Nieoficjalnie: Rząd przedłuży lockdown po 9 kwietnia
Po skontaktowaniu się z rządowymi źródłami dziennikarze portalu Onet.pl przekazali nieoficjalne informacje dotyczące nowej strategii premiera Mateusza Morawieckiego, która ma zostać wprowadzona po 9 kwietnia. Z wiadomości wynika, że na luzowanie obostrzeń Polacy jeszcze nie mają co liczyć.
Choć statystyki dotyczące nowych zarażeń nadal są wysokie, to rząd dostrzega ważny aspekt, który daje powody do optymizmu. W piątek undefined2 kwietnia Ministerstwo Zdrowia powiadomiło o kolejnych 30.546 przypadkach koronawirusa. Zdaniem szefa resortu Adama Niedzielskiego widać odwrócenie się tendencji w trzeciej fali.
Rząd przekazał optymistyczne informacje
Warto przypomnieć, że w piątek 26 marca rząd potwierdził 35 143 nowe przypadki SARS-CoV-2. W porównaniu do dzisiejszej (2 kwietnia) liczba nowych zarażeń spadła o 13 procent, co podkreślił minister zdrowia. Szef resortu liczy na stopniowe wypłaszczenie się krzywej.
Adam Niedzielski zaapelował do Polaków, by dobrze wykorzystali najbliższy czas i nie zapomnieli o odpowiedzialnym zachowaniu w okresie świąt. Dzięki temu spadkowy trend może się utrzymać, a to oznacza większe szanse na powrót do odmrażania gospodarki.
Według dziennikarzy portalu Onet.pl zarówno politycy, jak i lekarze, którzy doradzają premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, nie spodziewali się takiego spadku w tym czasie. Jeszcze niedawno w rozmowie z Radem ZET profesor Andrzej Horban przyznał, że niedługo Ministerstwo Zdrowia może odnotowywać ponad 40 tysięcy nowych przypadków koronawirusa na dzień.
Nieoficjalne informacje o planach rządu
Rząd do Wielkiego Czwartku miał czekać z podjęciem decyzji o kolejnym zaostrzeniu obostrzeń i wprowadzeniu całkowitego lockdownu, jak informują dziennikarze portalu Onet.pl. Doradca premiera ds. COVID-19 Andrzej Horban uważał, że stosowne byłoby pójście śladami zachodnich sąsiadów, którzy ogłaszają godzinę policyjną oraz zakaz przemieszczania się.
Ostatecznie jednak premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że nie będzie głębszego lockdownu na czas Wielkanocy. Biorąc pod uwagę trudną sytuację na Śląsku czy województwach mazowieckim oraz wielkopolskim, wprowadzenie nowych obostrzeń było bardzo prawdopodobne.
Źródła rządowe przekazały dziennikarzom, że rząd zmienił strategię na najbliższy okres. Mniejszy nacisk jest położony na rozważanie wprowadzania ewentualnych dalszych obostrzeń, natomiast więcej uwagi eksperci poświęcają systemowi zdrowia, chcąc poprawić sytuację związaną ze sprzętem medycznym oraz wolnymi łóżkami dla pacjentów chorujących nad COVID-19.
Jeszcze niedawno minister zdrowia potwierdził, że sytuacja w szpitalach może ulec jeszcze większemu pogorszeniu, ponieważ dopiero czeka nas szczyt hospitalizacji. Nie jest za to żadną tajemnicą, że w wielu regionach służba zdrowia obecnie już nie daje sobie rady.
Co szykuje rząd po 9 kwietnia?
Wreszcie dziennikarze otrzymali też informacje dotyczące tego, czego Polacy mogą spodziewać się po 9 kwietnia ze strony rządu. Z przekazanych wiadomości wynika, że na luzowanie obostrzeń zaraz po Wielkanocy nie ma co liczyć. Jednak pojawić się mogą pewne małe zmiany.
[EMBED-242]
Zdaniem źródeł rządowych pierwsze decyzje mogą dotyczyć przedszkoli oraz żłobków. Ministerstwo Edukacji i Nauki także potwierdziło, że możliwy będzie powrót do szkół uczniów klas III. Jeśli jednak zakażenia nagle wzrosną, taka opcja nie będzie już brana pod uwagę.
Najważniejszą wiadomością, którą podzielili się dziennikarze, jest jednak ta dotycząca przedłużenie lockdownu. Należy się spodziewać, że od 10 kwietnia nadal obowiązywały będą aktualne obostrzenia. Eksperci pracujący w Radzie Medycznej oceniają, że wyraźny spadek rozprzestrzeniania się koronawirusa będzie można odnotować dopiero na przełomie maja i czerwca.
[EMBED-281]
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: Onet.pl
