Nie żyje 39-letnia kobieta. Porażające, co zrobił jej własny mąż

Tragiczny finał kłótni małżeńskiej. Policja zatrzymała 47-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut zabójstwa swojej 39-letniej żony. W nocy z soboty na niedzielę zaatakował ją, a ranną zostawił na mrozie. Służby ujawniają dramatyczne szczegóły. To sam mąż zadzwonił po pomoc.
Pobił żonę i zostawił ją na mrozie, kobieta nie żyje
W niedzielę nad ranem na telefon alarmowy zadzwonił 47-letni mężczyzna, który poprosił o interwencję służb ratunkowych. Jak twierdził, jego żona wymaga natychmiastowej pomocy. Do zdarzenia doszło w gminie Trzydnik Duży na Lubelszczyźnie.
Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, oraz zespół ratownictwa medycznego, który przystąpił do udzielania pomocy 39-letniej kobiecie. Ostatecznie przetransportowano ją śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala, jednak pomimo starań lekarzy jej życia nie udało się uratować. Kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
Policja bardzo szybko ustaliła, co wydarzyło się w nocy z soboty na niedzielę. Przekazano tragiczne informacje.
Patrycja zgotowała 4-letniemu Ignasiowi piekło. Trudno uwierzyć, co znaleziono w jej telefonie Na zewnątrz -4 st. C. a mieszkańcy zostali bez wody i ogrzewania. Potężna awariaWstrząsające ustalenia policji, mąż usłyszał zarzut zabójstwa żony
Policja ustaliła, że między małżeństwem doszło do kłótni, która zakończyła się wyjątkowo dramatycznie. Na miejscu zdarzenia przeprowadzone zostały oględziny z udziałem prokuratura i technika kryminalistyki oraz specjalistów z Laboratorium Kryminalistycznego w Lublinie. Policja przesłuchała również świadków. Do sprawy zatrzymano 47-letniego męża kobiety. W poniedziałek usłyszał on w prokuraturze zarzut zabójstwa żony. Ustalenia funkcjonariuszy są wyjątkowo wstrząsające.

Pobił żonę i zostawił ją na mrozie, kobieta nie żyje
Wstępne ustalenia wskazują na to, że 47-letni mężczyzna zabił swoją 39-letnią żonę. Mężczyzna, powodując u niej ciężkie obrażenia ciała zagrażające jej życiu, pozostawił ją na zewnątrz przy ujemnej temperaturze powietrza, czym ostatecznie doprowadził do jej śmierci - informuje aspirant Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Policja przekazała, że w nocy z 8 na 9 lutego na terenie Gminy Trzydnik Duży "mężczyzna, działając z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia swojej żony, spowodował u niej ciężkie obrażenia ciała zagrażające jej życiu". 47-latek następnie zostawił kobietę bez udzielenia jej pomocy. W nocy z soboty na niedzielę na zewnątrz panowała ujemna temperatura.
Prawdopodobnym podłożem zaistniałej sytuacji było nieporozumienie małżeńskie - podaje policja.
Dramat rozegrał się, gdy małżonkowie wracali od znajomych.
Początkowo pchnął pokrzywdzoną na ścianę. Następnie, kiedy upadła, uderzał ją w różne części ciała i kopał. Kobieta doznała szeregu obrażeń, upadła na ziemię. W tym stanie zostawił ją samą nieprzytomną w czasie, kiedy były temperatury minusowe - tłumaczyła w rozmowie z RMF FM Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Zatrzymany 47-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec mężczyzny 3-miesięczny areszt.
Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Wcześniej nie odnotowywaliśmy interwencji z udziałem tych osób, nie była prowadzona procedura niebieskiej karty - przekazał aspirant Paweł Cieliczko.
ZOBACZ: Ogromny słup dymu było widać z kilometrów. W akcji 15 zastępów strażaków





































