Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Kluczowy dzień dla sprawy matki i syna z Polski, którzy zginęli na promie. Prokurator potwierdza
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 08.08.2023 09:09

Kluczowy dzień dla sprawy matki i syna z Polski, którzy zginęli na promie. Prokurator potwierdza

Stena prom
Paul Quayle/Design Pics RM/East News

Co dalej ze śledztwem ws. tragicznej śmierci matki i syna na promie Stena Spirit? Od piątku 4 sierpnia ich ciała są już w Polsce, ale śledczy nie mają prostego zadania. Zostanie wykonana powtórna sekcja zwłok. Dodatkowo konieczne jest znalezienie tłumacza przysięgłego z racji przepastnych tom zgromadzonego przez Szwedów materiału dowodowego.

Ciała matki i jej 7-letniego syna są w Polsce

Śmierć kobiety i jej 7-letniego syna w czasie rejsu promu Stena Spirit do Karlskrony w Szwecji pod koniec czerwca wstrząsnęła nie tylko Polską. Początkowe doniesienia o tym, że doszło do nieszczęśliwego wypadku i matka rzuciła się za synem za burtę, zaczęły się rozwiewać w związku ze zgromadzonym materiałem dowodowym.

Przyszedł czas na kolejny krok w śledztwie. W piątek 4 sierpnia ciała 36-letniej kobiety i 7-letniego dziecka trafiły do Polski. Zwłoki przebywają obecnie w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. We wtorek przeprowadzona zostanie powtórna sekcja zwłok. Co z wynikami pierwszych badań?

W taki sposób owinął sobie wokół palca 11-letnią Wiktorię. Rodzice zdradzają dramatyczne kulisy

Odbędzie się powtórna sekcja zwłok

Pierwsza sekcja zwłok została wykonana przez szwedzkich lekarzy, ale strona polska nadal nie mają do niej dostępu. Śledczy nadal czekają, aż Szwedzi wyślą dokumenty. Są one kluczowe dla dalszego toku sprawy

- Dopiero po zapoznaniu się z przekazaną dokumentacją i uzyskaniu wyników sekcji zwłok prokurator referent podejmie decyzję co do dalszego biegu śledztwa - wyjaśnił Mariusz Duszyński, prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w rozmowie z lokalnym serwisem trojmiasto.pl. Dokumentacja również jest dla polskich śledczych wyzwaniem. Do sprawy zaangażować trzeba kolejną osobę.

Potrzebny jest tłumacz przysięgły

Chociaż Szwedzi nie przekazali jeszcze dokumentacji dotyczącej wyników sekcji zwłok 36-letniej Polki i jej syna, to strona polska otrzymała sporo tomów akt. W piątek do Polski wraz z ciałami zmarłych dotarła obszerna dokumentacja zebrana w czasie dochodzenia.

- W najbliższych dniach zostanie powołany tłumacz przysięgły języka szwedzkiego, celem przetłumaczenia otrzymanej dokumentacji na język polski. Termin wykonania tłumaczenia w tej chwili nie jest możliwy do określenia z uwagi na obszerność przekazanego materiału - dodał gdański prokurator.

Źródło: Trojmiasto.pl, wp.pl