Ksiądz Sebastian skazany na karę więzienia. Sąd nie miał wątpliwości

Ksiądz skazany, duchowny dopuścił się przestępstwa na młodej parafiance

Ksiądz Sebastian M. z Łosic nie jest już bezkarny. Zanim Bóg osądził grzechy duszpasterza, zdążył zrobić to zwykły sędzia. Duszpasterz usłyszał wyrok za swoje występki.

Wszyscy, którzy myślą, że sutanna i przynależność do Kościoła zagwarantuje im bezpieczeństwo i nietykalność, mogą być zaniepokojeni finałem sprawy sądowej ks. Sebastiana M. z Łosic. Ksiądz trafi do więzienia, nie ma przebacz. 

Dostała zaproszenie na komunię chrześniaka, gdy je przeczytała, zdębiała. Polacy są załamani Czytaj dalej

Pięć lat więzienia dla księdza, ale to nie wszystko

Ksiądz Sebastian z Łosic został skazany. Duchowny spędzi najbliższe pięć lat w zakładzie karnym. To jednak nie wszystko. Do informacji na temat wymiaru kary dotarła Polska Agencja Prasowa.

Sąd Rejonowy w Siedlcach nie miał litości (i słusznie) dla oskarżonego duszpasterza. Sędzia orzekający w sprawie poza karą pozbawienia wolności orzekł pięć lat zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej parafianki. Co więcej, ks. Sebastian z Łosic ma zapłacić pokrzywdzonej kobiecie 150 tys. zł zadośćuczynienia. Co było powodem skazania księdza? 

Ksiądz zmusił parafiankę do seksu, kuria zgłosiła sprawę do prokuratury

Na początku 2022 r. Polska poznała postać ks. Sebastiana M. z Łosic. 33-letni duszpasterz był lubiany w swojej parafii i wierni mieli o nim dobre zdanie. Jedna z parafianek obnażyła jednak prawdę na temat mężczyzny. Pod przykrywką pobożnego księdza krył się zwykły przestępca.

Młoda parafianka zgłosiła się kurii i poinformowała hierarchów, że ksiądz Sebastian z Łosic kilkukrotnie zmusił ją siłą do seksu. Ku zaskoczeniu praktycznie wszystkich, kuria zdecydowała się działać i nie miała zamiaru zamieść sprawy po dywan. 

Sprawa przestępstwa seksualnego została zgłoszona do Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, a ks. Sebastian M. został  zatrzymany przez policję. Początkowo ksiądz trafił do aresztu, a psychologowie zbadali kobietę formułującą oskarżenia wobec duszpasterza. Eksperci nie mieli wątpliwości, że kobieta nie kłamie na temat tego, iż była zmuszana przez księdza do seksu.

Wiadomo, że prokuratura zadowolona jest z wyroku pięciu lat pozbawienia wolności, zakazu zbliżania oraz finansowego zadośćuczynienia pokrzywdzonej. Śledczy nie będą zaskarżać decyzji sądu. Wielką niewiadomą jest jednak to, czy obrońcy księdza złożą apelację. 

Źródło: PAP