Nadciąga nagłe uderzenie zimy, zacznie się już za chwilę. Pilne ostrzeżenia przed mrozem i śniegiem
Do kalendarzowej wiosny jeszcze daleko, a pogoda ponownie zaskoczy Polaków. Po wielu dniach wysokich temperatur i słonecznej aury synoptycy zapowiadają zmianę pogody. Choć dla wielu będzie to potężne zaskoczenie, pojawi się mróz, a miejscami nawet opady śniegu. Padła konkretna data.
Nadciąga przełom w pogodzie - to koniec styczniowej wiosny?
Do Polski docierają chłodniejsze masy powietrza, które sprawią, że zima da jeszcze o sobie znać. Już niebawem termometry pokażą maksymalnie od 2 stopni Celsjusza na południu do 7 stopni na wschodzie. W rejonach podgórskich temperatura może spaść do zaledwie 1 stopnia Celsjusza.
Parafianie nakryli proboszcza na gorącym uczynku. Niesłychane, co stało się po "podniesieniu alarmu" Paweł Kukiz podgrzał atmosferę wokół TV Republika. Oficjalnie namawia do bojkotuNastąpi przemodelowanie pogody. Dla mieszkańców południowej części kraju to może być duży szok. Ostatnio w dzień temperatura wyniosła 15 stopni Celsjusza, a nagle spadnie w nocy do -8 stopni - ostrzega rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski.
Krótkie, ale intensywne uderzenie zimy. Zacznie się już niebawem
Powrót zimy będzie odczuwalny przede wszystkim na wschodzie i południu kraju. W nocy z niedzieli na poniedziałek w niektórych miejscach temperatura spadnie poniżej zera, a w górach sięgnie nawet -8 stopni Celsjusza. Przelotne opady śniegu będą się pojawiać niemal w całym kraju, ale śnieg nie utrzyma się na dłużej.
To będzie taki przerywnik wiosenno-jesiennej aury i element zimy dla tych, którzy mają ferie - dodaje Walijewski.
Według prognoz pierwszy tydzień lutego przyniesie powrót zimowej aury. Jednak, jak wyjaśnia rzecznik IMGW, po cieplejszych dniach grunt pozostanie nagrzany, co sprawi, że spadający śnieg szybko się roztopi. Tylko w niektórych miejscach biały puch pozostanie na dłużej.
Będzie nam raczej towarzyszyć szara, ponura aura, takie przedwiośnie z dużą zmianą na południu. Do tego niekorzystny biomet i trudne warunki do jazdy. W nocy temperatury będą spadać poniżej zera, potem śnieg będzie się topić i ponownie zamarzać - ostrzega Walijewski.
Ferie z elementami zimy
Z prognoz wynika, że ferie zimowe w kilku województwach upłyną pod znakiem zmiennej pogody. W sobotę 1 lutego temperatura wyniesie od 2 stopni Celsjusza na wschodzie do 5 stopni na zachodzie kraju. Opady śniegu można spodziewać się w województwach pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim oraz w górach. W wielu miejscach padać będzie deszcz ze śniegiem.
W niedzielę można liczyć na przejaśnienia na północy Polski. Temperatura w tych rejonach wyniesie od 1 do 3 stopni Celsjusza. Jednak w północnych powiatach województwa podlaskiego oraz we wschodnich częściach warmińsko-mazurskiego prognozowany jest śnieg przy temperaturze równej zeru. Opady będą występować również w województwach lubuskim, opolskim, łódzkim, świętokrzyskim, lubelskim i mazowieckim. Dodatkowo w województwach śląskim, dolnośląskim i podkarpackim oprócz śniegu może spaść deszcz.
3 lutego temperatura wyniesie od 0 stopni na północnym wschodzie do 3 stopni na zachodzie kraju. Tego dnia śnieg może spaść w województwach pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, kujawsko-pomorskim, łódzkim, świętokrzyskim, lubelskim, podkarpackim, małopolskim, śląskim i opolskim.
Na jak długo powróci zimowa aura?
Synoptycy przewidują, że ochłodzenie potrwa co najmniej do połowy przyszłego tygodnia. Potem temperatura ma ponownie wzrosnąć, ale nie osiągnie już tak wysokich wartości, jak w poprzednich dniach. Wschodnia część kraju może się spodziewać temperatur na poziomie 3-4 stopni Celsjusza, a zachodnia od 6 do 7 stopni. W tym okresie opady będą mniej intensywne, a na niebie może pojawić się więcej słońca.
Czy to już koniec zimy? Synoptycy studzą emocje i przypominają, że luty bywa miesiącem kapryśnej pogody - niewykluczone, że czekają nas kolejne "zimowe epizody".