To właśnie z ich rozmowy wyłonił się pomysł na przedstawienie światu szokujących historii.

To jest dla mnie przykra absolutnie informacja. Bardzo dobrze znałem Ewelinę, bardzo dużo jej pomagałem. Mieliśmy teraz, 20 grudnia, mieć spotkanie wigilijne razem z Eweliną. Miała do nas dojechać do Łodzi, ale nie przyjedzie. To tragiczna wiadomość. Bardzo smutna historia – zaczął Krzysztof Rutkowski.

Poznali się kilka lat temu, kiedy pisarka potrzebowała pomocy. Celebryta nie ujawnił, o co dokładnie chodziło, ale miało to dotykać spraw prywatnych.

Poznałem ją pięć lat temu, jak zwróciła się do nas o pomoc i tę pomoc uzyskała. Była bardzo zagubioną dziewczyną. Mieliśmy bardzo bliskie relacje. Pomagaliśmy jej jako biuro, pomagaliśmy jej jako telewizja Patriot24. Pomogliśmy jej bardzo, że tak powiem, w jej życiu osobistym.

Czytaj także: Jechali kilka kilometrów za Tadeuszem Rydzykiem. Nie mogli uwierzyć, jak prowadzi duchowny

Często spotykali się u niej w domu, gdzie dyskutowali nad fabułą książki. Gdyby nie Krzysztof Rutkowski, jak sam twierdzi, może nigdy nie doszłoby do ich powstania.

Bywałem u niej w domu. Ona wydała czwartą książkę o Konstancie, a ja zresztą byłem pomysłodawcą jej pierwszej książki, "Kobiety Konstancina". Podsunąłem jej kilka dobrych pomysłów, żeby coś takiego zrobiła i opisała tę historię – wyznał.