Nie żyje aktor "Klanu" i "M jak miłość". Rodzina potrzebuje pilnej pomocy
Przykre wieści od ekipy serialu “Klan”. Portal Filmpolski.pl poinformował o śmierci aktora związanego w przeszłości z produkcją. Gwiazdor miał zaledwie 45 lat. W sieci pojawiła się specjalna zbiórka na rzecz jego najbliższych. Dzięki niej poznaliśmy przyczynę jego śmierci. Oto dramatyczne szczegóły całej sprawy.
Nie żyje aktor związany z serialem "Klan"
O śmierci byłego aktora serialu “Klan” jako jeden z pierwszych poinformował serwis Filmpolski.pl. Zmarły w przeszłości związany był również z takimi produkcjami jak “Bogowie”, “Stulecie Winnych”, “M jak miłość”, “Czas honoru” czy “Psy 3. W imię zasad”. To właśnie w czasie ich realizacji pełnił rolę kaskadera odgrywającego trudne sceny akrobatyczne.
W samym hicie TVP Paweł Grzybczyk pojawił w aż w dwóch rolach. Po raz pierwszy jako kolega Jasia Rafalskiego, a później jako mężczyzna, który napadł na Annę Surmacz-Koziełło przed należącym do niej Salonem Sukien Ślubnych “Beautiful Wedding”. W chwili śmierci gwiazdor miał zaledwie 45 lat. Odszedł 22 grudnia 2024 roku.
Roksana Węgiel nie mogła uwierzyć, kiedy on wszedł nagle do studia. Rzuciła się w jego ramiona Michał Wiśniewski kategorycznie zabrania tego dzieciom. Ma ważny powódPoznaliśmy przyczynę śmierci 45 latka. Jego rodzina potrzebuje pomocy
Warto dodać, że poza działalnością w branży filmowej, Paweł Grzybczyk był również trenerem akrobatyki sportowej i zawodnikiem klubu “DKS Targówek”. Mężczyzna wielokrotnie miał okazję występować z Martą Poznasz, która tworzyła z nim sportowy duet. Teraz w związku ze śmiercią swojego kolegi po fachu, kobieta postanowiła pożegnać go w swoich mediach społecznościowych.
Zakończył swoje życie Paweł Grzybczyk, mój partner akrobatyczny. Wielki żal i wyrazy współczucia dla Rodziny i najbliższych Przyjaciół - napisała na Facebooku.
ZOBACZ: Dzień po swoich urodzinach walczył o życie. Aktor "M jak miłość" ma nowotwór
Do swojego wpisu trenerka załączyła link do zbiórki, która ma na celu wsparcie najbliższych zmarłego. Z zamieszonego na stronie internetowej opisu wynika, że Paweł Grzybczyk miał popełnić samobójstwo. Sytuacja ta jest ogromnym ciosem dla najbliższej rodziny 45-latka.
Niedawno stracili ukochanego partnera i ojca, który odebrał sobie życie. Ogromna strata pozostawiła ich nie tylko z głębokim bólem, ale także z ogromnymi zobowiązaniami finansowymi, które teraz spoczęły na barkach najbliższych - można przeczytać na stronie Zrzutka.pl
Rodzina zmarłego zmaga się z problemami finansowymi
Okazuje się, że sama akcja ma na celu zabezpieczenie podstawowych potrzeb rodziny. Z informacji udzielonych przez założycieli zbiórki wynika, że kobieta i jej syn znaleźli się bardzo trudnej sytuacji życiowej i mają problem z zapłaceniem za podstawowe dobra umożliwiające codzienne funkcjonowanie. Na ten moment udało się jednak zebrać zaledwie 20 tysięcy złotych z planowanych 200 tysięcy.
Niestety, dla Kasi i Kacperka tegoroczne święta będą wyjątkowo trudne. Brak środków finansowych na podstawowe potrzeby i spłatę zobowiązań sprawia, że ich codzienność jest niezwykle ciężka - przekazują organizatorzy zbiórki funduszy.
ZOBACZ: Onkolog zabrał głos w sprawie stanu zdrowia Tomka Jakubiaka. Szczerze słowa
Potrzebujesz pomocy? Zadzwoń:
- 116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży,
- 116 123 - Kryzysowy Telefon Zaufania,
- 800 70 22 22 - całodobowy telefon dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym,
- 800 100 100 - telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci,
- 800 12 12 12 - dziecięcy telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka.
