Warszawa. Służby specjalne wkroczyły na Białołękę. 9-latek uwięziony w budynku
Dramatyczne sceny na warszawskiej Białołęce mają swój dalszy ciąg. Po wielogodzinnych poszukiwaniach policja namierzyła mężczyznę podejrzewanego o uprowadzenie 9-letniego chłopca. Sprawa weszła w kluczową fazę, a na miejscu trwają działania negocjatorów i jednostek specjalnych.
- Obława na terenie stolicy
- Wyprowadzony z domu 9-latek
- Akcja służb i nerwowe oczekiwanie na rozwój wydarzeń
Uprowadzenie 9-latka
Po wielu godzinach intensywnej obławy prowadzonej na terenie Warszawy funkcjonariusze zlokalizowali 36-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna jest podejrzewany o uprowadzenie 9-letniego syna swojej partnerki - informuje serwis warszawawpigulce.pl. Do jego namierzenia doszło na Białołęce, gdzie sytuacja szybko przerodziła się w poważny kryzys policyjny.
Jak ustalono, mężczyzna zabarykadował się razem z dzieckiem na jednej z posesji w rejonie skrzyżowania ulicy Obrazkowej z Traktem Nadwiślańskim. Według dostępnych informacji może to być podwórko kamienicy lub prywatnej posesji. Teren został natychmiast odcięty od osób postronnych, a służby wdrożyły procedury kryzysowe.
Służby specjalne w akcji
Na miejsce skierowano policyjnych negocjatorów, którzy próbują nawiązać kontakt z mężczyzną i doprowadzić do bezpiecznego zakończenia sytuacji. Jak przekazał Marek Śliwiński z Warszawskiej Grupy Luka&Maro, obszar zabezpieczają liczne siły policyjne, w tym ciężko uzbrojeni funkcjonariusze z pododdziałów kontrterrorystycznych, prewencji oraz pionu kryminalnego.
Obecność jednostek specjalnych oraz środków ochrony wskazuje, że służby traktują sprawę jako wyjątkowo niebezpieczną. Każdy ruch jest dokładnie planowany, a działania prowadzone są z najwyższą ostrożnością, aby nie narazić dziecka na dodatkowe niebezpieczeństwo.
Trwa walka i bezpieczne uratowanie dziecka
Reporterzy obecni na miejscu zachowują bezpieczny dystans od posesji, kierując się dobrem małoletniego. Informacje przekazywane są bardzo oszczędnie, a szczegóły działań służb nie są ujawniane, by nie utrudniać negocjacji i nie eskalować napięcia.
Na Białołęce panuje atmosfera nerwowego wyczekiwania. Mieszkańcy obserwują działania policji z oddali, a służby apelują o stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy. Najważniejszym celem pozostaje bezpieczne uwolnienie dziecka i pokojowe zakończenie jednej z najbardziej dramatycznych interwencji ostatnich godzin w stolicy.