Dolnośląskie: Ksiądz wypowiedział najmy lokatorom kamienicy. Argumentuje to pilnym remontem
Lokatorzy kamienicy przy ulicy Ruchu Oporu w Wałbrzychu zostali poinformowani o wypowiedzeniu umowy najmu, a na wyprowadzkę dostali zaledwie miesiąc. Budynkiem zarządza parafia ewangelicko-augsburska, a jej proboszcz tłumaczy, iż kamienica wymaga gruntownego remontu. W zakres prac ma jednak wchodzić również remont mieszkań, które zostaną zamienione w lokale o podwyższonym standardzie.
Kamienica została przekazana wraz z lokatorami parafii ewangelicko - augsburskiej w 1999 roku, a mieszkańców zapewniono, że będą mogli dalej wynajmować swoje lokale na tych samych warunkach. Teraz ksiądz Waldemar Szczugieł wypowiedział im umowy najmu.
Lokatorzy kamienicy mają ją opuścić w ciągu miesiąca
Zaskoczeni lokatorzy budynku zwrócili się ze sprawą do redakcji „Gazety Wrocławskiej”. Ksiądz Waldemar Szczugieł tłumaczył dziennikarzom, że decyzja o wypowiedzeniu najmu lokatorom kamienicy jest powodowana pilną potrzebą gruntownego remontu budynku przy ulicy Ruchu Oporu 2 w Wałbrzychu.
Jak wylicz a w rozmowie z „Gazetą Wrocławską” proboszcz parafii, konieczny jest remont dachu, a także reorganizacja mieszkań wewnątrz kamienicy, które obecnie są według duchownego „nierentowne” i „za duże”.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Jak się coś stanie, to ja będę winny - podkreślił ksiądz.
Problem w tym, że lokatorzy nie chcą opuszczać swoich mieszkań, które większość z nich zajmuje od wielu lat. Wśród mieszkańców są również osoby starsze, którym trudno będzie znaleźć nowe lokum.
- Dla jednej szukamy mieszkania w gminie, a druga miała iść do syna - przekazał ksiądz Waldemar Szczugieł.
Ksiądz tłumaczy swoje działania koniecznością pilnego remontu budynku
Według kapłana reszta młodszych lokatorów bez problemu poradzi sobie ze znalezieniem nowych mieszkań. Kapłan wspomniał również, że teoretycznie będą mogli oni wrócić do kamienicy po remoncie, ale muszą się liczyć ze zmianami zarówno w rozkładzie i powierzchni dostępnych lokali, jak i cenie najmu.
- To już będą zupełnie inne lokale. Mniejsze o wysokim standardzie z dużo wyższymi czynszami niż 6 zł za metr kwadratowy - dodał. Według kapłana tak krótki termin na wyprowadzkę podyktowany jest potrzebą wyremontowania dachu jeszcze przed zimą. Lokatorzy budynku nie zamierzają jednak opuszczać swoich mieszkań, a konflikt pomiędzy parafią i mieszkańcami narasta. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Członkowie zespołu Maneskin oddali nagrodę otrzymaną na festiwalu w Sopocie fance
Śmiertelny wypadek na A1 w okolicach Łodzi. Nie żyją dwie osoby
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Fakt/Gazeta Wrocławska