TVP ukarana za Tadeusza Rydzyka. Uzasadnienie jest jednoznaczne

Telewizja Polska została ukarana grzywną. Decyzję wydał przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Maciej Świrski, a powodem było wyemitowanie materiału, który - zdaniem KRRiT - nieprawdziwie przedstawiał działalność ojca Tadeusza Rydzyka.
Kontrowersyjny materiał pod lupą KRRiT
Reportaż "Arcydzieło Rydzyka" autorstwa Pawła Gregorowicza i Bianki Mikołajewskiej został wyemitowany w ramach programu "Raport Specjalny". Dotyczył budowy Muzeum "Pamięć i Tożsamość" w Toruniu - jednej z najważniejszych i najdroższych inwestycji Fundacji Lux Veritatis, związanej z o. Tadeuszem Rydzykiem.
Maciej Świrski, ogłaszając decyzję o karze, stwierdził, że materiał w sposób całkowicie fałszywy przedstawił przedsięwzięcie realizowane przez duchownego.
Pilna wiadomość ws. zasiłku pogrzebowego. Polki i Polacy czekają na to od dziesięcioleciW tym reportażu w całkowicie fałszywy sposób przedstawiono dzieło ojca Tadeusza Rydzyka w postaci muzeum "Pamięć i Tożsamość", w związku z czym taka kara została wymierzona - kwota 145 tys. zł - uzasadnił przewodniczący KRRiT.
TVP może się odwołać od decyzji
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez KRRiT, kara została nałożona w trybie Kodeksu postępowania administracyjnego. Oznacza to, że publicznemu nadawcy przysługuje prawo do odwołania się od decyzji. TVP może więc złożyć stosowne odwołanie w wyznaczonym terminie.
Na stronie Telewizji Polskiej materiał opisano jako dotyczący sprawy budowy Muzeum "Pamięć i Tożsamość" w Toruniu - największego z "dzieł" o. Tadeusza Rydzyka - inwestycji, w związku z którą 5 grudnia Centralne Biuro Antykorupcyjne weszło do biur Fundacji Lux Veritatis.
Spór o granice wolności mediów
Decyzja KRRiT spotkała się z szerokim odzewem w środowiskach dziennikarskich. Część komentatorów zwraca uwagę na niepokojący precedens - karanie publicznego nadawcy za sposób przedstawienia faktów może być postrzegane jako ograniczanie wolności słowa. Inni przypominają jednak, że obowiązkiem mediów publicznych jest zachowanie najwyższych standardów rzetelności i obiektywne przedstawianie faktów.
Dyskusja wokół reportażu oraz kary dla TVP wpisuje się w szerszy kontekst debat o funkcjonowaniu mediów, relacjach władzy z Kościołem oraz transparentności inwestycji realizowanych z udziałem środków publicznych. Niezależnie od wyniku ewentualnego odwołania, sprawa "Arcydzieła Rydzyka" z pewnością jeszcze nie raz powróci na tapet.





































