Krzysztof Ibisz ujawnił, co złego się stało. Chodzi o odcinek "Awantury o kasę"
"Awantura o kasę" oficjalnie powróciła na antenę telewizji Polsat. Niestety i tym razem nie obyło się bez pewnych problemów. Najnowszy odcinek programu został bowiem skradziony. Z tego powodu Krzysztof Ibisz postanowił zaapelować do swoich fanów.
"Awanturą o kasę" wróciła na antenę
Krzysztof Ibisz to od lat jedna z największych twarzy telewizji Polsat. Prezenter przez cały okres swojej pracy miał okazję prowadzić wiele programów i teleturniejów, które zyskały miano kultowych. Jednym z nich jest “Awantura o kasę”, która jakiś czas temu powróciła na ekrany polskich telewizorów. Reaktywacja produkcji po niemal 20 latach przerwy spotkała się z ogromnym zainteresowaniem telewidzów. Okazuje się, że są oni zadowoleni z takiego obrotu spraw, a każdy kolejny epizod teleturnieju cieszy się niesłabnącą popularnością.
Miliony Polaków włączą dzisiaj telewizory o 20. Wielki hit i ogromne emocje Katarzyna Cichopek nagle wypaliła przy Rozenku z synem. Szpila prosto w HakielaNajnowszy odcinek "Awantury o kasę" został skradziony
Niestety spora popularność programu wśród widzów przełożyła się również na zainteresowanie wśród niektórych grup przestępczych. Z tego powodu Krzysztof Ibisz postanowił zwrócić się do swoich fanów. Okazało się, że najnowszy odcinek "Awantury o kasę" został skradziony przez hakerów. Wszystko rozegrało się w niedzielę, 13 października chwilę przed ostatnimi próbami do "Tańca z Gwiazdami".
Chciałbym, żebyście wiedzieli, co stało się z dzisiejszym odcinkiem "Awantury o kasę". Otóż on został wykradziony przez hakerów. Nie można robić takich rzeczy. To jest absolutnie nielegalne - przekazał prezenter w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Takich scen fani "The Voice of Poland" jeszcze nie widzieli. Michał Szpak nagle podszedł do Badacha
Krzysztof Ibisz zaapelował do fanów
W dalszej części nagrania, które pojawiło się na Instagramie, Krzysztof Ibisz podkreślił, że zawsze stara się zrozumieć intencje drugiej osoby. Z tego powodu prezenter w żartobliwy sposób przekazał, że nie dziwi się, że niektóre grupy społeczne nie mogły wytrzymać z niecierpliwości przed emisją kolejnego epizodu teleturnieju.
Z drugiej strony zawsze staram się zrozumieć ludzkie intencje, przyczyny jakichś zachowań i patrząc tylko na emocje tych ludzi, że ta grupa ludzi nie potrafiła znieść tego potwornego ciśnienia. Nie potrafiła żyć z tą niezaspokojoną ciekawością, czy mistrzowie nadal będą mistrzami, czy będzie złota skrzynka, która drużyna wejdzie do finału. Oni chcieli wiedzieć tu i teraz i podzielić się tą wiedzą z innymi w Internecie. Oni po prostu musieli natychmiast zaspokoić tę ciekawość - kontynuował.
ZOBACZ: Tomasz Oświeciński powiedział o swoim wykształceniu. Wojewódzki wybuchnął śmiechem
Na sam koniec prowadzący "Awanturę o kasę" postanowił zaapelować do wszystkich swoich fanów i widzów programu. Poprosił, aby Ci zawsze w cierpliwości wyczekiwali na emisję kolejnych odcinków ulubionych formatów i nie starali się ich szukać w nielegalnych źródłach.
Kochani, zawsze zaczekajcie na nasze odcinki w soboty i niedziele - zakończył.