Nie żyje Artur Borkowski. Były redaktor naczelny "Kuriera Lubelskiego" i doświadczony dziennikarz przegrał walkę z koronawirusem. Miał 64 lata. Informację o jego śmierci przekazał regionalny dziennik.
Artur Borkowski zmarł w niedzielę 6 lutego około południa. - W niedzielne południe zmarł nasz kolega Artur Borkowski. Zabił go koronawirus - poinformowali pracownicy "Kuriera Lubelskiego" za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej dziennika.
Nie żyje Artur Borkowski
Artur Borkowski był dziennikarzem, redaktorem i wieloletnim redaktorem naczelnym "Kuriera Lubelskiego". Towarzyszyły mu wielkie idee - chciał sprawić, że dziennik przybierze inną, bardziej nowoczesną i przystępną formę.
- Postanowiłem unowocześnić "Kurier", żeby zbliżyć go do czytelników. Szersze szpalty były bardziej przejrzyste, chciałem też, aby zdjęcia stanowiły wyraźny przekaz informacji. Za mojej kadencji "Kurier" wciąż się jeszcze ukazywał w wielkim formacie - mówił.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Znajomi z pracy wspominają go jako człowieka sympatycznego, wykazującego się nienagannymi manierami. Kochał muzykę i zwierzęta. Współtworzył konkurs "Diamenty Lublina" dla młodych wokalistów. Działał charytatywnie.
- Zawsze serdeczny, nikomu nie odmówił pomocy. Wziął na swoje barki problemy, z jakimi borykała się właścicielka przytuliska dla psów i kotów w Rachowie Starym koło Kraśnika. Dbał, wspólnie z przyjaciółmi z redakcji, by zwierzaki miały pełną miskę i ciepłe legowisko. Nagłaśniał również adopcje zwierzaków w lubelskim Schronisku dla Zwierząt. Uwielbiał koty i sam był dumnym właścicielem kilku - piszą dziennikarze "Kuriera Lubelskiego".
Więcej informacji wkrótce.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Sondaż zaufania dla polityków. Podium dla premiera, prezydenta i... Donalda Tuska
Internauci bez litości dla Mateusza Morawieckiego. Mają dla niego specjalną ulicę
Tragiczny koniec poszukiwań 20-letniego piłkarza. Klub żegna zawodnika
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: "Kurier Lubelski"
