Kobieta w ciąży nie powinna tego robić na pogrzebie? Ksiądz natychmiast odpowiedział
Ksiądz Sebastian Picur to jeden z popularniejszych kapłanów udzielających się w mediach społecznościowych. Duchowny bardzo często wchodzi w interakcję z internautami i odpowiada na nurtujące ich pytania. Na swoim TikToku prowadzi kanał ewangelizacyjny, gdzie naucza o wierze i religii. Jedno z ostatnich pytań, jakie zadała mu pewna kobieta, może wydawać się zaskakujące. Duchowny stanowczo odpowiedział.
Ksiądz Sebastian Picur jest znany w internecie
Ksiądz Sebastian Picur na co dzień poza prowadzeniem dosyć prężnie rozwijającego się konta w mediach społecznościowych służy w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krośnie (woj. podkarpackie), a także naucza religii w jednej ze szkół ponadpodstawowych. Duchownego w sieci obserwuje niemal 750 tysięcy użytkowników. Ksiądz Sebastian Picur odpowiada na trudne pytania dotyczące wiary, a także każdego wieczora, punktualnie o godzinie 21.30 odmawia z wiernymi różaniec.
Przy okazji niedawnej uroczystości Wszystkich Świętych, do duchownego z zaskakującym pytaniem zgłosiła się jedna z wiernych. Poszło o pewien zabobon.
Piotr Kraśko czekał na sam koniec "Faktów". Przekazał smutne informacjeKsiądz nie ma wątpliwości
Ksiądz Sebastian Picur 1 listopada opublikował na swoim TikToku odpowiedź na nurtujące jedną z kobiet pytanie. - Tak samo kobieta w ciąży nie powinna podchodzić do otwartej trumny. To prawda? Co się później dzieje? - napisała do księdza Sebastiana ciekawa jego odpowiedzi internautka.
Duchowny nie pozostawiał jej długo w niepewności i jednoznacznie wyjaśnił, że to tylko zwykły przesąd. - Nic złego się wtedy nie dzieje. Proszę nie wierzyć w przesądy - zaznaczył kapłan.
Ksiądz odpowiedział na pytanie kobiety, internauci komentują
Nagranie, w którym ksiądz Sebastian Picur odpowiada na pytanie wiernej, zebrało już ponad 40 wyświetleń, a także mnóstwo komentarzy i reakcji. - Zabobony. Byłam w ciąży i stałam przy trumnie otwartej przy dziadku narzeczonego... Nic mi nie było, ani synkowi - czytamy w komentarzach pod nagraniem wpis jednej z użytkowniczek.
- Byłam w ciąży, gdy zmarł mój brat i tatuś, pożegnałam się normalnie, nic się nie działo, dzieci zdrowe - dodaje kolejna. - Ja też tak słyszałam, że na pogrzeb można iść, byle nie widzieć zmarłego - czytamy. - Ludzie są bezmyślni. Po co zadawać takie bezsensowne pytania... - zastanawiał się kolejny z użytkowników.