Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Łódzkie: Tragiczna śmierć strażaka-ochotnika. 49-latek zmarł po ćwiczeniach
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 17.06.2022 16:48

Łódzkie: Tragiczna śmierć strażaka-ochotnika. 49-latek zmarł po ćwiczeniach

nie żyje strażak-ochotnik
Pixabay/ciobanucatalina

Żałoba w Ochotniczej Straży Pożarnej ze Szczercowa. Tuż po przeprowadzonych rutynowych ćwiczeniach jeden z ich uczestników stracił przytomność. Na ratunek mężczyźnie ruszyli koledzy, a następnie ratownicy medyczni. Mimo reanimacji 49-latek zmarł.

Na co dzień sam chętnie niósł pomoc potrzebującym, tymczasem los okazał się być dla niego okrutny. 49-letni strażak-ochotnik z Ochotniczej Straży Pożarnej w Szczercowej zmarł na oczach kolegów, którzy do końca próbowali ratować jego życie.

Tragedia po ćwiczeniach OSP

Do tragedii doszło w środę 15 czerwca w miejscowości Kozłówki w województwie łódzkim. Lokalny serwis ddbelchatow.pl donosi, że dramat rozegrał się tuż po gminnych ćwiczeniach OSP.

- Na boisku w miejscowości Kozłówki odbyło się podsumowanie manewrów oraz poczęstunek. To tam, kilka godzin później 49-letni strażak z OSP Szczerców zasłabł i stracił przytomność, a po chwili także czynności życiowe. Na pomoc natychmiast ruszyli mu koledzy, którzy przystąpili do udzielania mu pomocy - powiedział rzecznik powiatowej straży pożarnej Michał Wieczorek. Około godziny 21:30 na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, który kontynuował reanimację. Ta, mimo wysiłków, nie przyniosła pożądanych efektów i lekarz musiał stwierdzić zgon. Przyczynę śmierci wyjaśni najprawdopodobniej sekcja zwłok.

Lokalna społeczność żegna strażaka

Odejście strażaka-ochotnika poruszyło zarówno jego współtowarzyszy, jak i całą lokalną społeczność. Urzędnicy z gminy Szczerców wyrazili głębokie ubolewanie.

- Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci druha z OSP Szczerców. Tuż po ćwiczeniach gratulowaliśmy strażakom, wszyscy byli uśmiechnięci i w pełnym zdrowiu. Z żalem przyjęliśmy wiadomość o tym, co się stało wieczorem, kilka godzin później. To dla nas trudna sytuacja, bo żegnamy nie tylko druha OSP Szczerców, ale także naszego kolegę z pracy. Po godzinie 18:00, kiedy kończyły się ćwiczenia, nic nie wskazywało na to, że Sylwester na kolejną akcję już się nie stawi - mówił Robert Kornacki, pracownik Urzędu Gminy Szczerców, który relacjonował przebieg manewrów w gminnych mediach.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: ddbelchatow.pl, goniec.pl